Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Rocznica ślubu Joanny

Rocznica ślubu Joanny

Tej wiosny 42-letnia Joanna wraz z mężem Henrykiem (45 lat) obchodzili 15-stą rocznicę ślubu. Z tej okazji Henryk zarezerwował pobyt w 5-cio gwiazdkowym SPA na Mazurach. Dzieci były już na tyle duże, że małżonkowie nie mieli wątpliwości, iż mogą je zostawić same. Spakowali walizki, wsiedli w samochód i po 3 godzinach byli na miejscu. W recepcji odebrali klucze i udali się do apartamentu dla nowożeńców. W środku czekała już na nich schłodzona butelka szampana Moet. Szybko rozpakowali walizki, Henryk znalazł kieliszki, rozlał do nich trunek i oboje wznieśli toast za 15 lat szczęśliwego pożycia.

Szampan był bardzo dobry. W szczególności zasmakował Joannie. Szybko opróżniła swój kieliszek i poprosiła męża o jego ponowne napełnienie. Henryk bez wahania zrealizował prośbę żony. Doskonale wiedział, że alkohol bardzo szybko na nią działa. Od razu też zauważył, że wraz z kolejnymi łykami, jej oczy stają się coraz bardziej błyszczące, policzki coraz bardziej różowe, a ona sama zaczyna zachowywać się coraz bardziej swobodnie.

Po drugim kieliszki przyszła pora na trzeci. Henryk obsłużył żonę i udał się na chwilę do łazienki. Trzecia dawka alkoholu spowodował, że Joanna zaczęła odczuwać jego skutki. Poczuła, że robi jej się gorąco, więc korzystając z okazji, że byli sami w hotelowym pokoju, rozpięła guziki bluzki, która szybko wylądowała na podłodze. Po chwili to samo stało się z krótką spódniczką i kobieta została w samym staniku, skąpych majtkach i samonośnych pończochach. Kręciło jej się nieco w głowie, więc opadła na szerokie łoże małżeńskie i wygodnie się na nim ułożyła. Leżała na boku, skierowana plecami w kierunku drzwi od łazienki.

Henryk zobaczył żonę przez uchylone drzwi. Znał ją doskonale, a mimo to podziwiał jej wspaniale, zgrabne ciało. Przypatrywał się jak pięknie wygląda jej zgrabny tyłeczek osłonięty jedynie przez wąskie, koronkowe majtki. Momentalnie nabrał na nią ochoty. Dlaczego by nie mieli trochę pofiglować z żoną.
Rozebrał się i w samych slipkach wyszedł z łazienki. Zbliżał się do Joanny cicho i powoli. Chciał jej zrobić niespodziankę. Wciąż leżała na łóżku, na lewym boku. Nie wiedziała, że nadchodzi. Podszedł zupełnie blisko. Był tuż za nią. Wsunął ręce pod jej pachy i dłońmi chwycił obie dorodne piersi. Joanna krzyknęła. Zamarła z zaskoczenia.

– Ciiiii, to ja – szepnął jej do ucha i pocałował w szyję. Jednocześnie delikatnie zaczął pieścić jej piersi. Poczuł jak żona się rozluźnia. Przechyliła głowę odsłaniając szyję i poddając się jego pieszczotom. Jednocześnie położyła dłonie na jego dłoniach. Uwielbiał to, gdy tak wspólnie pieścili jej piersi. Ona też bardzo to lubiła. Powoli zaczął napierać biodrami na jej pupę. Już od dłuższej chwili miał wzwód. Ocierał się o jej tyłeczek i usadowił wyprężonego penisa między dwoma pośladkami, na tyle na ile pozwoliły na to dwie dzielące ich warstwy materiału. Słyszał coraz głośniejszy oddech żony.
Trwali tak przez dłuższą chwilę w milczeniu, ocierając się o siebie, po czym Joanna nagle wyrwała się z jego objęć, przekręciła na łóżku i przywarła do niego przodem, zarzucając mu ramiona na szyję i mocno całując w usta.

Henryk chwycił ją za pośladki. Przyciągnął jej biodra do swoich tak, że teraz poczuła na podbrzuszu jego wyprężoną męskość. On z kolei czuł na swoim nagim torsie jej cudowne piersi, czuł że się podnieciła, jej sutki były sztywne. Wsunął dłonie pod jej majtki i ugniatał nagą pupę. Pieszcząc jej pośladki robił to coraz głębiej i odważniej.

W pewnym momencie sięgnął od tyłu do jej norki. Przesunął po niej delikatnie palcem. Była mocno wilgotna. Joanna westchnęła i zadrżała. Pozwoliła poddać się rozwojowi wypadków. Henryk wysunął dłonie z majtek, rozpiął z tyłu jej stanik i ułożył żonę na łóżku. Delikatnie odsłonił jej piersi. Widział je teraz w całej okazałości. Cudowne, pełne, z mocno wyprężonymi sutkami. Przyssał się ustami do jednej z nich. Joanna odchyliła głowę do tyłu. Oczy miała zamknięte. Ciężko oddychała. Henryk usadowił się delikatnie na żonie, wsuwając się powoli między jej nogi. Joanna trochę je rozsunęła. Ale tylko trochę. Oboje lubili stopniować podniecenie tak, żeby narastało powoli.

Henryk wpychał się biodrami między jej uda, aż w końcu rozwarła je tak szeroko, że mógł przywrzeć do jej krocza. Czuł wyraźnie na swoim członku jej gorącą cipkę. Oddzielały ich tylko majtki i slipki. Pocałował żonę namiętnie w usta. Zaczął rytmicznie ocierać się o jej norkę. Joanna jęczała coraz głośniej.

– Weź mnie, teraz, już – wyszeptała.

– Zaraz cię zerżnę – odpowiedział natychmiast. Oboje podniecały takie rozmowy.

– Zedrę z ciebie te majtki i wsadzę ci go w cipkę, głęboko, do samego końca.

Uniósł się nieco na łokciach i prawą ręką sięgnął na przód jej majtek. Były w tym miejscu całkowicie mokre. Odsunął wąski pasek materiału na bok. Jej muszelka była rozchylona, z wnętrza wyciekał gęsty śluz, który zwilżał wszystko dookoła. Wsunął w nią powoli jeden palec, dwa, w końcu trzy. Przez jakiś czas tak ją pieścił palcami. Żona cały czas wzdychała.

