Materiał odrzucony.

Bohater cz.2

Kiedy obudziłam się rano, zobaczyłam sms'a od Łukasza "Hej, co powiesz na kino ? ;)". Zgodziłam się i umówiliśmy się na 17.
Przyjechał punktualnie, zapytał na jaki film chcę iść.
-Nie jestem typem romantyka,może horror ?  
-Uff, -zaśmiał się i poszedł kupić bilety.
W połowie seansu zaczęłam żałować mojej decyzji, Łukasz to pewnie zauważył bo objął mnie.Uwielbiam kiedy to robi, czuję się wtedy taka bezpieczna.
Po zakończonym filmie zapytał czy wpadnę z nim do domu bo zapomniał  dokumentów. Pomyślałam,że jest piątek, więc rodzice pojechali na wieś.
-Pewnie,odpowiedziałam i pojechaliśmy.
Mieszkał w domu, 2-3km ode mnie.
W jego pokoju było dużo dyplomów, pucharów i medali.Opowiedział mi, że trenuje sztuki walki.
-Niech ten facet się cieszy, że potraktowałeś go ulgowo,zaśmiałam się.
-Jeśli chcesz,mogę pokazać Ci kilka chwytów samoobrony?
-Czemu nie,rozebrałam się do bokserki a on uśmiechnął się  
-Co? -zapytałam
-Ty też coś trenujesz? Sądząc po figurze, pewnie codziennie
-Lubię czasem poćwiczyć, ale rzadko-odpowiedziałam.
Pokazał mi kilka przydatnych ruchów a potem delikatnie sprowadził mnie do parteru, tak że leżał na mnie a ja miałam małe szansę na uwolnienie się,dobry był.
Leżeliśmy tak chwilę niebezpiecznie blisko.. pocałowałam go, a on odwzajemnił pocałunek.
Całkiem straciliśmy poczucie czasu, ubraliśmy się i odwiózł mnie do domu.W sumie to nie chciałam,żeby odjeżdżał, bo miałam spać sama w domu, rodzice mieli wrócić w niedzielę.

fasOlka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 279 słów i 1576 znaków.

1 komentarz

 
  • Kamcia

    Akcja toczy się za szybko, już na pierwszym spotkaniu pocałunek?

    26 kwi 2015