Szantażowana nauczycielka (miniaturka) cz. 1

Szantażowana nauczycielka (miniaturka) cz. 1Zdradzę wam tajemnicę, że wprost uwielbiam przychodzić do szkoły w rozkloszowanych i króciutkich spódniczkach, a jeszcze bardziej w pończoszkach. Kwintesencja pończoszek, to oczywista – kabaretki. Choć może są nieco za bardzo seksowne jak na takie miejsce Waszym zdaniem?
Ponadto ubóstwiam, gdy pończochy mają śliczne zakończenie – koronkowe manszety…

Zwieńczeniem takiego ubrania są oczywiście – szpilki. Najchętniej czarne – na dość wysokim obcasie.

Lubię chodzić w okularach – niech mężczyźni są świadomi tego, że, nieco nieskromnie mówiąc,  mają do czynienia z intelektualistką…
Choć… już wiem, do czego wykorzystaliby te moje okulary…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 101 słów i 694 znaków.

4 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Historyczka

    Czy gdy nauczycielka opiera się kusząco na swym biurku, to nie "brzmi" dla Was, Panowie, jak zaproszenie?

    14 kwi 2019

  • Historyczka

    A co jeśli nauczycielka ukazuje pończoszki? :)

    13 kwi 2019

  • Aladyn

    @Historyczka  Sądzę, że nie robi tego celowo i ostentacyjnie. To, że ma na sobie pończoszki może być ujawnione przypadkowo...na przykład, gdy siadając założy nogę na nogę. Wtedy spódniczka odsłoni udo na tyle wysoko, że ku uciesze chłopaków, będzie widać zakończenie pończochy, a może nawet podwiązki.
    Pamiętam ze szkoły taki podniecający widok.   :P

    13 kwi 2019

  • enklawa25

    Jak pewnie każdy facet marzyłem o seksie z seksowną nauczycielką oj nigdy nie zapomnę mojej nauczycielki angielskiego jak chodziła w mini do szkoły i ten jej biust

    12 kwi 2019

  • Aladyn

    Piszesz, że uwielbiasz przychodzić do szkoły w takim stroju.  
    A jak myślisz...co czują Twoi  uczniowie i co mówią, gdy wchodzisz tak ubrana do klasy, albo przeciskasz się miedzy nimi na dużej przerwie. Pewnie się domyślasz, że w ich spodniach prężą się młode kutasy i że muszą sobie ulżyć w szkolnej toalecie.  A może nie widziałaś ich wygłodniałych spojrzeń, gdy próbują zajrzeć Ci pod spódniczkę, gdy siedzisz za swym biurkiem?
    Nie wiem tylko, do czego można by wykorzystać Twoje okulary...nic mi nie przychodzi do głowy.

    12 kwi 2019