Pierwsza impreza

Kasia czuła, że wieczór nie układa się, jak należy. Chodząca do ostatniej klasy gimnazjum szesnastolatka niemal zemdlała, gdy chłopak z liceum ją zaprosił. Powiedziała rodzicom, że będzie nocowała u koleżanki i spotkała się z Łukaszem pod osiedlowym sklepem. Wsiadając z nim do samochodu poczuła się kilka lat starsza. Ale teraz, siedząc na kanapie w zatłoczonym domu jego znajomego, znów czuła się jak zagubiona szesnastolatka, którą była. Paru kolesi okazało jej wielkie zainteresowanie, gdy zjawiła się na imprezie, ale szybko skierowali swoją uwagę na inne, starsze dziewczyny. Zatańczyła parę razy, ale potem nawet chłopak, który ją tu przyprowadził, gdzieś zniknął. Nie widziała go od jakichś czterdziestu pięciu minut. A po wypiciu kilku drinków i wypaleniu jointa czuła, że jest podchmielona i senna. Wszystko, czego chciała, to pojechać do domu.
Impreza kręciła się dalej, a Kasia miała coraz większy problem z ogarnięciem, co się dzieje. Wszystkie rozmowy zlewały się w jedno, a muzyka wydawała się pulsować wolnym rytmem. Zamknęła oczy i oparła się o kanapę, szybko zasypiając.  
Przebudziła się gwałtownie i stwierdziła, że muzyka przycichła a tłum gości wyraźnie się przerzedził. Delikatne dźwięki rozchodziły się przyjemnie w półmroku rozjaśnianym jedynie nielicznymi, słabymi światłami. Gdy jej oczy dostosowały się do półmroku, zauważyła, że jakaś para przysiadła się do niej na kanapie. Zerkając na nich ukradkiem zauważyła, że byli ze sobą złączenia głębokim, pełnym pasji pocałunkiem. Ręka dziewczyny delikatnie pieściła krocze chłopaka.
Zarumieniona Kasia odwróciła wzrok mając nadzieję, że parka nie zauważyła, że się na nich gapi. Po drugiej stronie zobaczyła dziewczynę leżącą na podłodze pomiędzy dwoma facetami. Jej sweter był podwinięty i jeden z tych facetów bawił się jej nagimi piersiami i ssał jedną z nich. Drugi z nich całował ją, a jego ręka znajdowała się między udami dziewczyny. Gdy rozejrzała się, zauważyła, że wszędzie byli pieszczący się ludzie.
Z korytarza dobiegł ją kobiecy jęk rozkoszy i wśród cieni zauważyła zarys dwojga ludzi w trakcie seksu. Nagle wrócił Łukasz. Usiadł koło niej, a para, z którą dzieliła kanapę, przesunęła się nieco, by mógł się zmieścić. Kasia zauważyła, ze głowa dziewczyny znajdowała się teraz nad kroczem chłopaka – teraz pieściła go ustami. Kasia widziała, jak dziewczyna powoli porusza głową, a penis chłopaka znika w jej ustach i za chwilę pojawia się z powrotem. Nie mogła oderwać wzroku od tego widoku.
- Co porabiasz? – spytał cicho Łukasz. Podskoczyła na dźwięk jego głosu.
- Nic. Chyba zasnęłam. – odpowiedziała Kasia.
- Nie chyba. Odpadłaś na ponad godzinę. Wszystko w porządku?
- Chyba tak.
Łukasz pochylił się i pocałował ją delikatnie w policzek. Kasia poczuła, że się rumieni i, wbrew sobie, poczuła ukłucie podniecenia.
- Chcesz coś porobić – spytał Łukasz.
- Nnie wiem – odpowiedziała zgodnie z prawdą. Jak do tej pory tylko raz całowała się z chłopakiem, a ten chłopak był wtedy tak samo zdenerwowany jak ona. Słyszała wprawdzie koleżanki opowiadające o ‘pójściu na całość’, ale podejrzewała, że większość z nich zwyczajnie ściemnia. Ale Łukasz był milutki i była pewna, że nie będzie jej zmuszał do czegoś, czego ona nie będzie chciała. Poczuła jak otacza ją jego ramię, gdy przyciągnął ją bliżej.
Znów ją pocałował, ale tym razem przycisnął ją mocno do siebie. Próbowała się rozluźnić, gdy poczuła jego język wsuwający się między jej wargi.
- Wyluzuj – szepnął Łukasz. – Daj się ponieść.
Kasia rozchyliła wargi i poczuła jak język Łukasza wnika do jej ust. Kombinacja alkoholu, marihuany i zmęczenia sprawiła, ze nie była w stanie zaprotestować. Poza tym, wcale nie miała ochoty protestować. Podobało jej się.
Podczas pocałunku ręka Łukasza przesunęła się po jej koszulce i ścisnęła pierś przez materiał. Nikt do tej pory tak jej nie dotykał i niski, miękki jęk wyrwał jej się z ust. Łukasz uznał to za zgodę na więcej.
