Szantaż, czy jednak sama tego chciałam? Część II

Po zajęciach udałam się ów festyn, nawet nie wiem z jakiej okazji zorganizowany i czekałam na wiadomość z rozkazem. Przechadzając się zaintrygowała mnie jedna z atrakcji. Była to wielka 2 metrowa bania z woda. Kobieta siadała na małym krzesełku nad nią, które przy trafieniu rzucającego w cel składało się a nieszczęśnica lądowała w bani. Miotacz rzucał z odległości 15 metrów pomidorem w małe kółko. Chętny musiał zapłacić 50 złotych za 5 pomidorów, ale jak łatwo przypuszczać chętnych nie brakowało. W sumie, to właśnie ta atrakcja oblegana była przez wianuszek mężczyzn chcących obejrzeć mokre dziewczyny. Trudno im się dziwić, dziewczynom podczas spadania sukienki unosiły się do góry, a potem przy próbie wyjścia z bali musiały jedną nogę przerzuci nad barierka co dawało piękny widok na ich pośladki. Po ich wyjściu powinny od razu pójść na konkurs mokrego podkoszulka, zwycięstwo w kieszeni by miały... Miałam jakieś dziwne przeczucie, że z tego właśnie powodu się tutaj znalazłam. Intuicyjnie wyjęłam telefon i skierowałam go na bale. Po chwili dostałam maila. „Dobrze wyczułaś. Chce byś wzięła w tym udział. Oczywiście nie jako rzucający. Podejdź do człowieka przyjmującego kandydatki. Usłyszysz, że dziewczyny dostają za to kupon na darmowy alkohol. Zapytasz się czy jest możliwość wzięcia udziału więcej niż raz. Odpowiedz padnie twierdząca, dostaniesz od nich suche ubrania na kolejne razy. Podpiszesz też zgodę na robienie zdjęć oraz późniejsze przetwarzanie ich. Działaj, obserwuje Cię”. Nie będę ukrywać, byłam podekscytowana. Czułam przyjemne mrowienie w kroczu oraz mocniejsze bicie serca. Podeszłam do niezbyt dobrze wyglądającego 50 letniego faceta z wyraźna łysiną i zapytałam czy mogę wziąć udział. Możecie się domyślić jaki uśmiech wykwitły na jego ustach. Odpowiedział, że oczywiście, że dostanę za to talon na alkohol i że muszę podpisać pewną zgodę. Przez cała rozmowę zamiast w oczy wpatrywał mi się w cycki, oblech. Zaraz je zobaczy znacznie lepiej, mógł choć udać profesjonalne podejście. Czułam mieszankę podniecenia i zdenerwowania wchodząc na krzesełko. Na przeciwko ustawił się jakiś 15 letni chłopak. Moim zdaniem był za młody na udział w takiej rozrywce ale widocznie dla organizatorów liczyły się pieniądze. Gdy zamachnął się po raz pierwszy zamknęłam oczy. Zawód tłumu zwiastował, że nie trafił. Spojrzałam mu w oczy. Było w nich samo podniecenie, o dziwo uspokoiło mnie to. Uśmiechnęłam się do niego i wyprostowałam. Jak sądzę jego rzut był jeszcze dalszy niż poprzedni. Następne trzy rzuty również nawet nie otarły się o zagrożenie dla mnie. Niepocieszony wrócił do kumpli. Pomyślałam, że za zmarnowanie takiej okazji koledzy długo mu nie odpuszczą. Następna osobą w kolejce był 30 letni mężczyzna. Jemu wystarczyło tylko raz rzucić. Nim zorientowałam się, co się stało już wynurzałam się z wody. Tłum głośno wiwatował czekając aż się wynurzę i zaprezentuje swoje wdzięki. Policzki miałam całe czerwone ze wstydu a w środku paliło mnie z podniecenia. Zaraz parędziesiąt osób spojrzy na mnie mokrą. W białym podkoszulku i czarnym staniku odsłaniającym sutki. Wielu z nich wieczorem zwali sobie do nagrania nakręconego tego popołudnia. Walcząc z oporem wody postarałam się z gracją wygramolić na podest. Krzyk tłumu wzmógł się na widok mnie w całej okazałości. Uśmiechnęłam się i zasłoniłam prześwitujący biust dłonią. Nim zdążyłam do końca zejść był przy mnie wściekły właściciel. Zaczął krzyczeć, że miałam się nie zasłaniać, że podpisałam papiery, że za taką akcje to może mnie pociągnąć do kary i zaczął wskazywać na punkty regulaminu który podpisałam. Mimo tego moje podniecenie zamiast ustąpić tylko się wzmogło. Poczułam się jak mała, głupia dziewczynka obsztorcowana przez nauczyciela. Podobała mi się ta rola, schyliłam głowę, opuściłam dłonie wzdłuż ciała i cicho przeprosiłam. Udobruchał