Po chwili wstał, zsunął razem jej nogi i zdjął z niej majtki. Pomogła mu, lekko unosząc biodra. Leżała teraz przed nim cała nago. Miała na sobie tylko czarne, samonośne pończochy. Kropelki potu srebrzyły się na jej ciele. Henryk pochylił się nad nią, wsunął dłonie między jej uda i rozwarł je szeroko. Uklęknął między nimi i rozwarł je jeszcze bardziej, aż do granic możliwości. Joanna wstydliwie zasłoniła dłońmi nieprzyzwoicie rozwarte łono. Jednak Henryk chwycił je w nadgarstkach i przeniósł na jej piersi. Był to ich umówiony znak, aby pieściła się sama. Lubił patrzeć jak żona zaspokaja się w ten sposób. Jednocześnie odsłonił sobie jej krocze. Teraz nic już nie stało na przeszkodzie do norki jego żony. Była tuż przed nim, szeroko rozwarta, gorąca, czerwona, mokra, zapraszała do środka. Znowu dobrał się do niej palcami. Tym razem pieścił ją obiema dłońmi.

Pod wpływem tych pieszczot ciało Joanny zaczęło drżeć, pulsować. Zaczęła wić się z rozkoszy. Henryk także podniecił się do granic wytrzymałości. Patrzył na żonę, jak leży przed nim rozwarta, wilgotna, spocona, jęcząca, pieszcząca swoje piersi. Jej sutki mocno sterczały. Wiedział, że zaraz będzie szczytować. Postanowił szybko zdjąć slipki i wedrzeć się w jej spragnioną cipkę. Wiedział, że jemu też niewiele brakuje do orgazmu. Mieliby go prawie jednocześnie. Myśl, że zaraz w nią wejdzie, że poczuje jej wilgotne, gorące, pulsujące wnętrze była bardzo podniecająca.

I wtedy niespodziewanie zadzwonił telefon. Henryk chciał kontynuować, ale czar chwili prysł. Przerwał więc, wstał i podszedł do szafki, na której stał telefon. Joanna złożyła nogi, przestała się pieścić i patrzyła na męża zamglonym wzrokiem. Okazało się, że dzwoniła recepcja z centrum SPA. Na godzinę 16.00 Joanna była zapisana na masaż, o którym kompletnie zapomniała.

W pośpiechu poderwała się z łóżka, odnalazła majtki, które szybko na siebie założyła, zdjęła pończochy, z łazienki zabrała szlafrok, otuliła się nim i wyszła z pokoju. Cały czas była pobudzona i podniecona. Pieszczoty Henryka sprawiały, że jej cipka była kompletnie mokra. Wychodząc z pokoju Joanna czuła jak sączą się z niej jej soki. Cienki materiał majtek był już kompletnie przemoczony.

W recepcji SPA przywitała ją młoda dziewczyna. Odnotowała coś w komputerze i zaprowadziła Joannę do pomieszczenia, w którym znajdował się stół do masażu. W pokoju panowała odpowiednia atmosfera. Światła były zgaszone, jedynym źródłem oświetlenia były porozstawiane gdzieniegdzie świeczki. W powietrzu unosił się przyjemny zapach ulatniający się z patyczków zapachowych.
Dziewczyna poprosiła, by Joanna założyła przygotowaną na stole bieliznę i położyła się wygodnie na brzuchu, okrywając od góry ręcznikiem. Masażysta miał przyjść lada moment. Gdy zamknęła drzwi, Joanna zrzuciła z siebie szlafrok, zdjęła mocno mokre majtki, wsunęła je do kieszeni szlafroka, odwiesiła go i sięgnęła po opakowanie z bielizną jednorazową. Były to bardzo skąpe stringi, zakrywające jedynie intymne części ciała, nic więcej. Zakończone były cienkim paseczkiem wchodzącym między pośladki. Szybko nasunęła je na swoje kształtne biodra, położyła się na stole do masażu i zakryła ręcznikiem. Przyjmując wygodną pozycję umieściła głowę w specjalnym otworze. Zamknęła oczy. Po chwili drzwi się otworzyły. Joanna nie widziała kto wchodzi do pokoju, ale zaraz usłyszała:

- Dzień dobry, mam na imię Marek i będę dziś pani masażystą. Zarezerwowała pani masaż klasyczny całego ciała. Mamy na to 50 minut. Proszę się zrelaksować, a ja zajmę się wszystkim.

Marek podszedł do szafki, uruchomił odtwarzacz i z głośników zaczęła lecieć przyjemna, kojąca muzyka. Przechodząc obok wieszaka, na którym wisiał szlafrok Joanny zauważył, iż na podłodze leżą koronkowe majtki. Musiały wysunąć się z kieszeni, gdy Joanna odwieszała szlafrok. Schylił się, by odłożyć je na miejsce. Gdy tylko jego palce zetknęły się z delikatnym materiałem, mężczyzna zorientował się, że majtki są kompletnie mokre. Podniósł je do twarzy i powąchał. Zapach podnieconej kobiety jaki poczuł sprawił, że w jego białych spodniach momentalnie zrobiło się bardzo ciasno. Podniecony tą sytuacją, inaczej popatrzył na swoją dzisiejszą klientkę.

Joanna leżała na brzuchu. Całe plecy miała odkryte, ręcznik zakrywał jedynie biodra i część ud. Marek widział przed sobą atrakcyjną brunetkę średniego wzrostu o bardzo zmysłowych kształtach. Ręcznik zakrywał co prawda biodra, ale ich opływowe kształty wyraźnie się pod nim odznaczały. Mężczyzna chwilę podziwiał gładkie, solidne uda a potem szybko przeniósł wzrok na górną część ciała leżącej tuż przed nim kobiety. Przechylił nieco głowę, by przyjrzeć się zarysowi jej piersi. Były co prawda przyciśnięte do stołu, ale i tak można się było domyśleć, że są duże i kształtne.

Joanna zaniepokojona tym, że nic się nie dzieje już miała zapytać, co teraz, ale właśnie w tym momencie poczuła, jak ręcznik wędruje w dół, odkrywając jej pośladki i zakrywając nogi. Od pasa w górę była goła. Poczuła na sobie dwie dłonie rozmasowujące ciepły olejek. Dotyk był mocny i stanowczy. Czuła, jak dłonie suną po jej plecach z góry na dół. Stawała się coraz bardziej odprężona. Masażysta stanął nad jej głową i zaczął masować barki oraz ręce. Dużą uwagę przykładał do dłoni kobiety. Na pewno wiedział co robi i był w tym dobry.

Po kilku minutach ręcznik przesunął się na górę, odsłaniając nogi. Masażysta chwycił jeden z rogów ręcznika i ułożył tak, by odkryć jeden z pośladków. Joanna czując to uniosła głowę i odwróciła ją ku mężczyźnie. Ten patrzył na nią ze spokojem. Uśmiechał się serdecznie.