Powoli odsunął się od Kasi i zaczął spokojnie rozpinać jej bluzkę. Kasia wychyliła się do przodu i schwyciła jego ręce, próbując go powstrzymać, ale Billy delikatnie wyswobodził się z jej rąk i kontynuował, dopóki rozpięta na całej długości bluzka nie zwisała luźno.
Kasia zesztywniała, gdy poczuła, że jego ręka sięga za jej plecy i zaczyna mocować się z zapięciem stanika. Znów pochyliła się ku niemu i próbowała powstrzymać Łukasza, odwracając jego uwagę pocałunkiem. Łukasz oddał pocałunek, znów wpychając język do jej ust, ale nie przestał mocować się z haczykami biustonosza.
Kasia poczuła, że materiał zrobił się luźny, gdy zapięcie w końcu się poddało. Łukasz odsunął się troszkę i podniósł miseczki stanika nad piersi Kasi.
Dziewczynę przeszył dreszcz, gdy Łukasz pochylił się i wziął jeden z małych sutków do ust. Rozejrzała się panicznie po pokoju, pewna, że wszyscy będą się na nią gapić. Ku jej zdziwieniu, nikt niczego nie zauważył. Wszyscy zdawali się być zajęci własnymi sprawami.
Trójka na podłodze była już całkiem naga i dziewczyna siedziała okrakiem na jednym z chłopaków, podczas gdy drugi klęczał przed nią. W półmroku Kasia mogła dostrzec zarys dwóch penisów penetrujących ciało dziewczyny z dwóch stron. Dziewczyna na kanapie wciąż obciągała chłopakowi, który delikatnie gładził jej włosy. I tutaj widziała zarys penisa rytmicznie zanurzającego się w ustach dziewczyny.
Jej uwaga wróciła do Łukasza, który delikatnie ale stanowczo popychał ją w kierunku pary na kanapie. Poczuła ciepło ciała drugiego chłopaka i łaskotanie włosami dziewczyny robiącej mu loda. Łukasz ssał jej sutek, uwalniając w jej ciele dotychczas nieznane jej wrażenia. Gdy próbowała się rozluźnić, poczuła rękę drugiego chłopaka gładzącą jej plecy, ramię i przesuwającą się w kierunku jej nagiej piersi. Po chwili palcami delikatnie pieścił jej drugi sutek.
Jeśli Łukasz to zauważył, nie zareagował. Zamiast tego, jego ręka przesuwała się po jej udzie, aż spoczęła na kroczu. Poczuła, że chłopak zaczyna ją pieścić przez materiał dżinsów.
W jej umyśle zaczęła się karuzela myśli. Była pewna, że nie jest jeszcze na to wszystko gotowa, ale nie wiedziała, jak przerwać. Myśl, że za chwilę będzie się kochać z Łukaszem była tyleż podniecająca, co napawająca lękiem. Myśl o wzięciu jego penisa do ust, i zrobieniu mu loda, tak jak robiła to dziewczyna obok, była przerażająca. Galopadę myśli przerwał Łukasz, który schwycił ją za rękę i pociągnął na podłogę obok kanapy. Chłopak, który pieścił jej pierś ścisnął ją mocno po raz ostatni. Niemal przyjemny ból przeszył ciało Kasi.
Dziewczyna zaczęła się kłaść obok Łukasza, ale ten powstrzymał ją i rozpiął jej pasek. Kasia pomyślała, że teraz jest ten moment, że jeśli pozwoli na to, straci jakąkolwiek kontrolę. Pozwoliła mu rozpiąć dżinsy. Uniosła biodra, by ułatwić mu ściągnięcie ich z siebie. Leżała ubrana jedynie w majteczki, rozpiętą bluzkę i stanik, i miała ochotę rozpłakać się i uciec z tego domu. Ale sprawy zaszły już za daleko i nie chciała, by wszyscy tu pomyśleli, że jest jakimś dzieckiem. Bardzo chciała, by Łukasz ją naprawdę lubił i bała się, że nie będzie, jeśli nie pozwoli mu robić tego, co robił. Więc pozwoliła.
Chłopak położył się na niej i zaczął całować, wpychając język głęboko do ust. Czuła, jak jego ręce badają jej ciało, obejmują i ściskają piersi, przesuwają się po brzuchu i docierają pomiędzy jej nogi. Przestał całować jej usta, jego wargi i język przesuwały się powoli po jej twarzy i szyi aż do piersi. Znów zaczął ssać sutek. Jej piersi stały się bardzo wrażliwe pod jego dotykiem, fale rozkoszy przelewały się przez jej ciało. Ale tym razem Łukasz nie zatrzymał się na piersiach.
Kontynuował swoją podróż w dół, przesuwając językiem po brzuchu Kasi. Czuła, że każdy mięsień jej ciała napina się pod wpływem tego doznania. Gdy język Łukasza dotarł do jej pępka, poczuła jak jego ręka wsuwa się pod jej bawełniane majteczki i dotyka złączenia nóg. Poczuła dreszcz rozkoszy na całym ciele. Znów uniosła lekko biodra, pozwalając by Łukasz zsunął z niej cieniutki materiał. Bawełna przesunęła się po całej długości jej nóg i majtki zniknęły, rzucone gdzieś przez chłopaka.
