Korepetytorka 34
Rafał nie odrywał wzroku od ekranu komputera. Miał wrażenie, jakby leciał w przepaść. Jeszcze chwilę wcześniej łudził się, że to tylko sen, a dziewczyna, która ...
Rafał nie odrywał wzroku od ekranu komputera. Miał wrażenie, jakby leciał w przepaść. Jeszcze chwilę wcześniej łudził się, że to tylko sen, a dziewczyna, która ...
Andrew Boock Pomiot Cthulhu Abd al-Hazard (przekład z arabskiego) Niewolnik Wielkiego Pożeracza * Szum liści zagłuszył silnikowy ryk koparki. Spłoszone ptaki zerwały się z ...
Nie miałem do Izy żalu, wiedziałem, że chciała dobrze dla mojego zdrowia. Nie byłem głupi i wiedziałem, że nie jest ze mną najlepiej. Modliłem się każdego dnia przed ...
Nick: crazyhotboy94 Wiek: 22 lata z hakiem Miasto: Nowy Sącz - Hmm, daleko - mruknął. - Ciekawe jak bardzo. Odległość: 88.6 km. Bywało gorzej. Przecież jeździł 100 km i ...
Jeszcze raz dokładnie rzuciłem na siebie okiem. Świeża, czysta, wyprasowana i pachnąca czarna koszula, karminowy, odpowiedniej długości krawat, czerwone spodnie wygładzone ...
- A niech to szlag!!! - przekląłem - Znowu się zacięła! Zdenerwowany mówiłem do siebie, próbując otworzyć szafkę. No tak. Nie ma się co dziwić, skoro te szafki mają ...
Siedział w swoim biurze i wertował kartoteki, popijając kawę i paląc Winstona. Przyglądał się wszystkim łysym głowom i zabójczym spojrzeniom. Spośród wszystkich ...
Za mąż wyszłam dziesięć lat temu i nigdy tego nie żałowałam. Wręcz przeciwnie, to była najlepsza decyzja w moim życiu. Piotrek to czuły i troskliwy facet. Pewny ...
Andrew Boock "Wpadnijcie na drinka..." (I) Marta mruczała ściskając w dłoni podwiniętą koszulkę. Klęczała na chłodnych panelach, a biodra poruszała ...
Andrew Boock Rytuał Pod kołami zatrzymującego się samochodu zazgrzytał piasek. Kierowca zerknął w lusterko wsteczne na nastolatkę, która leżała na tylnym siedzeniu ...
Odkąd dostałem się do technikum minęły już cztery lata. Od pierwszego dnia w tej szkole bardzo spodobała mi się moja nowa płomiennoruda nauczycielka języka niemieckiego ...
Przez kilka kolejnych dni miałam wrażenie, że ja i mój brat mamy ze sobą romans. Pisaliśmy do siebie sporo wiadomości. Zazwyczaj zaczynały się od tak zwanej prozy dnia ...