Pokojówka cz. 6

Pokojówka cz. 6Wreszcie sprowadził mnie na podłogę.
Był tak ostry! Jego pchnięcia nie dość, że wyprowadzane silnie i szybko, to wdzierały się potwornie głęboko… do samego dna mojej pochwy!

Moje jęki rozchodziły się po całym domu… Tak się bałam, że ktoś mnie zobaczy w tak wstydliwej sytuacji… Na podłodze w kuchni… z podciągniętą spódniczką… nabitą na młodego buhaja…

Gdy zatrudniałam się jako pokojówka, przekonywałam o mojej nieposzlakowanej reputacji… Niemal sugerowałam, że jestem dziewicą…
A tu… dopuściłam do czegoś takiego… daję, jak zwykła dziwka!

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 101 słów i 601 znaków.

2 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • RomanziereXY

    :lol2:

    24 mar 2019

  • nanoc

    Dobrze, piszesz  :napalony:  mmm pokojowa super  :sex2:

    23 mar 2019