Teraz Kasia poczuła jego oddech na swoich udach. Zamknęła oczy i skupiła się na chłopcu pomiędzy swoimi nogami i pocałunkach, którymi pokrywał jej skórę. Jego język powoli kierował się ku jej cipce. Gdy jej dotknął, jęknęła z rozkoszy. Leżała z rękami wyciągniętymi w górę, jej dłonie wplecione były we włosy. Łukasz dotykał jej językiem bardzo ostrożnie, lizał trójkącik delikatnych włosów. Jej cipka była już mokra, a każde dotknięcie językiem wywoływało jęk. Łukaszowi szalenie podobał się jej świeży smak. Delikatnie wsunął w nią swój palec i stwierdził, że wciąż jest dziewicą.
To podnieciło go jeszcze bardziej. Podniósł się i znów zaczął całować jej usta. Kasia poczuła na jego wargach swój smak. Pierwszy raz smakowała swoich soków.
- Nigdy dotąd tego nie robiłaś, prawda? – Łukasz wyszeptał pytanie. Kasia niemal niezauważalnie pokręciła głową.
- Będę delikatny. Pokażę ci rzeczy, o których dotąd nawet nie śniłaś.
Kasia uśmiechnęła się do niego, niepewna, czy chłopak dostrzeże to w półmroku, a potem mocno go przytuliła.
- Możemy gdzieś pójść? Gdzieś, gdzie będziemy sami? – spytała cicho.
- Tu jest dobrze. Jesteśmy wśród przyjaciół. Nic ci się nie stanie.
- Ale... – nie zdążyła dokończyć, bo usta Łukasza znalazły się na jej.
Kasia leżała pod nim, trzymając go w ramionach i zastanawiała się, czy to jest właśnie miłość. Pomyślała, że on musi naprawdę ją lubić, skoro robi to wszystko, a fakt, że jest o kilka lat starszy sprawiał, że było to jeszcze bardziej ekscytujące.
Poczuła, że Łukasz znów się od niej odsuwa i spodziewała się, że znów zacznie całować jej piersi. Ale on ukląkł i rozpiął pasek i spodnie. Leżała i patrzyła, jak chłopak ściąga jeansy jednym rucham a potem kładzie się i skopuje je ze stóp. Zorientowała się, że razem z jeansami pozbył się bielizny. Wziął jej rękę i położył ją na swoim twardym penisie.
- Właśnie tak, o tak, delikatnie, tak... – szeptał.
Kasia czuła, że twardy członek pulsuje w jej dłoni. Instynktownie zaczęła poruszać ręką w górę i w dół.
- O taak, kochanie, właśnie tak. – słyszała szept Łukasza.
Podłożył jej ramię pod głowę i przyciągnął ją do swojej klatki piersiowej. W ciemności patrzyła w dół na trzymanego w dłoni członka. Widziała już członki różnych zwierząt, ale jeszcze nigdy męskiego.
Łukasz zaczął gładzić jej włosy, jednocześnie popychając jej głowę ku dołowi. Kasia widziała, co robiły inne dziewczyny w pokoju i wiedziała, o co mu chodzi. Nie wydawało się to już takie straszne. W końcu, gdy on ją lizał, czuła się świetnie, prawda? Była pewna, że on ją naprawdę lubi i nie chciała, by to się zmieniło.  
Powoli całowała jego brzuch, kierując swoją głowę ku jego kutasowi. Gdy już była blisko, położyła głowę na jego brzuchu i, pieszcząc penisa dłonią, delikatnie dmuchnęła na żołądź.  
- O taak, mała, tak mi rób. – jęknął Łukasz.
Kasia zdała sobie sprawę, że powiedział to tak głośno, że wszyscy w pokoju musieli go usłyszeć, ale w tej chwili jej to nie obchodziło. Przesunęła głowę i delikatnie pocałowała czubek penisa. Oblizała usta i poczuła, że ma na nich coś słonego.
Łukasz znów popychał jej głowę w kierunku swojego krocza i znów pocałowała czubek, jednocześnie robiąc mu dobrze ręką.
- Jezu, o taaak, Boże. – jęczał chłopak.
Kasia pomyślała, że to nie takie złe, nawet jej się podobało, to jak reagował na jej dotyk, sprawiało, że czuła się jeszcze bardziej dojrzała.
- Weź go do ust – szepnął Łukasz. – Ssij.
Dziewczyna pozwoliła główce penisa wniknąć w swoje usta i zaczęła delikatnie ssać. Słony smak był teraz silniejszy, ale całkiem przyjemny. Poczuła, że biodra Łukasza się podnoszą i więcej penisa wsuwa się do jej ust. Gdy opuszczał biodra, sama poruszyła głową, jednocześnie liżąc go. Poczuła, że drga pod wpływem tej pieszczoty.
