gdy tak patrzę na siebie przypomina mi się ciąg dalszy koszmarów które nieudolnie opisałam w opowiadaniu. miałam związane nadgarstki i kostki,z ta róznicą, ze sznury roziągały mi uda. byłam całkowicie bezbronna
Użytkownik kasi
spałam i jakby we śnie ON rozkazał mi iśc za sobą, Szłam schodami na strych,za każdym stopniem zrzucajac część ubrania, majtki, koszulkę- u szczytu schodów byłam juz naga.nastepny obraz jaki pamietam to siebie leżącą na deskach On stał mi w nogach i rozkazał rozchylić nogi . patrzyłam jak z JEGO cielska wysuwały się długie macki w kształcie penisów,było ich kilka, ochydnie oślizłe od galeretowatego śluzu z sinymi pulsujacymi główkami . posuwały sie nieubłagalnie w kierunku mojego ciała.byłam przerażona a jednoczeście bardzo pobudzona, krzyczałam gdy cztery z nich silnym uchwytem owijały sie wokól rąk i nóg uniemozliwiajac mi jakikolwiek ruch.
byłam w Jego mocy!drżałam gdy kolejna macka uniosła sie i wycelowała główke na wprost mojej cipy a druga szukała wejścia do dupy. mogłam tylko patrzyć wiedziałam co się ze mną stanie
Użytkownik kasi
i bardzo tego pragnęłam .krzyczałam gdy obie główki pokonywały opór dziurek, bolało ale zaraz potem ból ustąpił zwierzęcej rozkoszy
Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!
Dodaj komentarz