go ten widok. Powiedział, że mogę się zrehabilitować jeżeli posłużę mu za atrakcje do końca dnia. Przeraziło mnie to stwierdzenie "atrakcję" ale wiedziałam, że muszę się zgodzić. Okazało się, że wcześniejsze dziewczyny były podstawionymi ”modelkami” a ja pierwsza zgłosiłam się jako zwykła dziewczyna. Tamtym płacił, mnie dostał za darmo. Zabrał mnie na zaplecze. Tam wisiały na wieszakach różne ubrania, w tym kostiumy. Kazał przebrać się i przyjść na następny występ. Pobieżnie przejrzałam je, w normalnej sytuacji nigdy nie odważyłabym się pokazać w nich ale cóż. Pragnęłam być posłuszna i wykonywać polecenia. Podniecenie które odczuwałam widząc wzrok tych wszystkich ludzi na sobie... uczucie nie do opisania. Wybrałam sobie plażowa sukienkę w stylu pin-up. Jej zieleń ładnie łączyła się z żółciom kropek. Sięgała mi za kolana i była rozkloszowana, wydawała mi się bardzo bezpiecznym wyborem. Gdy wyszłam na podest usłyszałam brawa i wiwaty. Czułam się rozluźniona i podobała mi się reakcja mężczyzn na mnie. Pomachałam im posłałam całusa. Wyszłam na podest i usiadłam na krzesełku. Trzy osoby musiały przejść aż zaliczyłam zmoczenie. Ciekawe było to, że był to ten facet co ostatnio. Domyśliłam się, że i on był podstawiony, tak jak i poprzednie kobiety. W końcu gdyby nikt nie był wstanie trafić w cel atrakcja szybko przestałaby być w centrum zainteresowania i wpływy by spadły. Sukienka która wybrałam po zmoczeniu nie odsłoniła absolutnie nic. Gdy zobaczyłam zawód na ustach ludzi aż mi się zrobiło przykro, że tak ich rozczarowałam. Podjęłam wtedy szybką decyzje, następna kąpiel pokaże im więcej! Na samą myśl o tym moja myszka rozgorzała jeszcze mocniej, uznałam że to ten moment gdy oddam jej siebie we władanie. Zepchnę mózg w głąb własnej świadomości i oddam kontrole żądzy. Poszłam na tył i zaczęłam przekładać dostępne tam ubrania. Znalazłam tam biała halkę, jako że jestem niska to kończyła się w połowie uda. Wykonana była z cieniutkiego materiału no i była biała, czego mogłabym chcieć więcej. Przejrzałam się w zakurzonym lustrze. Powoli sięgnęłam dłońmi do tylu i chwyciłam za zapięcie stanika. Patrząc w oczy lustrzanego odbicia odpięłam go i pozwoliłam swobodnie opaść na podłogę. Powoli opuściłam oczy i dostrzegłam pięknie stojące brązowe punkciki. Już przebijały, dorośnie sterczały pod halka mocno ją wypychając. W takim wydaniu jedyne komu szanująca kobieta powinna chcieć się pokazać to jej chłopak. A mnie miał zaraz zobaczyć tłum napalonych mężczyzn, prześmiewczy wzrok kobiet i nie do końca rozumiejący tę sytuację dziecięcy wzrok. Czarne majtki zostawiłam na sobie. Odwaga odwagą, szaleństwo szaleństwem, ale powoli, wszystko w swoim czasie. Moja myszka płynęła, czułam swoje soki dosłownie chlupiące w majtkach. Chwyciłam za zasłonkę i wyszłam. Aplauz który dostałam był niesamowity! Poczułam się jak jakaś piosenkarką wychodząca na scenę. Stojąc na podeście podniosłam obie ręce do góry i okręciłam się. Haleczka zatrzepotała wysoko ponad linia moich czarnych fig. Tak bardzo pragnęłam się wtedy dotknąć miedzy nogami. Spełnienie było tak blisko a zimna woda tak łatwo miała mnie ostudzić. Usiadłam. Choć wydawało mi się to nie możliwe, chłód jeszcze bardziej postawił moje sutki. Wypięłam moje cycki dumnie do przodu i czekałam. Każdy kto miał komórkę celował ją teraz we mnie i starał uchwycić się jak najlepszy kadr. Usłyszałam, że cena za rzut została zwiększona do 100 złotych! Bałam się, że przy takiej cenie nie będzie chętnych ale kolejka liczyła z 30 osób. Czekałam na spokojnie wypatrując mojego współpracownika. Po 7 nie udanych osobach widać było, że tłum zaczął się niecierpliwić. Nasze spojrzenia się spotkały i za chwile to on trzymał w dłoniach pomidory. Siedziałam jakbym połknęła kij od szczotki. Wszystko by dumnie zaprezentować swoje walory. Czułam przy tym tak olbrzymie podniecenie jak jeszcze nigdy. Wstydziłam się