...Tak słucham....
Siemka wariacie to jak wpadasz do mnie na chatę?, Starych nie ma wypijemy jakieś piwo, zjemy pizzę, obejrzymy jakiś filmik na pc....
....hmmmm, w sumie... to czemu nie. Będę za godzinkę.
Tak zazwyczaj zaczyna się u mnie weekend, kolega z mojej klasy Damian zawszę w piątki dzwoni, i zaprasza mnie do siebie, lub na piwko gdzieś w miejskim plenerku, a ja zawsze zadowolony że wreszcie mogę się wyrwać z domu, ulegam jego zaproszeniom, bo nic tak nie rajcuje 20 latka, jak piwko ze znajomymi, i te klimaty.
Damiana znam już 4 lata, razem do klasy, razem po szkole, i tak jakoś minęły te cztery latka.
Zebrałem się i wychodziłem już z domu, ..... Kamil, gdzie Ty się wybierasz?,
Kochana mamusia martwi się o mnie hehe, uspokoiłem już mówiąc jej prawdę, bo przecież mój kumpel mieszkał dwie ulice z tąd. Jak zawsze kupiłem dwa czteropaki, i paczkę papierosów, których paliliśmy dość dużo ostatnimi czasy. Jakieś 40 minut później stałem już u drzwi jego mieszkania. Siemka stary, jak zawszę się spóźniłeś, no no.... Taka gadka szmatka jak to zawsze bywało w naszym skromnym gronia. Usiedliśmy w jego pokoju, leciała sobie muzyka z komputera, a my jak zawsze gadaliśmy o głupotach i piliśmy piwka, dość głębokimi łykami. Po godzinie usłyszałem że ktoś krząta się po mieszkaniu, zapytałem co jest grane, twoi rodzice już wrócili??? Nie, to moja kuzynka, dzisiaj załatwiała coś, i nocuje tu dziś, jutro wraca do siebie. Mieszkała jakiś 300km dalej, więc wolała przenocować jedną noc niż wracać po nocach. Zacząłem wypytywać Damiana o nią, Karolina D. panna od 2 lat, po burzliwym związku z byłym facetem, jest samotna, ma 33 lata, słucha muzyki klubowej, uwielbia bawić się w klubach i dyskotekach, no i, jak się okazało chwilę po tym niezła jasno włosa laseczka, z tak słodkim głosem że aż kutas staje. Karolina wchodząc do naszego pokoju zapytała czy mamy ochotę na kawę bo właśnie woda się zagotowała, oczywiście grzecznie odmówiliśmy po czym wyszła. Namawiałem Damiana żeby zaprosić ją do nas, niech napije się piwko, ale jemu to nie za bardzo pasowało, krzywił się, więc sam zawołałem ją. Usiadła na krześle przy oknie, zaproponowałem jej piwko, zgodziła się, po czym sącząc je dość wolno zaczęliśmy rozmawiać, była taka strasznie miła i piękna, jej perfumy pachniały w całym pokoju, obserwowałem, jak mówi, jak gestykuluje rękoma, i jak przekłada nogę na nogę ruszając przy tym stopami które były zupełnie nagie, i takie zadbane. Po dłuższym czasie zaproponowałem coś mocniejszego, może skoczę do sklepu tu blisko i kupię wódę??? Napili byśmy się jakiegoś dobrego drinka co? Damian uśmiechną się, i bardzo chętnie przytakną na mój pomysł, Karolina krzywiła się lekko mówiąc że nie bardzo, ale ewentualnie jakiś jeden słaby drink, bo wiadomo jutro z samego rana ma autobus powrotny. Zadowolony po 15 minutach już byłem s powrotem z dwoma flaszkami i popitką. Damian szykował kieliszki, szklanki talerzyki, oraz jedzenie aby nie pić na pusty żołądek, ja w tym czasie dalej rozmawiałem z kuzynką kolegi. Nasza rozmowa kleiła się tak dobrze że czujem zauroczenie które rosło we mnie z każda sekundą, miałem wrażenie że mogli byśmy godzinami patrzeć się na siebie, i nawet nie wypowiadając słów rozumieć się, była wspaniała!