- Proszę się odprężyć i pozwolić mi wykonywać swoją pracę.

Opuściła głowę, przyjęła wygodną pozycję i ponownie zamknęła oczy. Odwracając się zdążyła przyjrzeć się mężczyźnie. Musiała przyznać, że był bardzo przystojny. Na oko miał nie więcej niż 50 lat, krótko ostrzyżony, o wysportowanym ciele.

Tymczasem Marek kończył masować lewą nogę kobiety. Na koniec jego ręce powędrowały ku górze by wymasować górną część uda. Niespodziewanie obiektem masażu stał się też pośladek Joanny. Przez chwilę całe jej ciało się napięło. Nie była przyzwyczajona, by ktoś prócz Henryka ją tam dotykał. Szybko jednak się rozluźniła.

- To po prostu zwykły masaż – pomyślała. – Nie ma powodu do niepokoju.

Ręce mężczyzny dokładnie ugniatały jej pupę, co chwile zjeżdżając na wewnętrzną stronę uda. W pewnym momencie masująca ją dłoń otarła się o skąpą bieliznę w okolicach cipki. Kobieta poruszyła się nerwowo. Do zmiany nogi więcej się to jednak nie powtórzyło.

Podczas masażu prawej strony Joanna miała wrażenie, że masażysta staje się coraz śmielszy. Więcej uwagi poświęcał jej pośladkowi. Musiała jednak przyznać, że sprawiało jej to nie lada przyjemność. Jeszcze kilkakrotnie zdarzyło się, że ręka obsunęła mu się lekko zahaczając o intymne miejsce. Joanna nie wiedziała dlaczego, ale ją to podniecało. Czuła, że ponownie staje się wilgotna.

Po jakimś czasie masażysta wziął w ręce ręcznik i zasłaniając sobie twarz poprosił, by Joanna przewróciła się na plecy i zakryła piersi malutkim ręcznikiem leżącym na szafce. Uczyniła to posłusznie. Mężczyzna obszedł stół i nabrał w dłonie kolejną porcję olejku. Stanął za nią i dotknął jej brzucha. Zataczał powolne kółka, rozsmarowując olejek. Joanna z zamkniętymi oczami poddawała się masażowi. Masujące ją ręce przesunęły się nad ręczniczek przykrywający piersi. Kolejna dawka olejku wylądowała na jej ciele. Kilka kropel spłynęło pomiędzy piersi. Mężczyzna położył na nich dłonie i zaczął go wcierać. Na ciele kobiety pojawiła się gęsia skórka. Nie wiedziała co o tym myśleć. Jednak nie przerwała zabiegu. Delikatny a razem stanowczy dotyk wywoływał u niej podniecenie. Robiło jej się gorąco. Ręce masażysty z czasem dostawały się pod ręczniczek, który zakrywał sutki kobiety. Z każdym zataczanym kołem coraz głębiej. Za każdy takim dotykiem ciało Joanny lekko się naprężało. Podczas następnego kółka końcówki palców mężczyzny przejechały po jej sutkach. Były twarde i sterczące z podniecenia.

- Starczy – szepnęła, kładąc rękę na ręczniczku.

- Musiał poczuć, że jestem podniecona – pomyślała.

Mężczyzna posłusznie odsunął się od stołu, obszedł go i zakrył jej górną część ciała, ponownie odsłaniając nogi. Zaczęła się ostatnia część masażu. Przednia część nóg. Olejek. Tym razem na stopie. Jego palce ugniatały jej delikatną skórę. Powoli, z wyczuciem. Joanna znowu się odprężyła. Sprawiając kobiecie coraz większą przyjemność, masażysta przechodził przez kolejne części nogi. Od kostek, przez łydki aż do końca uda. Przy masażu drugiej nogę, jego dłonie wędrowały znacznie wyżej. Przestały zatrzymywać się na wysokości ręcznika. Przy każdym ruchu w górę, docierał do bielizny. Z początku muskał ją końcówkami palców. Później jednak zatrzymywał się tam coraz dłużej. Joanna ciężko oddychała. Nie chciała by mężczyzna zorientował się, jaki skutek wywołują jego poczynania. Z jednej strony wstydziła się tego co czuje. Wstydziła się myśli o tym, że dotyk obcego mężczyzny, budzi w niej podniecenie Z drugiej jednak, nie mogła się temu oprzeć.

Masażysta poczynał sobie coraz śmielej. Teraz masował jej pachwinę, celowo ocierając się o wilgotne od jej soków majtki. Joanna odruchowo odgięła masowaną nogę na bok, by ułatwić mu dostęp. Zachęcony tym ruchem, położył dłoń na jej cipce. Od jej muszelki dzielił go jedynie skrawek cienkiego materiału. Pieszczona kobieta nie mogła dłużej wytrzymać. Złapała za jego rękę i odtrąciła od siebie. Wsunęła ręcznik między nogi. W tym właśnie momencie upłynęła wyznaczona godzina. Koniec masażu. Masażysta podziękował i wyszedł z pokoju, by klientka mogła się swobodnie ubrać.

Joanna przez chwilę leżała bez ruchu. Powoli się uspokajała. Ze wstydem pomyślała, ze jeszcze chwila a dałaby się dotykać w intymnym miejscu obcemu mężczyźnie. A on na pewno nie poprzestałby jedynie na dotykaniu. Na pewno chciałby ją zerżną. Wsunąć w nią swojego penisa i posuwać tak długo, aż osiągnęłaby orgazm. Na samą myśl o tym zadrżała.

Odczekała jeszcze chwilę i już miała podnieść się ze stołu, gdy drzwi otworzyły się ponownie. Zdezorientowana kobieta zamarła w bezruchu. Usłyszała dźwięk zamykanych drzwi, a zaraz potem ktoś ponownie włączył muzykę. Przez chwilę nic się nie działo. Serce Joanny biło jak szalone, jej niepokój wzrastał. Po chwili poczuła, jak ktoś zdejmuje z niej ręcznik. Usłyszała szelest tkaniny upadającej na podłogę. Była teraz praktycznie zupełnie naga. Jedyne co miała na sobie to skąpe majtki, które i tak niczego w pełni nie zasłaniały. Na swoim ciele ponownie poczuła gorące krople olejku. Poczuła go wszędzie. Ciepłe krople pokryły każdy centymetr jej ciała. Po chwili dołączył do nich dotyk męskich, zdecydowanych dłoni. Joanna poczuła jak lądują na jej pupie. Zaczęły ją ugniatać, ściskać. Wydała z siebie cichy, niekontrolowany jęk. Jedna z dłoni zawędrowała tymczasem pod majtki. Podniecona kobieta poczuła, jak palce mężczyzny spoczęły na jej dziurce. Cała się spięła, nie potrafiła jednak zrobić najmniejszego ruchu. Jak sparaliżowana, z zamkniętymi oczami i zagryzioną wargą, poddawała się zabiegom masażysty.