przed samą sobą przyznać że to upokorzenie które właśnie przeżywam to jedna z najpiękniejszych chwil w moim życiu. Nabrałam powietrza w usta, ujrzałam zamach i wiedziałam ze to jest ten rzut. Z uśmiechem na ustach poleciałam w dół, na spotkanie z woda. Okrzyki były tak głośne, że nawet nurkując słyszałam ten tumult. Intuicyjnie musnęłam się palcami po cipce, tyle wystarczyło. Orgazm jaki wtedy przeżyłam był najsilniejszym ze wszystkich w moim życiu. Powietrze uleciało ze mnie a ciało zafalowała w drgawkach. Na ostatnim tchnieniu wynurzyłam się z pod tafli wody łapiąc powietrze jak narkotyk. Nie miałam siły wydostać się niej. By ratować sytuacje pomachałam ludziom, nie wiem na co liczyłam. Moje ciało myślało cipką. Po przeżytym orgazmie wśród tylu ludzi pękła we mnie kolejna bariera. Przerzuciłam lewą nogę i usiadłam okrakiem na drewnie. Mój tyłek wystawiłam na pożądliwe spojrzenia każdego w obrębie 100 metrów. Przez chwile żałowałam, że mam na sobie majtki, lecz chyba jeszcze nie byłam gotowa na pełny negliż. Wstałam tak jak robi to rasowa suka, na wyprostowanych nogach tyłem do publiczności. Cieszcie się moim ciałem tak jak ja cieszę się wasza obecnością! Chwyciłam rąbki halki rozpłaszczając ją całkowicie na moich cyckach. Niech wszyscy je dobrze zobaczą. Na raz obróciłam się przodem do nich. Ryk jaki pojawił się musiał nieść się parę kilometrów. Moje cycki były w całej okazałości dostępne dla absolutnie każdego! Wielkie, napęczniałe brodawki ze sterczącymi sutkami odznaczały się pod białym materiałem tak, jakby go wcale nie było. Podniosłam ręce do góry a wraz z nimi cycki. Jak cesarz pozdrawiający swoich poddanych tak teraz ja pozdrawiałam swoich. W przypływie głupoty, szaleństwa albo czystej żądzy zrobiłam coś bardzo nie przemyślnego. Nakręcona reakcja ludzi jednym, płynnym ruchem zdjęłam halkę ze swojego ciała! Stałam ubrana jedynie w majtki w parku jako atrakcja na festynie! Tak bardzo pragnęłam w tamtej chwili móc znowu dotknąć się miedzy nogami... Jednak gdy do mózgu dotarła absurdalność tej sytuacji wymusił na reszcie ciała posłuszeństwo i sprowadził mnie do garderoby. To musiał być mój ostatni występ, na więcej po prostu nie miałam sił. Usiadłam na podłodze i po prostu siedziałam. Podniecenie które wciąż we mnie buzowało powoli zaczęło ustępować. Zaczęły się wtedy pojawiać myśli w mojej głowie, niepokojące bardzo. Doszło do mnie, że w tym tłumie mogli być moi znajomi, przyjaciele, ludzie których będę mijała codziennie na ulicy. Internet jeszcze dzisiejszego dnia będzie pełny moich zdjęć. Tyle tylko, że gdy wyobraziłam sobie tych mężczyzn trzepiących do mnie w zaciszu swojego domu... ogarnęła mnie kolejna gorąca fala podniecenia. Pragnęłam by chłopcy i mężczyźni dochodzili patrząc na moje ciało. Moja fantazja o byciu erotyczną zabawką powoli zaczęła się urzeczywistniać. Odszukałam swoje ubrania i przebrałam się, na telefonie czekała jedna wiadomość. „Jestem z Ciebie dumny, dobrze się spisałaś laleczko”. Byłam z siebie dumna. Spisałam się! Powrót do domu nie zajął mi długo a po dzisiejszych wrażeniach prześwitujący stanik był już dla mnie zupełnie niczym. Po wejściu zaraz zdjęłam wszystkie ubrania z siebie i poszłam pod prysznic. Kąpieli miałam na dzisiaj dosyć ale słuchawka od niego bardzo była mi potrzebna. Dzień zakończyłam czterema orgazmami pod rząd i nie pewnością co do własnej przyszłości.

4 komentarze

 
  • Zboczuś

    Kiedy nastepna cześć

    7 wrz 2018

  • TanielN

    @Zboczuś w najbliższym tygodniu

    16 wrz 2018

  • Czytacz666

    Całkiem dobre. Z niecierpliwością czekam na trzecią część.

    6 wrz 2018

  • piter12345678

    Czemu jeszcze to jest w poczekalni

    28 sie 2018

  • TanielN

    @piter12345678 też się pytam :<

    29 sie 2018

  • Kobra

    Z niecierpliwoscią czekam na kolejną część

    25 sie 2018

  • TanielN

    @Kobra powstaje w bólach :(

    29 sie 2018