Pokojówka cz. 2

Pokojówka cz. 2Jakże ja lubię podczas sprzątania powypinać się… Zdaję sobie sprawę, że mam duży dekolt i że… niestety czasem mój niesforny biust zrobi mi psikusa i z niego… wyskoczy! Co za wstyd, gdy wtedy podejrzą mnie panowie…

Podczas sprzątania, niestety, nieustannie trzeba się wypinać… No i może się zdarzyć, że spódniczka oraz haleczka, podwiną się do góry…
Można dostrzec wówczas, że mam na sobie pończochy…
A raz, niesubordynowana spódniczka podwinęła się zbyt nadto… Tak się okropnie złożyło, że akurat tego dnia nie miałam na sobie majteczek… Podejrzał mnie wtedy ten starszy mężczyzna… Co za wstyd! Mam nadzieję tylko, że nie zobaczył mojej pisi…
Natomiast zachował się niezwykle brutalnie, zaciągnął mnie na bok i zapowiedział, że w tym domu to jemu będę musiała być uległa…

Niestety nie skończyło się na groźbie. Na dowód tego, że nie rzuca słów na wiatr, mocno wymacał, wręcz wymiętosił moje piersi…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 173 słów i 992 znaków.

2 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • RomanziereXY

    :nunu:

    24 mar 2019

  • nanoc

    Taka pozycja to jak propozycja  :sex2:  :napalony:  :P

    23 mar 2019