Tymczasem ten poczynał sobie coraz śmielej. Jego najmniejszy palec powoli wdarł się do jej wnętrza. Mimo lekkiego bólu strasznie ją to podnieciło. Mimowolnie wykonała ruch w jego stronę, wypinając pupę. Druga dłoń mężczyzny chwyciła za jej majtki i jednym ruchem zerwała z niej bieliznę. Joanna poczuła się tak, jakby budziła się z jakiegoś snu. Zacisnęła nogi i uniosła głowę.

- Proszę przestać! Dosyć. Chcę stąd wyjść. Proszę mnie puścić! - krzyknęła zdenerwowana.

- Tylko szybki numerek – odpowiedział. - Jeden raz. Będzie ci dobrze.

- Niech pan mnie puści, co pan sobie wyobraża!

- Że będę cię pieprzyć.

- Pan zwariował! Niech pan mnie zostawi, złożę na pana skargę.

Mówiąc to kobieta próbowała się podnieść i zejść ze stołu do masażu. Udało jej się zsunąć nogi i gdy tylko jej stopy znalazły solidne oparcie, nie zwracając uwagi na to, że jest kompletnie naga, ruszyła w kierunku drzwi. Masażysta nie dał jej jednak opuścić pomieszczenia. Błyskawicznie do niej dopadł. Wywiązała się szamotanina. Joanna za wszelka cenę broniła się przed jego uściskami, starała się go z całych sił odepchnąć. W końcu jej się to udało, ale zachwiała się przy tym i odwróciła tyłem do niego. Od razu to wykorzystał, łapiąc ją mocno w pasie i unosząc tak, że jej nogi oderwały się od podłogi. Odebrał jej tym samym możliwość ucieczki i zaczął nieść z powrotem w stronę stołu do masażu. Gdy się do niego zbliżyli, nacisnął stopą jakiś przycisk i stół obniżył się na wysokość normalnego łóżka.
Cały czas trzymając ją jedną ręką, drugą zaczął lubieżnie wodzić po jej biodrach, próbując wsunąć dłoń między uda wciąż wyrywającej się kobiety. Nie chciała mu na to pozwolić, próbowała cofnąć biodra, ale napierała tym samym coraz silniej na jego krocze. Poczuła na twarzy jego oddech, gdy zaczął lizać jej szyję. Podniecony wyszeptał jej do ucha:

- Rozluźnij się, to tylko seks, będzie cudownie.

- Błagam niech pan mnie puści – wiedziała, że jej prośby są bezcelowe, bo Marek napierał na nią coraz mocniej.

- Muszę cię mieć - wysapał i zaczął ponownie wsuwać dłoń między jej uda i gdy mu się to udało, złapał mocno za jej krocze. Joanna w geście obrony chciała zewrzeć uda, ale zrobiła to zbyt późno, zaciskając tylko dodatkowo jego palce na swej cipce. Zalało ja poczucie kompletnej słabości, które tylko narastało, gdy mężczyzna zaczął pieścić jej cipkę. Nie umiała się już bronić, było jej wstyd, ale jednocześnie czuła coraz większe podniecenie. Zaskakiwała ją żądza jaką w nim wyzwalała. Pod wpływem jego pieszczot zaczęła głębiej oddychać.

Masażysta wsłuchiwał się w jej ciche pojękiwania. Czuł wilgoć i gorąco buchające z jej wnętrza. Zaciągnął się zapachem jej włosów, smakował jej szyje. Nie mógł uwierzyć, że ma w swoich rękach tę wspaniałą kobietę. Zalała go nowa fala podniecenia, uświadomiwszy sobie jej bliskość chciał mieć ją całą.

- Muszę ją jeszcze bardziej wypieścić – pomyślał.

Uznał, że nie musi już jej trzymać, wiec puścił jej talię i krocze. Uwolnionymi dłońmi zaczął sunąć w górę, by po chwili złapać za jej piersi. Spoglądając Joannie przez ramię chłonął widok jej dorodnego biustu, który właśnie pieścił. Przywarł swoimi biodrami do jej tyłka. Kobieta dyszała głośno, czuła na swoich pośladkach jego wyprężoną męskość, a on znów zaczął całować jej szyje. Ależ była boska, czuł gładkość i delikatny zapach jej skóry. Była taka niewinna, a jednocześnie jej ciało wydawało mu się wręcz stworzone do dawania przyjemności mężczyznom. Dawno nie miał kobiety a tutaj trafiła się ona, ponętna, kusząca, zmysłowa. Był bardzo napalony.

Słysząc jak wspaniale pojękuje i obserwując, jak z zamkniętymi oczami i odrzuconą do tylu głową poddaje się jego zabiegom, przerwał pieszczoty. Zaczął się szybko rozbierać. Joanna spojrzała na jego krocze i z przerażeniem stwierdziła, że miał ogromnego penisa, który sterczał do góry w silnej erekcji. Złapał ją za rękę, pociągnął w stronę stołu do masaży i ułożył ją na nim na plecach. Sam usadowił się miedzy jej nogami. Przyglądał się jej ciału, w delikatnym półmroku wypełniającym pomieszczenie, wyglądała bardzo pociągająco. Cześć jej włosów ułożyła się niedbale na dekolcie, reszta rozłożyła się na posłaniu wokół głowy kobiety. Miała zamknięte oczy, domyślała się, że Marek zaraz ją zerżnie. Bała się tego. Dotychczas uprawiała seks tylko z własnym mężem. Musiała jednak przyznać, że zapragnęła tego stosunku. Dawno nikt jej tak nie rozpalał.

Marek był na skraju wytrzymałości. Nigdy nie przypuszczał, że będzie mógł sobie na tyle pozwolić. Ułożył się na niej, przygniótł ją swoim ciężarem i zaczął całować. Penetrował jej usta jak szalony. Joanna mdlała pod nim i z trudem łapała powietrze. Zaplotła nogi na jego lędźwiach i biernie poddawała się jego pocałunkom, które zaczął składać coraz niżej, przechodząc na szyje i dekolt kobiety. W tym samym czasie, wsparty na jednej ręce, drugą wodził po dolnych partiach jej ciała. Delikatnie muskał jej nogi, ugniatał jędrne pośladki i zaczął się dobierać palcami do jej szparki. Pieścił ją tam nieznacznie, by po pewnym czasie skierować się palce ku klatce piersiowej. Sunąc po tali odnalazł jej dużą pierś i złapał ją pełną dłonią. Była rozkosznie ciepła i miękka. I ten kontrastujący z nią twardy sutek. Ugniatał ją i pieścił delikatnie, jednocześnie ciągle całując. Robił to bardzo namiętnie, rzadko pozwalając jej na spokojny oddech.

