Zdrada - zakończenie - zemsta

Przeczytałem jedno opowiadanie ,ale poruszony sposobem traktowania małżonka .
napisałem zakończenie ,  
-------------------------------------------------------------------------------------
- Wiem o czym myślisz. Idź i załóż urządzonko. Potem zdejmij ze mnie majtki i je upierz ręcznie i posprzątaj po moim kochanku ten pokój. Rozumiemy się?
- Tak Kochanie.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Tak kochanie,
Wszystko wykonałem tak jak chciała dokładnie  
Pomyślałem dziurka nie dla ciebie ,ukuło mnie jak sztyletem  
Przemówił rozsądek może pora dziurkę też zmienić -pomyślałem
Majteczki wziąłem świeże wyprałem ręcznie ,te co miała na sobie schowałem .
Wszystko robiłem jak do tej pory ,nasze współżycie nie zmieniło się nic ale już mnie nie dopuszczała.
Dobrze więc , maszyna zemsty ruszyła  
Założyłem nowe konto bankowe , kupiłem nowy numer do telefonu
Wziąłem kredyt na remont mieszkania pod zastaw mieszkania a  
mieszkanie przepisałem na żonę jako właścicielkę  
Cały kredyt Przelałem na swe nowe konto.  
Miała różne pomysły ,  
Dla Rafałka robiła wszystko zdjęcia nawet filmiki  
Udało mi się ustalić co to za agent ten jej Robercik okazało się że ma żonę i dzieci Dalej w domu wszystko było jak do tej pory moje zachowanie się  
nie zmieniło nic a nic .  
Zacząłem chodzić do seksuologa by polepszyć moje osiągi i rozwiązanie okazało się proste, ale z moja już nie sypiałem nawet nie chciała o tym słyszeć  
Tak jak wcześniej  .
Czasami wracałem pod wieczór , by upozorować że mam kochankę  
Tłumacząc się że musiałem zostać dłużej w pracy  
Czasami podrzucałem swoje majtki z śladami spermy i śladami soczków ale moja ,nie zwracała na to uwagi była zapatrzona w Rafała  
Parę razy był jeszcze Rafał u nas w domu ,i praktycznie za każdym razem było tak samo ale Moja była szczęśliwa i cieszyła się jak dziecko
Wręcz rutyna ,można było przewidzieć co teraz będą robić , mimo zamkniętych drzwi
Bez trudu zrobiłem im zdjęcia a nawet filmik .
Kupiłem małe mieszkanie, lepsze swe ubrania i rzeczy przeniosłem już na moje nowe mieszkanie .  
Między czasie poznałem żonę Rafała bardzo miła wielce religijna kobieta , udało mi się nawet perę razy pomóc w jakiś imprezach parafialnych  
W trakcie rozmowy zacząłem pytać o męża i z przykrością powiedziałem jej o romansie męża była z szokowana – nie wierzę chce go nakryć krzyczała  Załatwione - powiedziałem
Żona zadzwoniła do mnie bym się pospieszył bo ma być Rafałek, kto będzie robił drinki  
Spytałem o której ma być , odrzekła że o 18 .
Zaparkowałem z daleka byłem z jego żoną , i widziałem jak Rafał wchodził .
Moja żona wkurzona dzwoni ,i gdzie jesteś Rafał odpoczywa i nie mam drinków .
po telefonie żony - już idę -odparłem do telefonu
udaliśmy się do domu , miałem klucze ,otworzyłem drzwi w puściłem ją  
Sam udałem się za nią  
Leżeli oboje na łóżku żona leżała z rozłożonymi nogami ,wyciekała jej  spermą Rafała , on leżał obok lśnił od soków mojej żony uśmiechnięci  
Zrobiłem kilka zdjęć a żona Rafała jak zobaczyła męża wpadła w szał ,wrzask, krzyk różne przedmioty latały , biedny Rafał parę razy oberwał i to w nos moja żoneczka też dostała  
widok był niesamowity ona w ubraniu oni nago ,
uciekali przed rozłoszczona żoną Rafała i obrywali co jakiś czas  
zawołałem do żony czy chce drinka – była zbyt zajęta ucieczką i przerażona
Wolałem się wycofać położyłem klucze na stoliku z napisem prezent od męża  
– Nie jestem Ci potrzebny masz teraz Rafała on zadba o wszystko  
a skoro twoja dziurka nie dla mnie ,znajdę pewnie sobie nową dziurkę ,nie wierzę byś za każdym razem dogadzała sobie wibratorem…..
Konto mojej żony było puste a zaczęły przychodzić rachunki za pożyczkę ,prąd i mieszkanie.  
Samochód już wcześniej sprzedałem , miałem za dwa dni zgłosić się po inny .
nawet znalazłem dziewczynę z którą się wszystko układało mało tego mieszka w tym samym bloku tylko innej klatce .
Moja byłą czasem spotykałem ale uciekała przede mną -nie wiem nawet czemu .
chciałem się dowiedzieć jak się jej wiedzie.  
Z żoną Rafała czasem współpracowałem nadal , i jego też spotkałem chodził jak trusia i unikał mnie i mojego uśmiechniętego wzroku  
Już nie był taki – Co to ja nie jestem…….
Koniec