Jak to kiedyś bywało

Jak to kiedyś bywałoCześć, mam na imię Monika i mam obecnie 32 lata. To opowiadanie będzie troszeczkę inne niż powinno. Będzie na zasadzie wyznania, zrzucenia z siebie ciężaru. Opowiem Wam moją seksualną historię która się zaczęła jak byłam bardzo młoda a trwa do dzisiaj i mam nadzieję że będzie trwała jeszcze bardzo długo.

Może na początek napiszę coś o sobie. Jestem blondynką, dość wysoką 166 cm wzrostu, dość duże piersi – rozmiar C, zgrabna pupa na widok której facetom robi się ciasno w spodniach. Jestem też dumna ze swoich nóg które mam naprawdę długie i bardzo zgrabne. Dlatego ich nie zakrywam a wręcz odsłaniam, żeby głodni samce mogli sobie popatrzeć na te dwa cudeńka.

Pochodzę z bardzo biednej rodziny. Ojciec alkoholik, matka też. Wychowywała mnie w sumie ulica. Opieka rodziców była bardziej niż mizerna. W szkole nie było za wesoło gdyż nie miał mnie kto przypilnować w nauce. Włóczyłam się z koleżankami i kolegami do późnego wieczora po ulicach. Okolica gdzie mieszkałam też nie była za ciekawa. Pełno meneli i złodziei. W szkole zawsze byłam traktowana jak to coś gorszego, bo nie było mnie stać na takie ciuchy czy fajne gadżety jakie miały inne dziewczyny. Ale wróćmy do meritum sprawy. Moja przygoda z seksem zaczęła się bardzo wcześnie, miałam wtedy 14 lat. Ale nie dałam nikomu dupy – spokojnie. Raczej udostępniłam swoich ust. Zdarzyło się to pewnego wieczora na budowie. Obok mojego bloku stawiali nowe mieszkania komunalne. Często chodziliśmy się tam bawić, mimo że nam było nie wolno. Wtedy bawiliśmy się w chowanego, ta budowa to było idealne miejsce do tego typu zabaw. I gdy zabawa trwała na dobre ja schowałam się obok baraku, nie zdawałam sobie sprawy że jest to barak stróża nocnego który mnie złapał. Reszta dzieciaków gdy to zobaczyła z miejsca zwiała i zostałam sama. Straszył mnie że tu nie wolno wchodzić że zaraz wezwie policję itd. Byłam nastolatką i bałam się policji. Prosiłam go żeby mnie puścił, płakałam. On powiedział że to nie jest plac zabaw i czy naprawdę nie mam gdzie się bawić? Wyjaśniłam że nie stać nas na zabawki czy inne atrakcje dlatego bawimy się tutaj. Wyjaśniłam sytuację materialną rodziny żeby wzbudzić w nim litość. Po części się udało. Zaproponował mi 20zł za pewną przysługę. Taka kwota na tamte czasy dla dzieciaka to był majątek. Można było sobie kupić sporo słodyczy bądź jakieś tanie zabawki. Zapytałam za co? Odpowiedział mi że pocałuję jego siusiaka. Początkowo powiedziałam że nie ale on wyciągnął banknot z kieszeni i pomachał mi nim przed oczami. Położył go na stole i powiedział że jak się zdecyduję to żebym go wzięła ze stołu a on nie wezwie policji. Zastanowiłam się chwilkę i wzięłam ten banknot do kieszeni. On natychmiast rozpiął rozporek i opuścił spodnie razem z majtkami na dół. Facet był około 50 ale jak dla mnie w tamtej chwili jego penis był bardzo wielki, pierwszy penis jakiego widziałam. Gdy tak wlepiałam gały w jego kutasa on powiedział – no mała, bierz się do roboty. Zbliżyłam swoje usta do jego penisa i pocałowałam w czubek. On zaczął się śmiać mówiąc – to nie tak się robi. Otwórz usta i weź go do buzi a resztą ja się zajmę. Więc posłusznie otworzyłam swoje usta a on wpakował mi go do środka, złapał mnie za głowę i zaczął posuwać mnie w usta. Krztusiłam się, dusiłam, nie mogłam złapać powietrza. Próbowałam się wyrwać ale on był silniejszy ode mnie. Posuwał moje usta dobre 20 minut zanim się spuścił prosto do mojego gardełka. Część wyplułam ale resztę kazał mi połknąć.