Po jakimś czasie poczuł, że jego penis, którym cały czas ocierał się o krocze kobiety, balansuje na granicy wytrysku. Wiedział, że nie może do tego dopuścić nie zaznając pełnego stosunku. Postanowił działać dalej. Zaczął ją znów pieścić palcami. Miała miękką i ciągle jeszcze ciasną cipkę, w którą miał zamiar się spuścić. Cały czas chłonął przy tym widok jej niesamowitych kobiecych kształtów.
Joanna była dumna, że tak rozpaliła dojrzałego mężczyznę. Za sprawą jego pieszczot czuła, jak żar z krocza rozlewa się na cale jej ciało Chciała żeby w nią wszedł, żeby dał jej jeszcze więcej przyjemności. Znów objęła go nogami, zapraszając go tym samym do środka. Marek osiągnął najwyższą granicę podniecenia. Dotykał ją gdzie tylko się dało, buszował rękami po całym jej zmysłowym ciele. Jednocześnie wykonywał nerwowe, kopulacyjne ruchy biodrami, starając się jak najszybciej wśliznąć w jej cipkę. Drażnił penisem wejście, sprawiając jej dodatkową rozkosz. Gdy za którymś pchnięciem mu się udało, wszedł w jej norkę do połowy. Oboje zamarli. Stało się, zaczął naprawdę pieprzyć tę wspaniałą kobietę. Dopiero teraz naprawdę poczuł, jaka jest gorąca, jaka wilgotna.

Joanna poczuła w sobie dużego, twardego penisa, który po chwili zaczął ja świdrować. Z rozkoszy wygięła swoje ciało w łuk. Jej spojrzenie spotkało się ze spojrzeniem Marka, który wydawał się być teraz w innym świecie. Pochylił się nad nią, przylgnął do jej ust i ze zwierzęcym podnieceniem zaczął ją rytmicznie posuwać. Z każdym pchnięciem starał się wejść do samego końca, z każdym pchnięciem szybciej i mocniej. Krótkimi ruchami bioder wsuwał się i wysuwał z jej ciasnej szparki, czując przyjemne ciepło i wilgoć wokół swego penisa. Oboje czerpali niewysłowioną rozkosz z tego stosunku.

Podniecona Joanna uniosła lekko biodra, by mógł ją jeszcze głębiej penetrować. Rżnęli się tak przez kilka długich minut, wypełniając mały pokój swoimi jękami. Markowi ciągle było jej mało, chciał wziąć z niej wszystko co tylko mógł. Całował i lizał ją lubieżnie, nienasycony ssał obie piersi. Delektował się ich cudowną miękkością.

Joanna nie pamiętała kiedy ostatnio ktoś ją tak rżnął. W pewnym momencie poczuła, że zaczyna dochodzić, jej ciało zaczęło drgać pod nawałem rozkoszy jaką sprawiał jej masażysta. Czuła, że jeszcze parę pchnięć i orgazm ogarnie całe jej ciało. Jęczała jak rozochocona kotka. Jeszcze jedno, drugie, trze.. i fala rozkoszy rozlała się po każdym zakamarku jej ciała. Zaczęła głośno jęczeć.

Marek poczuł jak kobieta sztywnieje, jak jej pochwa w rytmicznych skurczach zaciska się na jego penisie. Wyginając się, odchyliła głowę do tyłu. W seksualnej ekstazie napiął się każdy jej mięsień. Działała teraz na niego jeszcze silniej. Chciał ją mieć w tym stanie jak najdłużej, przeżywać z nią ten orgazm. Zwolnił więc. Szybkie, płytkie ruchy, zastąpił wolnymi zdecydowanymi pchnięciami. Pojękiwała seksownie za każdym z nich. Zaczął ściskać mocno jej biust, lizać jej szyję. Wszystkie te pieszczoty przedłużały jej orgazm, który zdawał się trwać i trwać nieprzerwanie, targając jej ciałem Nie pamiętała już, kiedy ostatnio doświadczyła czegoś takiego. Może wiele lat temu z mężem. Ale teraz nie była z Henrykiem, pieprzył ją obcy facet, w którym rozpaliła tak dziką żądzę. Chciała mu się odwdzięczyć.

- Wysuń się ze mnie - poprosiła, a gdy to zrobił, obróciła się na posłaniu i uklękła wypinając seksownie tyłek. Nie potrzeba mu było więcej zaproszeń. Dopadł do jej pośladków, zbliżył do nich główkę penisa i wszedł w nią jednym pchnięciem na całą długość. Oboje znów zaczęli wypełniać pokój głośnymi jękami. Początkowo opierał się na jej biodrach, jednak po chwili złapała jedną z jego rąk i położyła sobie na piersi. Od razu zrozumiał zachętę, pochylił się nad nią i praktycznie kładąc się na jej plecach, ujął jej biust od dołu. Z rozkoszą zaczął go mocno ugniatać. Musiał przyznać, że tego mu było trzeba. W takiej pozycji miał dostęp do całego jej ciała. Korzystał z tego skwapliwie, jednocześnie pieprząc ją coraz intensywniej, by po chwili rżnąć ją już z całych sił.

Ciało kobiety falowało w rytm tego jak ją pieprzył. Rozkosz penetrowania jej tyłka była nie do opisania. Wchodził głęboko, naprawdę głęboko mocno rozciągając jej cipkę Do tego gładkość jej skóry, wielkość i kształt jej piersi. Nie mieściły mu się w dłoniach. Nie liczyło się nic innego, tylko każde następne pchnięcie, każdy następny zastrzyk rozkoszy. Galopował na tej  kobiecie przez kilka długich minut. W końcu zaczął dochodzić. W skrajnym podnieceniu napierał na jej tyłek z ogromną siłą. Czuł, że jeszcze dwa pchnięcia… Jeszcze jedno… Jeszcze energicznie szarpnął biodrami i… taaaaak, doszedł, nareszcie osiągnął swój cel. Jego penis tkwił w jej cipce. Czuł jak gorąc sperma rozsadza mu członka. Zaczął poruszać biodrami. Nerwowe pchnięcia przedłużały jego orgazm. Dopiął swego. Zerżnął te seksowną kobietę, która niczego nieświadoma przyszła tylko na masaż. Jego penis ciągle drgał w jej cipce, wtryskując w nią wielką ilość ciepłego nasienia.

