Materiał zarchiwizowany.

Magiczna Kraina cz.1

Obudził się na dziwnej planecie, wyglądała tak jak ziemia, różniło ją tylko to, że była magiczna. - Co ja tu robię!- zakrzyczał przerażony Lary- Cholera Lary! Uspokój się, to wszystko to musi być sen.- pomyślał w duchu. Larry wstał i rozejrzał się po pięknej krainie, wszystkie kolory były na odwrót, ziemia była koloru fioletowego, drzewa były pomarańczowożółte, a niebo zielone. Planeta wyglądała pięknie, wszędzie rosły drzewa i piętrzyły się góry, były też zwierzęta, Lary zauważył niebieskie owce, i czarnego zająca. - Co tutaj się dzieje?- zapytał sam siebie- Co to ma znaczyć? Lary próbował przypomnieć sobie co się wydarzyło, i jak dostał się na tą planetę, - Tak! To wszystko przez te eksperymenty w laboratorium! Po co ja do cholery brałem udział w badaniu nowego środku na ulepszenie mózgu, mogłem się domyślić, że to szkodzi i teraz tkwię tutaj, w jakiejś wyimaginowanej planecie. Lary przechodził koło fascynujących drzew, wydawały się magiczne. Czuł chęć dotknięcia drzewa i wydobycia z niego mocy, dotknął ślamazarnie drzewo i poczuł przypływ siły.
- Cholera!- zakrzyczał- Co to do licha jest?
  
Lary poczuł w sobie moc, jakiej nigdy nie uświadczył. - Cholera robi się zimno- pomyślał- Póki nie znajdę wyjścia, muszę się tutaj zakwaterować. Lary znalazł ostry kamień i zaczął ścinać napotkane pomarańczowe drzewo. - Niech to szlak, bez narzędzi będzie tutaj trudno cokolwiek zrobić, ehh, muszę coś wymyślić- powiedział w duchu.

PS: To moje stare opowiadania wiem że są niedociągnięcia i błędy.

Krystian244

opublikował opowiadanie w kategorii fantasy, użył 294 słów i 1623 znaków.

Dodaj komentarz