Pierwszy raz 16-latki

Był zimowy wieczór. Wszedł do jej pokoju. Stał i patrzył się na nią. Była piękna. Około 160 cm. wzrostu włosy ciemny brąz, oczy niebieskie, niewinna istotka, a do tego szczupłe długie nogi, średniej wielkości tyłek, dosyć szerokie biodra, płaski brzuch, obfite, jędrne piersi. Natomiast on był blondynem 180 centymetrów wzrostu, niebieskooki mocno umięśniony. Uśmiechnęła się do niego.
-Chodź skarbie-powiedziała
Podszedł do niej. Zaczęli się całować namiętnie. Wiedziała, że stanie się to tej nocy. Bała się. Ciągle była dziewicą. Przestali się całować. Przytulił ją. Była ubrana w szorty i bluzeczkę na ramiączkach z dużym dekoltem. Choć miała dopiero 16lat potrafiła podniecić 24letniego faceta. Położył ją na łóżku. Pocałował ją. Czuł jej piersi na swoim torsie, przez co jego penis od razu mu stanął. Poczuła to. Zdjęła mu spodnie i koszulkę przez co został w samych bokserkach. Jego długi 20-centymetrowy penis stał na baczność. Teraz on zdjął jej szorty i bluzeczkę. Została w samej koronkowej bieliźnie.  
-Boże.. głupi zawsze ma szczęście. Leży przede mną dziewczyna moich marzeń w majtkach i staniku, a na dodatek jest cudownie podniecająca- powiedział w myślach  
Zaczął całować ją po szyi schodząc niżej. Próbował rozpiąć jej stanik, rzecz która została stworzona z myślą o facetach którzy w amoku podniecenia próbują odpiąć go. Wreszcie, udało mu się. Przed nim pojawiły się dwie cudowne półkule. Musnął jedną, potem drugą.  Zdjął z niej wszystko. Przywarł do niej i zaczął całować jej całe boskie ciałko. Zamknęła oczy. Jest bardzo podniecona. Kładzie ręce na jej udach, a ona rozchyla nogi, aby on miał lepszy dostęp. Klęka przed nią i dotyka palcami jej skarbu. Odnajduje bezbłędne miejsce. Ucisk i okrężny ruch sprawiają, że wije się na łóżku. Unosi się i wypycha biodra w jego stronę.
-Na pewno chcesz to zrobić teraz?-zapytał  
Dziewczyna nie otwierając oczu zaśmiała się  
-Jeszcze się pytasz? Doprowadziłeś mnie do tego stanu i myślisz, że nie chce tego?-odpowiedziała
Chłopak uśmiechnął się. Przybliżył się. Wsunął go w jej skarb jednym ruchem.
-Ałł.. -jęknęła jak przebijał jej błonę
-Cichutko skarbie, zaraz będzie przyjemniej- wyszeptał jej do uszka
Zaczął coraz szybciej poruszać penisem wewnątrz niej. Coraz ciężej oddychali. Wchodził i wychodził. Przywarli do siebie ustami. Całowali się i łapali haust powietrza. Oplotła go nogami i rękami, a on wciąż tryskał. Po chwili opadł bez sił obok niej z wypełnioną na penisie gumką, a jego oczom ukazał się najpiękniejszy dla każdego faceta widok. Widok kobiety w szponach orgazmu. Objął ją i szepnął jej do ucha:
-Byłaś najlepsza kochanie, kocham cię
Ona się tylko uśmiechnęła i pocałowała go. Wtuleni w siebie zasnęli.