Pod jego ciężarem, Joanna osunęła się na łóżko. Opadł na nią. Cały czas w niej tkwił i ciągle lekko ją penetrował. W końcu jego podniecenie wygasło. Leżał jeszcze chwile przy niej obejmując ją czule, po czym wstał i zaczął krzątać się przy stole, na którym stały akcesoria do masażu. Joanna leżała jeszcze bez ruchu przez dłuższy. Wspominała zaistniałe wydarzenia. Nie chciała zdradzić męża, była zła że dała się wykorzystać. Z drugiej jednak strony dawno nie przeżyła takiego seksu. Ułożyła się na boku, tyłem do masażysty i powoli zaczynała zasypiać. Zanim jednak na dobre zasnęła, poczuła na swoich pośladkach dotyk czegoś śliskiego i gorącego. To Marek, który w międzyczasie odzyskał siły, zapragnął posiąść ją drugi raz. Zbliżył ponownie nabrzmiałego penisa do jej krocza i naparł nim na jej miękkie fałdy. Po kilku nieudanych próbach wśliznął się do jej wnętrza i zaczął ja namiętnie posuwać. Tym razem powoli, z namaszczeniem. Wchodził tak głęboko, jak tylko się dało, rozciągając jej pochwę do granic możliwości.

Joanna błyskawicznie ponownie się podnieciła, czując jak duży kutas umiejętnie penetruje jej wnętrze. Z każdym jego pchnięciem czuła dreszcze na swoim ciele. Zamknęła oczy, znowu pozwalała się całować, pieścić. Podobało jej się, gdy brał do ust jej piersi. Miała wrażenie, że ssał je tak mocno, jakby chciał je połknąć. Cały czas wdzierał się w nią swoim twardym palem. Czuła jak wraz ze wzrostem podniecenia nabrzmiewa w niej coraz bardziej, jak coraz mocniej drażni ścianki jej cipki.

Marek ciągle ją posuwał. Dochodził długo. Już raz ją posiadł, zaspokoił pierwsze pożądanie, więc teraz specjalnie przedłużał stosunek, by w pełni nasycić się jej seksownym ciałem. Pieprzył ją tak całymi minutami. Po jakimś czasie Joanna zaczęła głośniej pojękiwać. Masażysta wiedział, że nadchodzi jej orgazm, jednak sam ciągle napierał powoli, wpychając się w nią do samego końca. Smakował ją w ten sposób, żadne inne uczucie nie mogło się równać z takim dokładnym, stanowczym penetrowaniem jej cipki. Oboje znów byli bardzo podnieceni, trwając tak w miłosnej symbiozie, dogadzali sobie nawzajem.
Po kilku kolejnych ruchach Marka Joanna zaczęła sztywnieć w seksualnej ekstazie. Poczuła jak jej cipka zaczyna się kurczyć, by po chwili zacząć podrygiwać w kolejnych spazmach rozkoszy. Doszła. Świat zawirował jej w głowie. Olbrzymi penis rozciągał mocno jej pochwę, ciągle rżnął ja rytmicznie. Silne skurcze promieniowały z cipki na całe jej ciało. Traciła przytomność.

Jej jęki wypełniły pokój, co dodatkowo podnieciło Marka. Poczuwszy konwulsje jej pochwy na swoim penisie też zaczął szczytować. Jeszcze parę razy ostro szarpnął biodrami i w jednej chwili jego członek zaczął drgać w silnym orgazmie. Miał potężny wytrysk. Wtłaczał w nią ogromne ilości wrzącego nasienia. Cały czas nie przestawał jej penetrować. Wielokrotny wytrysk lepkiej spermy trwał jeszcze przez kilka następnych pchnięć, dostarczając mu nie wyobrażalnie rozkosznych doznań. Wszystko co najlepsze wpompował właśnie do jej środka. To było jego podziękowanie za rozkosz jaką mu dawała. Nie mógł uwierzyć, że znowu ją zerżnął. Była ideałem kobiecości, który znowu posiadł. Po jakimś czasie wysunął się i położył tuż za nią. Obróciła się w jego kierunku. Leżała teraz zwrócona plecami w stronę drzwi wejściowych. Ciągle jeszcze dysząc wymieniali drobne pocałunki, pieścili swoje ciała. Zajęci sobą nie zauważyli, że już od pewnego czasu ktoś im się przygląda.

Gdy godzinę wcześniej telefon przerwał miłosne igraszki małżonków i Joanna zerwała się, by zdążyć na masaż, Henryk był bardzo sfrustrowany. Potężna erekcja, która wypełniała jego slipki, była wręcz bolesna. Ponieważ również i on miał zarezerwowany masaż, postanowił ochłonąć. Poszedł do łazienki, obmył twarz zimną wodą i zaczął się uspokajać. Gdy jego penis opadł, założył szlafrok, usiadł w fotelu i zaczął czytać książkę. Gdy po niecałej godzinie lektury spojrzał na zegarek, uzmysłowił sobie, że czas udać się na masaż. Wyszedł z pokoju, długim korytarzem przeszedł do innej części hotel i wszedł do recepcji SPA. Przywitała go ta sama młoda dziewczyna, która godzinę temu witała jego żonę. Odnotowała coś w komputerze i poprowadziła w kierunku gabinetu, w którym miał mieć zabieg. Wskazała właściwe drzwi i wróciła do recepcji.

Henryk już miał chwycić za klamkę, by wejść do środka, gdy jego uwagę zwróciły dźwięki dobiegające z gabinetu znajdującego się tuż obok. Wydawało mi się, że się przesłyszał, zaczął więc nasłuchiwać i tak, nie pomylił się, zza drzwi bez wątpienia dochodziły odgłosy kobiety i mężczyzny uprawiających seks. Całe podniecenie, które zawładnęło jego ciałem godzinę temu, wróciło momentalnie. Nie zastanawiając się długo, Henryk chwycił za klamkę od drugich drzwi i delikatnie je uchylił. Widok jaki się przed nim rozpostarł spowodował, że całe jego ciało się napięło, szczęki mocno zacisnęły, a krew odpłynęła z twarzy.

