Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Podwójna strata cnoty

Od pierwszego dnia kiedy poszedłem do drugiej klasy liceum spodobała mi się jedna dziewczyna. Będąc już na apelu widziałem ją kiedy przybyła razem z nowymi uczniami. Wyhaczyłem ją spośród grupy nowych mniej lub bardziej atrakcyjnych dziewczyn. Przykuła moją uwagę poprzez swoją wakacyjną opaleniznę, śnieżnobiałe zęby oraz elegancko pomalowane paznokcie na biały kolor. Miała balsamicznie gładką cerę, symboliczny, niewyzywający makijaż. Ubrana była skromnie, ale gustownie. Miała na sobie elegancką koszulę, czarne spodnie materiałowe oraz eleganckie buty na obcasie. Takie właśnie atrakcyjne laski podobały mi się najbardziej.
     Od razu pomyślałem, że chętnie bym ją schrupał jednak kiedy nowa grupa usiadła pani dyrektor zabrała głos, powitała przybyłych, grono pedagogiczne i uczniów. Siedziałem zaledwie trzy ławki za tą dziewczyną i na szczęście pod skosem do ekranu przez co mogłem się jej przyglądać podczas nudnego apelu. Kiedy apel dobiegał końca dziewczyna o kasztanowych włosach odwróciła się. Oczywiście szybko spróbowałem udać wsłuchanego w pożegnalną gadaninę, ale chyba zauważyła, że bardziej byłem skupiony na niej, bo się zarumieniła i odwróciła. Na szczęście apel zakończył się i mogłem wrócić do domu. Nie uśmiechało mi się przychodzić jutro do szkoły po raz pierwszy od dwóch miesięcy, ale pomyślałem, że może uda mi się w kolejnych dniach poznać tą porażająco piękną dziewczynę.
     Ku mojemu zadowoleniu okazja do poznania jej pojawiła się już kilka minut później! Kiedy gadałem z kumplami o wakacjach przy drzwiach do szatni zauważyłem, że wychodziła z koleżankami. Na skrzyżowaniu pożegnały się i zobaczyłem, że oddala się powoli w tym samym kierunku co ja. Dlatego pożegnałem się szybko i ruszyłem za nią. Nie wiedziałem jeszcze jak do niej zagadać, ale od razu postanowiłem nie tracić okazji. Idąc szybszym tempem dogoniłem ją i zacząłem rozmowę.
     - Hej!
     - Hej - odpowiedziała.
     - Jestem Dawid. Chodzę do drugiej klasy.
     - A ja Nikola. - przedstawiła się dziewczyna miłym pewnym siebie głosem.
     Wywiązała się krótka rozmowa o wakacjach i szkole. Dowiedziałem się czym się interesuje i gdzie się tak opaliła. Była w z rodzicami w Barcelonie. Pokazała mi kilka zdjęć i opowiedziała o tym co tam widziała i co ciekawego jadła. Niestety Nikola znacznie wcześniej odbiła do domu. Mieszkaliśmy na tym samym osiedlu niedaleko od szkoły tylko ja kilka bloków dalej. Kiedy odchodziła jeszcze się odwróciła i zobaczyła, że nadal stałem i patrzyłem na nią. Zaczerwieniła się i odwróciła.
     W kolejnych dniach często starałem się ją dogonić lub iść wolniej, aby mogła mnie dogonić, żebyśmy razem poszli do szkoły. Oczywiście robiłem to dlatego, że chciałem nawiązać z nią lepszy kontakt. W pierwszy wolny weekend zaproponowałem małą randkę. Nika z uśmiechem się zgodziła. Szybko nawiązaliśmy fajny kontakt i zaczęliśmy razem chodzić.
*
     Minęły trzy miesiące odkąd zostaliśmy parą. Ostatnio przed lekcjami w poniedziałek oznajmiła, że jej rodzice jadą do dalszej rodziny, ale ona zostaje w domu. Zaprosiła mnie do siebie na weekend. Dała mi do zrozumienia, że w domu nie będzie nikogo i nikt nam nie będzie przeszkadzał. Nie mogłem się doczekać końca tygodnia. Minęły już trzy miesiące odkąd się poznaliśmy i od razu polubiliśmy. Czułem, że mamy dużo wspólnego i bardzo mi się podobała. Uwielbiałem się z nią całować i pieścić, ale coraz bardziej jej pragnąłem i miałem nadzieję, że uda mi się ją rozdziewiczyć.
