I moja odpowiedź:
Czuła z jaką energią wbija się w nią. Wyobrażała, że chce się na niej wyżyć.
Dodatkowo podniecały ją pytania. - "Ilu cię miało"?
Z jednej strony podniecałaby ją odpowiedź w stylu - "Maiało mnie aż tylu, że straciłam dawno rachubę..." A z drugiej podniecała ją też świadomość mężczyzny, że ma dziewczynę z bardzo ciasną norką, więc też z zaskakująco "krótkim przebiegiem"...
- Cóż... chodziłam z tylko jednym chłopakiem... tylko on dotychczas mnie miał...
Powoli docierała do niej świadomość, że "klient" nie będzie miał najmniejszych skrupułów, żeby się w niej najzwyczajniej spuścić...
"Boże! Przecież ja w tak głupi, banalny wręcz sposób mogę zajść w ciążę!"
Nie mogła pojąć, dlaczego ta mysl tak ją podnieca...