Przez uchylone drzwi zobaczył bowiem swoją żonę, Joannę. Leżał na boku, tyłem do niego. Była kompletnie naga. Pośladki miała wypięte w jego stronę. Były mocno zaczerwienione. Pomiędzy nimi widział zarys jej szparki. Również była zaróżowiona. Henryk z niedowierzaniem patrzył na strużkę białej mazi, która wypływała ze środka i spływała po udzie żony. Zauważył na jej biodrach czyjąś dłoń. Dłoń mężczyzny, który również leżał na boku, przodem do Joanny. Oboje delikatnie się całowali.

Zajęta sobą para nie zauważyła jednak jego przyjścia. A on stał przez chwilę jak zamurowany. Dopiero po dłuższym czasie oprzytomniał. Już chciał się rzucić na mężczyznę i pomóc żonie, ale ponownie spojrzał na jej tyłek i poczuł, że kutas zaraz rozerwie mu slipki i przebije się przez gruby materiał szlafroka. Pośladki żony zawsze go podniecały. Podniecała go też zawsze fantazja, o żonie posuwanej przez obcych mężczyzn. Kiedyś chciał nawet zaproponować Joannie seks we trójkę. Zaprosiłby któregoś z kolegów z pracy. Każdy by się zgodził. Wiedział, że Joanna ich rajcuje. Widział te ich spojrzenia, kiedy przychodziła do niego do biura.

Ta wizja przerwała tamę. Henryk się zerwał. Ku przerażeniu pozostałej dwójki szeroko otworzył drzwi, wszedł do środka i stanął obok stołu do masażu.

– Boże, Heniu przepraszam – zaczęła Joanna.

– Cicho, nic nie mów – odparł.

– Heniu proszę wybacz.

– Cicho, powiedziałem – błyskawicznie zerwał z siebie szlafrok i ściągnął slipki.

Z nabrzmiałym penisem popchnął żonę w taki sposób, że usiadła okrakiem Marku. Sam wskoczył na stół, klęknął za Joanną i mocno popchnął ją do przodu tak, że pochyliła się opierając dłonie na klatce piersiowej masażysty. Jednocześnie wypięła tyłek. O to właśnie Henrykowi chodziło. Zawsze lubił ją brać od tyłu. Lewą ręką chwycił jej pierś, a prawą wsunął jej między uda. Jęknęła.

– Heniu, nie – zaprotestowała. On jednak już napierał na nią wyprężonym członkiem. Wsunął go tak jak wcześniej dłoń między uda, lewą ręką cały czas ugniatając jej piersi.

– Przestań, proszę - stawiała opór.

On jednak nie przestawał. Popchnął ją tak, że praktycznie leżała teraz na Marku, z uniesionymi wysoko w górę pośladkami. Przesunął dłonią po jej rozpalonej cipce. Sperma masażysty wyciekała z wnętrza. Nie czekał dłużej. Jeden silny ruch bioder wystarczył, aby nadziać ją do samego końca. Joanna jęknęła. Znowu poczuła w sobie twardego kutasa. Jej podniecenie powracało. Trzymając ją za biodra, Henryk rżnął ją silnie, rytmicznie przesuwając swój tłok w jej rozpalonej, naoliwionej szparce. Przez moment chwycił jej nabrzmiałe piersi, by po chwili powrócić do trzymania ją za biodra. Joanna zaczęła głośno sapać.

Swoją twarz miała tylko kilkanaście centymetrów od twarzy swojego wcześniejszego kochanka, który wyraźnie czuł jej urywany oddech. Cudowny oddech rżniętej kobiety. Patrzył na to wszystko w milczeniu, zafascynowany. Nie spodziewał się takiego obrotu wydarzeń. Widział jak jego kochanka powoli zbliża się do orgazmu. Widział od spodu, jak penis jej męża świdruje jej cipkę. Jak tylko Henryk puścił jej piersi, sam zabrał się za ich pieszczenie. Również jego podniecenie wracało.

Gdy Joanna pochyliła się wypinając maksymalnie tyłek i wystawiając się na penetrację męża, a jednocześnie zbliżyła do masażysty, ten znowu pocałował ją gorąco w usta, nie przestając miętosić jej piersi. I wówczas szczytowała. Jęknęła rozkosznie, głośno, gdy całe jej ciało zalała gorąca fala pożądania. Henryk na swoim penisie odczuł kilka rytmicznych skurczów jej pochwy. I wtedy też szczytował. Wytrysnął silnie, wtłaczając w jej wnętrze kolejną dziś dawkę gorącego nasienia. Jej dojrzała cipka nie była już w stanie go w sobie pomieścić. Stróżka białej spermy popłynęła w dół po udzie kobiety.

Joanna cały czas całowała się namiętnie z Markiem. Ich języki penetrowały nawzajem wnętrza ust. Henryka dodatkowo podniecała świadomość, że jego żona całuje się w tej chwili z obcym mężczyzną. A Marka podniecała myśl, że był świadkiem, jak jej cipka została właśnie zerżnięta przez kutasa męża. Jego penis stwardniał. Gdy wiotczejący penis Henryka wysunął się z cipki żony, Marek nie zastanawiając się długo ustawił swojego, w pełni już twardego kutasa w odpowiednim miejscu się i wsunął się do środka. Wszystko dookoła było śliskie od spermy i jej soków, dzięki temu wszedł w nią od razu bardzo głęboko. Henryk zamarł poczuwszy, że penisa masażysty zaczyna penetrować cipkę żony. A ten delikatnie, ale stanowczo wsuwał się powoli w elastyczną szparkę. Joanna mdlała z rozkoszy czując wchodzącego w nią, kolejnego kutasa. Był twardy, sztywny, gorący i śliski. Rozciągał ją do granic możliwości, dając jej maksymalną rozkosz.

Zaczęła poruszać biodrami w rytmie, w jakim ją pieprzył. Wykonali razem kilka ruchów, po czym Marek wysunął się z Joanny. Dał znak by z niego zeszła, a uwolniony od jej ciężaru, przy pomocy Henryka ułożył ją na plecach, z rozłożonymi nogami. Jej głowa zwisała nieco poza brzeg stołu.

- Teraz wezmą mnie obaj - pomyślała. - Zerżną mnie we dwóch.

Bała się tego, nigdy wcześniej nie uprawiała seksu z dwoma mężczyznami. Tak się jednak nie stało. Marek przysunął ją do brzegu stołu i stanął pomiędzy jej nogami. Henryk obszedł w tym czasie stół i stanął tuż obok jej twarzy. Joanna podążyła za nim wzrokiem, tracąc przez chwilę z pola widzenia drugiego mężczyznę. Patrzyła przez chwilę jak kutas męża, mimo wcześniejszego wytrysku, powoli się podnosi, lecz po chwili co innego przykuło jej uwagę. Jej ciało mimowolnie wygięło się w łuk, głośno jęknęła, gdy poczuła język Marka na swojej cipce. Mężczyzna zaczął powoli lizać jej łechtaczkę, jednocześnie penetrując ją dwoma palcami. W ogóle nie przeszkadzała mu sperma, i własna i jej męża, która wciąż sączyła się z jej rozciągniętej i rozpulchnionej cipki.

