Ależ mnie pewnego razu spotkał przykry szantaż… Rzeczywiście, „zapomniałam” rozliczyć pieniążki z wycieczki szkolnej.
Ten bezlitosny drań to wykorzystał! Zaszantażował mnie, że o wszystkim powie! Co to byłby za wstyd! Straciłabym pracę w trybie natychmiastowym! I nie dostałabym nigdzie indziej! Moja kariera zawodowa ległaby w gruzach!
Czy wobec tego miałam inne wyjście, niż spełnić żądanie szantażysty?
Siedząc na biurku, musiałam podciągnąć spódniczkę, rozłożyć nogi… i zaprezentować swą cipkę!
Rzucił się na nią z jęzorem jak oszalały!
3 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
Historyczka
A Wy, Panowie, jak wykorzystalibyście swą wiedzę na temat tej wycieczki?
Historyczka
No właśnie? Jak powinnam się zachować?
enklawa25