Ty i ja

Moje pierwsze
opowiadanie. Liczę na
zrozumienie.
Spotkaliśmy się po latach.
Ty nadal ten sam nic się
nie zmieniłeś. Brunet,  
ciemne oczy, wysoki,  
umięśniony. Ja szczupła
wysoka brunetka, brązowe
oczy. Rozmawiamy chwilę i
zdajemy sobie sprawę, że
znów wraca to uczucie -
miłości, pożądania. Nie
możemy już wytrzymać
idziemy do
ciebie. Zaczynamy się
całować już w
przejściu. Rozbieramy się
wzajemnie. Całując,  
udajemy
się do sypialni. Tam na
łóżku obserwujesz moje
ciało - sutki twardnieją,  
oddech staje się płytszy,  
twój kolega jest w
gotowości. Dotykasz każdej
części ciała, drżę pod
wpływem twoich rąk.
Ssiesz sutka, wydaje z
siebie cichy pomruk. Ty
cwaniacko się uśmiechasz.
Dłońmi dotykam twojego
kutaska. Schodzisz
niżej, sprawdzasz i wiesz,  
że znów pragnę cię tak jak
kiedyś, a może nawet bardziej.
Twój język zaczyna
przenikać moje wnętrze.
Jedna z moich dłoni ląduje
na twojej głowie i dociska
ja do brzoskwinki za którą
tak tęskniłeś, której smaku
nie zapomniałeś, druga
dłoń zatapia się w pościeli.
Wiesz, że jestem już blisko
finiszu ale nie chcesz dać
mi tak szybko skończyć.
Twoje usta z moim
nektarem znajdują się przy
moich cudownie smakuje,  
wiem. Patrzysz w moje
rozmydlone oczy i widzisz
znów te sama piękna
dziewczynę co kiedyś; a
może piękniejszą? Nie
istotne, istotne jest to że
mnie pragniesz. Teraz to ja
cię zadowolę. Przekręcam
cię na plecy. Dotykam
piersiami twojego torsu.
Dłońmi wędruje po ciele, a
Twój kolega już się nie
cierpliwi. Dotykam go,  
dajesz z siebie pomruk
zadowolenia. Droczę się z
Tobą językiem jeżdżę po
trzonie lecz celowo
omijam główkę. W końcu
daje upust chwilowemu
napięciu i spełniam twoje
obecne pragnienie. Język
wiruje po główce, za
chwile w ustach znajdzie
się niemalże cały. Cicho
wzdychasz wiem ze ci
dobrze widzę to, teraz ty
doznajesz stanu
spełnienia. Jeszcze kilka ruchów
ustami i wiem że doznam
zaszczytu smakowania
twojej spermy. Ooo taaak
wyrywa się ci przeciągle. A
ja dostaje kilka salw
twojego nektaru. Wszystko
połykam nasze usta znów
się spotykają. Po kilku
minutach znów jesteś
gotów. Pragnę cię, pragnę
jak nigdy szepczę Ci do
ucha. Ty słysząc to drażnisz
się ze mną dotykając ręką
płatków mojej brzoskwini.
Weź mnie tu i teraz, szybko
proszę mówię ci bo już
mam dość tej męczarni.
Nie muszę powtarzać,  
pocałunkiem w piersi
oświadczasz czego zaraz
dokonasz. Bierzesz go w
dłoń i wprowadzasz do
środka wypełniasz mnie
cala tego potrzebowałam,  
pragnęłam. Poruszasz się
szybko tak jak tego
chciałam. Pochwa
wykonuje skurcze na
twoim penisie. Jestem już
u progu wytrzymałości.
Tak, nie przestawaj. O
kocham cie! Wstrząsają
mną dreszcze, doznałam
spełnienia. Ty także jesteś
u kresu. Och zalała mnie
twoja sperma. Wiemy ze
jest miedzy nami to coś ta
chemia.

mala

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 523 słów i 2898 znaków.

11 komentarze

 
  • malwa

    Super ;)

    29 cze 2013

  • Ona

    Świetne! :)

    29 cze 2013

  • Ona

    Chodzi o to, że napisane jest w słupku a nie ciągiem. ****! :)

    29 cze 2013

  • mala

    czekiii ale jak napisane, możesz jaśniej?

    28 cze 2013

  • mala

    Cieszę się że ktoś docenił. Palmer ty też niczego sobie piszesz.

    28 cze 2013

  • czekiii

    Cięzkie dla oka dlatego, że tak napisane ;) nie dlatego, ze treść do bani ;)

    27 cze 2013

  • Palmer

    mala, masz fantazje ;)

    27 cze 2013

  • kicia:*

    Jest dobrze :)

    27 cze 2013

  • mala

    czekiii czemu tak uważasz?

    27 cze 2013

  • czekiii

    Ciężkie dla oka.

    27 cze 2013

  • tranceee

    Bardzo ciekawe ;)

    26 cze 2013