Tymczasem Joanna, mimo strachu i niepewności jak zareaguje na to wszystko Henryk, nie mogła odeprzeć obezwładniającej ją przyjemności. Znów było jej bardzo dobrze. Zresztą jej obawy o reakcję Henryka były nieuzasadnione. Ten bowiem, obserwując jak jego dotąd wstydliwa i niechętna na łóżkowe eksperymenty żona, zaczyna się wić pod wpływem oralnych pieszczot innego mężczyzny, pochylił się i wziął w usta jeden z nabrzmiałych sutków. Joanna, gdy tylko poczuła usta męża na swojej piersi, eksplodowała. Jeszcze nigdy nie doświadczyła takiej przyjemności, więc orgazm, który przyszedł niespodziewanie, był długi i silny. Jak nigdy wcześniej. Wciąż pieszczona przez Henryka i Marka uniosła biodra wysoko do góry i wsparta jedynie na stopach i ułożonych wzdłuż ciał rękach, chaotycznie podrygiwała biodrami i tułowiem. Po chwili mężczyźni przestali. Joanna opadła na stół i leżała na nim z zamkniętymi oczami. Próbowała wrócić do rzeczywistości. Zanim jednak ustały ostatnie orgiastyczne skurcze jej całego ciała, akcja ponownie przyspieszyła.

Marek, który stał przy stole pomiędzy jej szeroko rozłożonymi udami, wykonał biodrami gwałtowny ruch do przodu i dzięki temu, że cipka Joanny była kompletnie przemoczona, jednym, płynnym ruchem wbił w nią swojego kutasa aż po nasadę. Joanna, która nie uspokoiła się jeszcze po ostatnim orgazmie jęknęła, gdy poczuła jak twardy penis rozpycha jej już nieco obolałą pochwę. Jej jęk zaraz jednak został stłumiony przez Henryka, który skorzystał z okazji, że jego żona jęcząc, otworzyła szeroko usta. Niecierpliwie wsunął w nie swojego kutasa. Dzięki temu, że część głowy kobiety zwisała poza stół, w jej ustach zmieściła się ponad połowa.

Joanna nigdy nie lubiła seksu oralnego. Nigdy nie lubiła też smaku spermy. Tymczasem kutas Henryka, który teraz szczelnie wypełniał jej usta, jeszcze chwilę temu drgał i wypluwał z siebie kolejne strużki spermy. Kobieta czuła jej smak. Mimo tego, ta sytuacja tak ją podnieciła, że nie myślała o niczym innym. Jedyne czego chciała, to poczuć wytrysk męża w swoich ustach i wytrysk kochanka w cipce. Rytmicznie posuwana przez Marka, zaczęła zaspokajać oralnie Henryka. Chwyciła trzon penisa prawą dłonią i wsuwała go sobie głęboko do gardła. Ssała dokładnie żołądź i jądra. Lizała główkę. Posuwała kutasa ustami.

Spojrzenia obu mężczyzn się spotkały. Od tej chwili zaczęli działać jak w jakimś transie. Zaczęli posuwać ją równocześnie. Marek rytmicznie rżnął jej cipkę, a Henryk głębokimi pchnięciami, docierał czubkiem kutasa do punktów położonych głęboko w gardle. Joannie już więcej nie było trzeba. Była w stalowych kleszczach dwóch silnych mężczyzn. Męża i kochanka. Była rozpalona, rżnięta, a jednocześnie bezpieczna. Była szczęśliwa. Szczytowała po raz kolejny tego dnia. Eksplodowała orgazmem, jakiego nigdy nie doświadczyła.

Obaj mężczyźni również dochodzili. Pierwszy nie wytrzymał Henryk. Widząc wstrząsane orgazmem ciało żony, przytrzymał jej głowę i spuścił się w jej ustach. Gorąca maź zalała jej gardło. Tego właśnie pragnęła. Dokładnie oblizała penisa i wszystko połknęła. Również Marek, mimo wcześniejszych orgazmów nie mógł się już dłużej powstrzymać. Zdążył jedynie wyciągnąć penisa z wciąż pulsującej cipki i wystrzelił. Duża porcja nasienia pokryła cały jej biust, a także brzuch i łono. Joanna opadła na stół. Zaczęła wcierać spermę w nabrzmiałe piersi, patrząc głęboko w oczy stojącego za nią Henryka.

Celebrowanie 15-stej rocznicy ślubu rozpoczęło się smakowicie…

Wrobel

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 7997 słów i 44191 znaków, zaktualizował 22 lut o 13:30. Tagi: #żona #grupowy #oralnie #analnie

11 komentarze

 
  • Mania46

    Pisz dalej!

    3 kwietnia

  • Mariusz S. 31

    Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Olewaj malkontentów i pisz dalej. Klimat La Vendy po wielu latach is back.

    1 marca

  • Znawca

    W sumie to żenująca przeróbka opowiadań sprzed lat. Plagiatorowi nie chciało się nawet za dużo zmieniać.

    28 lutego

  • Znawca

    Pamiętam swój niesmak gdy odkryłem, że  stara La Venda jest facetem. Fuj!

    28 lutego

  • Jacek 45

    Zajebiste opowiadanie o Joannie.Lavenda wrócił myślę.Daje 10

    23 lutego

  • Nick.

    Fajne. Tylko jak Henryk otworzył drzwi jak były zamknięte na klucz przez Marka

    22 lutego

  • Marysia

    @Nick. Kiedy je zamknął?

    22 lutego

  • HIGLANDER

    Super👍😊

    22 lutego

  • Morales

    Seria o erotycznych przygodach Joanny to moje ulubione opowiadania erotyczne z dawnych lat. Nikt później nie był w stanie zbliżyć się do klimatu jaki w nich był. Brawo za udaną kontynuację. :kiss:

    21 lutego

  • Serpentyna

    LaVenda is back?

    21 lutego

  • agnes1709

    @Serpentyna Znowu Lavenda?

    21 lutego

  • Torquemeda

    Szkoda, że Paweł z nimi nie pojechał :cray:

    21 lutego

  • Herr Flick

    Po prostu G E N zi A L N E !!!

    21 lutego