Impreza rozkręcała się, najpierw drinki, potem już wódeczka z kielonków po pierwszej flaszce Damian odpadł, czołgając się na łóżko od razu zasną, sycząc i chrapiąc, my piliśmy dalej, nie chwytało mnie zbyt mocno, przynajmniej takie miałem wrażenie, ale koleżanka była lekko zakręcona. Wymieniliśmy się numerami telefonów, i rozmawialiśmy o swoich byłych partnerach życiowych, jak zawsze bywa okazało się że lubimy to samo, i nasze zainteresowania są niemal identyczne, to banalne, ale chyba po alkoholu zawsze tak jest!
przepraszając mnie poszła do toalety, ja czekałem siedząc na tapczanie, po 15 minutach zasmuciłem się, chyba poszła spać, i tyle, no cóż, wyszedłem z pokoju aby zobaczyć czy na pewno śpi. Zerkając na korytarz światło świeciło się tylko w małym pokoiku, zapukałem....
...Proszę odpowiedziała, wszedłem, ona już w piżamie siedziała na łóżku.
....Co idziesz spać??
..... Nie, po prostu muszę ochłonąć, tyle alkoholu wypiłam aż mi szumi w głowie....
.....Nie będę Ci przeszkadzał, idę do domu, odpowiedziałem smutnym głosem.
...... Nie, zaczekaj! Mam do Ciebie małą prośbę...
.... Jasne słucham...
..... Może to głupie, ale czy mógłbyś posmarować mi stopy balsamem, normalnie robię to sama, ale tak strasznie boli mnie krzyż od tej długiej jazdy autobusem, jeśli byś mógł mi pomóc, to będę wdzięczna. Uśmiechając się zakończyła zdanie.
..... No jasne, będzie to dla mnie wielka przyjemność.
Zaśmiała się, i położyła stópki na łózko, ja nakładając sobie balsam na ręce zacząłem smarować aksamitne stópki, które podniecały mnie tak bardzo, że penis podnosił mi się w spodniach, starałem się to ukryć jak tylko mogłem zasłaniając łokciem, ale to nie było takie proste. Karolina była zadowolona co chwilę mówiła, świetnie to robisz, jesteś taki delikatny, pewnie masowałeś stopy już wielu pannom. Było jej dobrze, i położyła swoje stopy na moich kolanach, odruchowo zabrałem rękę żeby było jej bardziej komfortowo, i nagle zobaczyła mój namiot w spodniach.
..... O widzę że coś tak się podnosi..... powiedziała uśmiechając się.
.... Przepraszam, ale te twoje stopy bardzo mi się podobają, zresztą cała mi się podobasz i czuję że będę chciał się z Tobą spotkać jeszcze wiele razy.
.... Hehe co?.... Jestem od Ciebie 13 lat starsza, wiesz że to by nie miało sensu, po czym zabrała stopy, i schowała je pod kołdrę. Wyraźnie się zasmuciłem, czułem się jak by ktoś strzelił mnie w pysk przy kolegach, a ja nie miałem jak się bronić. Powiedziałem jej że spadam na chatę, przepraszam za to zamieszanie, i że Cię zdenerwowałem, po prostu chciałem być szczery, i tyle. Idę paaa.
..... Zaczekaj, jesteś wspaniałym i delikatnym chłopakiem, ale ja nie szukam nikogo na stałe, chce korzystać z życia, i robić to co chce, nie zrozum mnie źle, ale możemy się zabawić, i zostać jedynie sms’owymi kumplami, którzy spotkają się przy następnej okazji...
Nie wiedziałem o co chodzi, miałem w głowie mętlik, cieszyć się? Czy płakać?
..... Przepraszam Karolinko, ale nie rozumiem...
..... No jak to?.... Rozbieraj się, i chodź, zabawimy się, sex to nie jest nic złego, po czym ściągnęła górę piżamy gdzie nie było już stanika, i dół, gdzie była tylko ogolona cipka.
Stałem jak wryty, po czym szybko ściągnąłem z siebie całe ubranie, i położyłem się obok niej przykrywając się kołdrą.
Całowaliśmy się namiętnie, czułem się spełniony jak nigdy, całowałem ją delikatnie, delikatnie macając cycuszki, przechodziłem do cipeczki, która była już bardzo mokra, gdy delikatnie dotknąłem jej łechtaczkę paluszkiem, lekko zajęczała.
....Czy nie za mocno? Zapytałem.