Zaczęli poruszać się w jednym tempie, Biodra Łukasza unosiły się i opadały, a penis to zagłębiał się w jej ustach, to z nich wysuwał. Po paru minutach poczuła, że Łukasz przyciąga jej głowę ku swojej, delikatnie obracając jej ciało, tak by leżała na podłodze. Sam położył się na niej i zrozumiała, co się za chwilę wydarzy. Pocałował gwałtownie jej usta i ustawił się pomiędzy jej nogami. Poczuła jego żołądź na dziewiczym wejściu do swojej cipki. Łukasz zaczął delikatnie wpychać w nią swojego penisa.
Gdy już częściowo się w niej zanurzył, poczuła ukłucie bólu. Syknęła. Łukasz przerwał i wysunął się z niej.
- Hej, wszystko jest ok, skarbie, jest ok. Rozluźnij się, będzie dobrze.
- Dobrze – odszepnęła.
Znów zaczął wsuwać w nią swojego penisa. Znów syknęła z bólu, ale tym razem Łukasz nie przerwał, a popchnął biodrami mocniej. Poczuła ostrzejszy ból. Łukasz był już w niej do połowy.
Leżał bez ruchu, póki nie poczuł, że dziewczyna się rozluźnia. Po chwili zaczął poruszać się, powoli i delikatnie, w przód i w tył. Nie była jego pierwszą dziewicą. Pochylił się i pocałował ją w szyję. Dziewczyna zadrżała.
Ostrożnie wchodził w nią coraz głębiej. Po kilkunastu ruchach ich biodra się zetknęły. Pozostał tak na chwilę, ocierając się o nią. Czuł słodki zapach jej potu, gdy tak leżała pod nim, jęcząc cicho.  
Ból ustał i Kasia przyzwyczaiła się do penetrującego jej cipkę członka. Gdy tak pod nim leżała, nie myślała o niczym innym niż chłopak i odczucia jej ciała. Poczuła, ze Łukasz zaczął poruszać się bardziej pewnie i wyczuła w jego ruchach pewną gorączkowość. Usłyszała swoje własne jęki, gdy chłopak przyspieszał. Nagle i bez ostrzeżenia, Łukasz wyszedł z niej i uklęknął. Kasia otworzyła oczy. Zobaczyła nad sobą kilka wpatrujących się twarzy. Ktoś włączył światło. Łukasz przesunął się, tak że jego penis znajdował się teraz tuż przy jej twarzy. Lśnił w świetle lamp od jej soków. Poczuła lekkie mdłości, gdy przesunął nim po jej twarzy i przyłożył do ust. Kasia rozejrzała się, cztery pary oczu wpatrywały się w nią intensywnie.  
- Weź go – powiedział Łukasz. – Będzie dobrze, zobaczysz.
Mówiąc to, delikatnie uderzył kutasem w jej usta.
- No dalej, skarbie. Będzie ci smakowało. – usłyszała głos którejś z patrzących dziewczyn.
- Łukasz, mogę? – spytał jakiś męski głos.
- Jasne, nie krępuj się. – odpowiedział Łukasz.
Kasia poczuła, że między nogami kładzie się ktoś inny i nim w ogóle mogła zareagować, kolejny penis wszedł w jej ciało. Poczuła też, że Łukasz zaczyna niecierpliwie naciskać swoim członkiem na jej usta.  
- No dalej, ssij.
Nie do końca rozumiejąc, co się dzieje, otwarła usta i pozwoliła, by wepchnął w nie swojego kutasa.
- Ssij, rżnij, ssij, rżnij, ssij, rżnij – zaczęła jedna dziewczyna, ale kolejne głosy przyłączyły się do chóru.  
Kasia leżała, oszołomiona. Łukasz wpychał i wyciągał swojego penisa do jej ust, a jakiś inny facet rżnął ją ostro w tym samym czasie.  
- Dojdź, dojdź, dojdź – zmieniło się powtarzane słowo. Posuwający ją facet jeszcze przyspieszył. Każdy jego ruch znów sprawiał jej ból, gdy wbijał się w jej ciało coraz szybciej i szybciej. Łukasz również przyspieszył, musiała poruszać głową, by za nim nadążyć. W końcu Łukasz napiął się mocno schwycił jej głowę i wepchnął kutasa do jej gardła. Poczuła, jak jej usta wypełnia gorąca, lepka, słonogorzka ciecz. Zaczęła się dławić. Mocno się krztusiła, ale Łukasz przytrzymywał jej głowę i nie przestawał wbijać penisa w jej usta. Niemal w tej samej chwili pieprzący ją facet wyjął kutasa i gdy spojrzała w tamtym kierunku zobaczyła, jak pompuje go ręką. Po chwili zobaczyła, jak ciepły, białawy płyn tryska na nią, na jej piersi i brzuch. Po kilku sekundach było po wszystkim. Łukasz wyjął penisa z jej ust i leżała tam, cicho szlochając. Chłopak, który rżnął ją przed chwilą wstał, wziął za rękę inną dziewczynę i gdzieś z nią poszedł.
- Moja kolej. – usłyszała Kasia, zamknęła oczy i gdy kolejne męskie ciało kładło się na niej, .z całych sił próbowała myśleć o czymś innym.