     W końcu przyszedł piątek i po lekcjach od razu udaliśmy się do niej. Tak jak mówiła, rodzice rano wyjechali i mieliśmy całe mieszkanie dla siebie. Powiedziała, żebym zaczekał, a ona w tym czasie odgrzeje obiad. Szybko zjedliśmy pomidorową i chcąc wykorzystać ciepły jesienny dzień poszliśmy do parku trzymając się za ręce. Liście miały kolory wszystkich odcieni złotego i brązowego. Było lekko wietrznie i słonecznie. Usiedliśmy na ławce. Oczywiście objąłem Nikolę. Pocałowałem ją. Lubiła francuskie pocałunki, więc wsunąłem jej język do ust. Zaczęła go lekko namiętnie ssać. Co raz lekko go cofałem i oblizywałem jej śnieżnobiałe zęby. Po raz ostatni zassała go nieco mocniej i oderwała się ode mnie. Powiedziała mi do ucha, że dzisiaj chce mi tak ssać coś innego, znacznie większego. Oniemiałem. Twarz zaczerwieniała. Podniecenie miałem wypisane na twarzy. Czasami dotykała mi go przez ubranie kiedy się całowaliśmy u niej lub u mnie, ale jeszcze nigdy nie robiła mi loda. Teraz ja się do niej nachyliłem i powiedziałem, że cały tydzień przed tym dniem musiałem sobie walić przed snem i myślałem przy tym jakby to było posmakować jej owocu. Przytuliłem ją i wstaliśmy kierując się z powrotem do mieszkania...
*
     Kiedy wróciliśmy powiedziała mi, żebym się wykąpał, a ona w tym czasie zrobi jakąś szybką kolację. Klęknęła przy szafce i po chwili wcisnęła mi do ręki ręcznik. Tak też zrobiłem. Szybko wziąłem dokładny prysznic. Owinąłem się w ręcznik. Czekały już na mnie herbata i smaczne kanapki z pomidorem i sałatą. Nikola zdążyła zjeść kiedy się kąpałem, dała mi buziaka w policzek i sama zamknęła się w łazience. Po zjedzeniu odstawiłem do zlewu talerz i szklankę. Powiedziałem przez drzwi, że będę czekał w jej pokoju gdzie się udałem czując narastające podniecenie. Zdjąłem z siebie ręcznik i wszedłem pod kołdrę. Przyszła do mnie i oświeciła światło. Miała na sobie tylko żółty, bawełniany ręcznik. Podeszła powoli i usiadła na skraju łóżka po mojej prawej stronie. Cały czas patrzyła mi w oczy. Subtelne światło z białego kinkietu odbijało się w jej oczach.
     Zaczęła głaskać mój policzek i powoli nachyliła usta. Zaczęliśmy się spokojnie całować. W jeden sekundzie krew we mnie się zagotowała. Włożyła dłoń pod kołdrę i zaczęła gładzić mój tors. Przesuwałem swoimi dłońmi po jej ramionach nie przestawając ani na chwilę całować jej soczystych różowych ust. Zauważyła jak kołdra podnosi się w miejscu gdzie było moje krocze. Lekko nieśmiałym ruchem odnalazła go pod kołdrą i zaczęła lekko ściskać. Uczucie było nieziemskie. Prawą ręką zdjąłem z niej ręcznik, lewą od razu położyłem na plecach i przysunąłem ją do siebie. Całowaliśmy się coraz ostrzej obejmując się i mrucząc z rozkoszy. Zacząłem ostrożnie miziać jej okrągłe piersi. Były bardzo jędrne, z twardymi stojącymi różowymi sutkami. W jednym momencie złapałem ją za gładkie, długie włosy, odchyliłem głowę i przyssałem się do jej szyi. Jęczała głośno z rozkoszy. Czułem znacznie przyspieszony jej oddech i słyszałem łopotanie serca. Poruszała się zmysłowo na moim ciele. Przez nasze nagie ciała przemykała elektryczna energia.
     Zacząłem szukać jej szparki. Gładko dojechałem do jej dziewiczych włosków. Z dużą dozą wyczucia wsunąłem koniec palca. Głęboko westchnęła. Jej szparka była przyjemnie mokra i gotowa na przyjęcie. Ostrożnie dałem jej do zrozumienia, żeby się położyła. Uklęknąłem między jej gładkimi nogami. Widziałem w jej oczach pożądanie i przyzwolenie. Nie chciała przeciągać dłużej tej chwili i chciała, żebym w nią wszedł w tej chwili. Powoli wprowadziłem penisa do jej pochwy. Napotkałem opór. Złapała mnie za ręce. Łagodnie lecz stanowczo pokonałem barierę. Zobaczyłem na jej twarzy ból. Na moment się zatrzymałem, ale za chwilę się uśmiechnęła i powiedziała, że możemy kontynuować. Pocałowałem ją czule i kontynuowałem. Z każdym ruchem było mi coraz lepiej. To samo mogłem wyczytać z reakcji jej ciała. Usta z ustami. Piersi z klatką. Uda z udami. Męskość z kobiecością. To wszystko się uzupełniało i dawało nieopisane słowami bodźce. Po kilku minutach szaleństwa nie mogłem się powstrzymać. Kiedy poczuła skurcze podczas mojego wytrysku zaczęła dłonią lekko gładzić jądra co spotęgowało moją przyjemność. Jeszcze nigdy nie czułem się w taki sposób.