.... Nie nie, nie przestawaj!!! Krzyknęła.
Robiłem to dalej, cipka była już bardzo mokra, całowałem usta, następnie cycuszki, a jej raczki spychały moją głowę do robienia minety, oczywiście uległem bez żadnego ale, bo po chwili lizałem jak wariat, Karolina jęczała ale nie chciał głośno z racji swojego kuzyna który gdzieś tam spał pijany, było jej dobrze, zaciskała zęby i mówiła, jeszcze troszkę, jeszcze ochhhh proszę nie przestawaj. Następnie moje usta wróciły d jej ust całowania ciąg dalszy, ona lekko masowała mojego penisa, który nie wiadomo kiedy też był już wilgotny z podniecenia. Poczekaj Kamil, zaszeptała do ucha, po czym uniosła głowę, i wzięła do buzi mojego penisa. Ssała bardzo dobrze ostro, i delikatnie języczkiem poprawiała środek, nawet nie wiem kiedy zacząłem jęczeć z podniecenia. Po chwili przestała mówiąc... Zróbmy to teraz.... załóż prezerwatywę i dalej. I wtedy zdębiałem!
Zrobiłem się blady, i cały świat przeszedł mi przed oczami...
.... Karolina ja nie mam, a Ty?
.... Chyba żartujesz, ja też nie mam, a bez tego nawet nie masz o czym marzyć !
Załamałem się, godzina była już tak późna że wszystkie okoliczne sklepy były zamknięte, a najbliższy był jakieś 4 kilometry stąd.
...... Dobrze nie mamy wyjścia, mam inną propozycję
..... Słucham Karolinko..
..... Jestem bardzo podniecona, nie odpuszczę, proponuję sex w kakaowy otworek
..... W dupę????????
..... Ciiiii spokojnie też będzie fajnie, zobaczysz
Zgodziłem się, bo moje podniecenie było za duże żeby tak po prostu to przerwać.
Wypiela się do mnie, wypinając pupę, wtórej była widoczna dziurka, błyszcząca i wydepilowana, zadbana jak każdy jej kawałek ciała.
.... Nasmaruj pupę balsamem do stóp, będzie mam lepiej
.... Jasne już smaruje
Po chwili jej wypięta pupę, i spocona stópki czekały w pozycji do zabawy, moja stojąca rakieta aż pulsowała z niecierpliwości, zacząłem delikatnie wsadzać, i okazało się że wszedł jak w masło. Delikatnie do przodu do tyłu, było coraz lepiej, czułem rozkosz, a Karolina mówiła, o tak, o tak!!! Mocniej troszkę szybciej błagam.... Była sprośna, czułem że chce być po prostu zruchana porządnie. coraz szybciej i szybciej, piszczała już dość głośno, nie było możliwości aby to opanować, jej spocona stópeczki zaciskały paluszki, z podniecenia, coraz szybciej, wciskając macałem jedną ręką sutka, bardzo delikatnie, a drugim paluszkiem grzebałem w jej bardzo już mokrej cipecze. Och tak tak mocno mocno, i szybciej i mocniej, ciała nasze klapały stukając jak oklaski....
.... Zaraz dojdę Karolikaaa...
.... Zostań we mnie, spuść mi się w pupę, błagam nie wyciągać che poczuć cieplutką spermę w środku...
Mocniej i mocniej, kiedy mój palec robił już dość ostrią palcówkę i kutas walił jej delikatną dupeczkę jak worek mięsa spojrzałem szybko na jej stópki, po czym wystrzeliłem w środku, litry spermy który wyciekały i wyciekały, Karolinka krzyczała, udało się dojść razem, ach....
Po chwili leżeliśmy obok się lekko nakryci kołdrą, ona delikatnie smyrała mnie po klacie, a ja pieściłem lekko jej cycuszek.
.... To było wspaniałe Karolinko, spotkamy się jeszcze????
.... Czas pokaże, a teraz ubieraj się, i idź zanim zrobi się z tego afera
.... Ale powiedz, podobało Ci się??
..... Idz idz już proszę, muszę się umyć bo sperma wycieka mi z tyłka strumieniami, za 3 godzimy mam autobus, zbieraj się
Godzinę później byłem już w domu, wspominałem, cóż to za kobieta.....
1 komentarz
fsd
Tragedia