moiestmoi

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 3247 słów i 17251 znaków.

7 komentarzy

 
  • Użytkownik Suczka69

    Bardzo podniecające

    28 lip 2016

  • Użytkownik mała

    wszystko było fajnie.. całkiem przyjemnie się czytało do słów: "Ktoś włączył światło".. później to był po prostu gwałt na dziewczynie która oddała się chłopakowi myśląc że ten ją kocha.. narastało we mnie podniecenie ale gdy zaczęłam czytać od tych słów momentalnie się ostudziłam.. mimo ze było to tylko opowiadanie zrobiło mi się szkoda tej dziewczyny..  
    jednak opowiadanie super nie wliczając końcówki  :bravo:

    27 cze 2015

  • Użytkownik rekin

    Teraz młodzież robi zaje*biste imprezy nie to co kiedyś :D

    21 cze 2015

  • Użytkownik Reksio

    To w końcu Łukasz czy Billy?

    21 cze 2015

  • Użytkownik likeadream

    Billy, łukasz, czy Ty aby nie pisałaś tego opowiadania w trakcie w/w imprezy? :)

    21 cze 2015

  • Użytkownik smok200xd

    Świetne, czekam na następne opowiadania lub najlepiej kontynuację tego.

    18 cze 2015

  • Użytkownik kamila12535

    Fajne pisz dalej

    17 cze 2015