     Wyszedłem z niej oddychając ciężko. Mój kutas nadal był sztywny, ale mokry od owoców naszego podniecenia. Wzięła go do ręki i zaczęła się bawić. Drugą ręką pieściła jądra. Ściskała prącie i jeździła palcami po jajach. Całowała usta. Trzymała za worek i waliła mi konia. Całowała po szyi. Wydawałoby się, że tego wszystkiego jest już za dużo, ale w tym momencie poprosiła o więcej.
     - Dawid, włóż mi go tam niżej. - poprosiła w bezdechu.
     Spojrzałem jej w oczy. Nie spodziewałem się, że tej nocy rozdziewiczę ją podwójnie. Większość facetów fantazjuje o tym, a zaczęła się zanosić na to, że będę to miał już za pierwszym razem. Nie mogłem uwierzyć w swoje szczęście.
     Nikola włożyła pod biodra poduszkę i wypięła do przodu pupę rozchylając nogi. Splunęła na rękę i pobudzała jeszcze przez chwilę mojego kutasa. Chwyciła swoje nogi rękami pod kolanami i przyciągnęła je do siebie. Miałem nieziemski widok na jej seksowne ciało. Powoli zacząłem napierać na jej różę. Była trudną do pokonania barierą, ale wciskając się centymetr po centymetrze wiedzieliśmy, że to będzie jeszcze bardziej wyjątkowa noc. Gęsta sperma na prąciu ułatwiała wsady. Na początku powstrzymywała mnie przed głębokimi wejściami. Kiedy się rozluźniła i poczuła przyjemność pozwoliła na nieco szybszą akcję. Złapałem jej jędrne piersi i zacząłem wchodzić głębiej. Z cipki co chwilę lał się jej nektar. Była cała rozpalona z podniecenia. Jej twarz parzyła mi usta kiedy ją całowałem.
     Pomiędzy jękami wyszeptała, że dochodzi. Wtedy odciągnąłem jej lekko lecz stanowczo głowę za mokre od potu włosy. Obwinąłem je wokół pięści. Dossałem się do szyi. Lizałem ją od góry do dołu przyspieszając i pogłębiając pchnięcia. Wbiła mi paznokcie w plecy. To był mój drugi wytrysk w ciągu tego bogatego w emocje dnia. Wystrzeliłem wchodząc w nią do końca. Jęczała przy tym. Po tym galopie opadłem zmęczony na jej ciało i przewróciłem się na lewą stronę. Nikola zarzuciła na nas lekko pościel, ale tak, żeby nasze ciała mogły się lekko wentylować. Raz po raz całowaliśmy się powoli i namiętnie. Jedną ręką podpierałem się patrząc jej w oczy. Drugą delikatnie miziałem po pleckach. Bardzo to lubiła. W końcu jej głowa opadła na moim ramieniu i zasnęła. Zgasiłem lampkę przy łóżku, objąłem ją, ale ja nie mogłem zasnąć. Za dużo się tej nocy wydarzyło. Myślałem o niej i o tym co robiliśmy razem. Nie potrafiłem powiedzieć ile czasu minęło odkąd wróciła z łazienki. Głaszcząc jej ramię przypominałem sobie emocje wypisane na jej twarzy kiedy się kochaliśmy. Wkrótce podobnie jak ona zasnąłem.

3 komentarze

 
  • Wariat102

    Pierwszy seks bez gumy ze spustem w środku? Celowe ryzyko, głupota czy też mityczne „przy pierwszym razie się nie zachodzi”? Poza tym bardzo przyjemnie się czyta i wspomina młode lata :)

    5 maj 2022

  • Fan

    Ekstra. Trochę mnie zaskoczył ten anal (choć pozytywnie). Jestem ciekaw czy w kolejnych będą szli dalej: rimming itp.

    27 sty 2021

  • Dawiiid

    @Fan dzięki. Niestety dopiero dzisiaj zauważyłem komentarz :( następnej części nie będzie, ale myślę, że moje nowe opowiadania pojawią się jeszcze, więc zapraszam do śledzenia

    7 lut 2021

  • Fallen

    Bardzo sympatyczne opowiadanie.

    25 gru 2020

  • Dawiiid

    @Fallen Dziękuję bardzo! Zapraszam do obserwowania. W najbliższym czasie pojawi się kolejne opowiadanie.

    26 gru 2020