Wtedy pierwszy raz obciągałam kutasa. Później zdarzało się to dość często. Jak już to poznałam i wiedziałam o co chodzi to robiłam to prawie każdemu koledze na osiedlu. Raz nawet trzem naraz w piwnicy. Pamiętam że wtedy nie pozwolili mi połknąć dopóki każdy z nich nie spuści się do moich ust. Jak to zrobili to wtedy miałam połknąć ich wymieszaną spermę. I tak obciągałam różnym gościom. Czasami z przyjemności czasami za pieniądze lub inne fanty. Przychodzili w różnym wieku. Któregoś dnia kiedy miał już lekko ponad 15 lat robiłam laskę dwóm starszym kolegom z osiedla. Jeden z nich wyszedł akurat z więzienia i miał chcicę. Chciał nadrobić stracony czas. Dali mi wtedy 50 zł i troszkę piwa. Wypiłam ze trzy piwa, zakręciło mi się mocno w głowie. Najpierw obciągnęłam jednemu, później drugiemu. Siedzieliśmy tak chwilkę gdy ten co wyszedł na wolność zaproponował bym dała dupy bo on by sobie zaruchał jeszcze. Powiedziałam że nie dam bo jestem dziewicą jeszcze i jakoś nie mam ochoty tracić cnoty. Namawiał mnie długo ale ja się upierałam przy swoim. W końcu powiedziałam że jak tak bardzo ma parcie to mogę mu jeszcze obciągnąć. Ale on powiedział że ma lepszy pomysł. Powiedział że może mnie przelecieć tak że nie stracę cnoty, chodziło mu o seks analny. Zastanowiłam się chwilkę i zgodziłam się pod warunkiem że nie wsadzą mi w cipkę. Szybko wstali i kazali mi klęknąć między nimi, wyjęli swoje pały na wierzch i kazali obciągnąć. Więc robiłam im laskę na zmianę aż chuje były gotowe do penetracji mojej ciasnej dziurki. Kazał mi się wypiąć, podwinął mi spódniczkę do góry, ściągnął mi majteczki do połowy ud i napluł na dziurkę sporą ilość śliny. Rozsmarował ją dokładnie, wsadził mi palca w odbyt i zaczął nim lekko ruszać. Po chwili znowu napluł i wsadził mi dwa palce. Uczucie było naprawdę dziwne, takie rozpychające. Po chwili przyłożył mi swojego kutasa do otworku i naparł, zabolało jak diabli aż krzyknęłam z bólu. On zatrzymał się na chwilę, i zaczął napierać bardziej a jego paluszki zaczęły drażnić moją łechtaczkę. Rozluźniłam się bardzo szybko po pieszczotach mojego guziczka, zrobiłam się nawet bardzo mokra i nawet przestałam zwracać uwagę na ból, skupiłam się na rozkoszy. Posuwał mnie bardzo mocno i szybko a ja wiłam się jak kotka. Nagle mnie szarpnął i kazał klęknąć i otworzyć buzię. Trysnął spermą mi na twarz i do buzi, wytarł kutasa o moje policzki i odszedł a w jego miejsce podszedł jego kolega. Odwrócił mnie na klęczki, usadowił się za mną i bez ceregieli wpakował kutasa w dupcię. Rżną mnie tak ze 20 minut aż spuścił się do środka. Uczucie jego wytrysku było niesamowite, to gorąco rozlewające się od środka i pulsowanie jego pały. Coś pięknego.

Od tamtej pory przestałam mieć opory. Jak wcześniej obciągałam każdemu chłopakowi który chciał tak teraz moją dupcię szlifowało całe osiedle. Nie było dnia żebym komuś nie dawała się przelecieć w dupcię. Posuwały mnie różne kutasy, małe – młodszych kolegów bądź rówieśników po duże – starszych kumpli po naprawdę wielkie – dorosłych facetów. Nie miałam problemu z rozmiarem kutasa w mojej pupie. Każdy się zmieścił po same jaja. W wieku 17 lat nie było chyba chłopaka na dzielnicy który by mnie nie przeleciał. Pewnego razu chłopcy zorganizowali imprezę u takiego Bola. Bolo to starszy facet około 40, połowę życia przesiedział w pace. Był alkohol, dużo chłopaków i jakieś dziewczyny. Około 1 w nocy impreza przygasła i zostałam tylko ja z 6 chłopakami oraz Bolem. Miałam już nie źle w czubie. Ledwo siedziałam tak byłam napita i najarana. Wtedy podszedł do mnie Bolo i powiedział że ma ochotę zerżnąć mi dupsko i z miejsca pociągną mnie za rękę do pokoju obok, nie zamykał nawet drzwi tylko rzucił mnie na łóżko, zerwał ze mnie spodnie z majtkami, zerwał koszulkę i stanik. Przewrócił na brzuch i wpakował kutasa w dupę. Posuwał mnie naprawdę mocno i długo, w drzwiach stali koledzy i się przyglądali na tą scenkę. Nagle przestał, wyciągnął chuja i nakierował na cipkę – nadal dziewiczą. Krzyknęłam że nie ale Bolo miał to gdzieś i bez ceregieli wpakował mi go w cipkę. Zabolało troszkę i zapiekło. Ale im dłużej mnie walił tym czułam większą rozkosz. Na koniec obrócił mnie do siebie przodem i zalał mi twarz swoją spermą. Tej samej nocy dałam się przelecieć pozostałym. Ruchali mnie wszyscy we wszystkie dziurki. Również tej nocy poznałam smak brania na dwa i trzy baty na raz. Było rewelacyjnie być posuwaną jednocześnie we wszystkie dziurki. Następnego dnia nie mogłam chodzić a żeby usiąść czy się załatwić to nie było nawet mowy. Kilka dni się tak przemęczyłam.

I tak mijały lata, zostałam prostytutką. Zaczęłam zarabiać dupą. A że wyrosłam na piękną i zgrabną Kobietę to branie mam dobre. Przychodzą różni faceci. Młodzi, starzy, chudzi, grubi, a ja im dają to czego tylko zapragną. Seks klasyczny to podstawa, seks analny, seks oralny z finałkiem i połykiem, seks grupowy, fisting, pissing i wiele wiele innych przyjemności.

MoniaMonia

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1660 słów i 9042 znaków, zaktualizowała 3 wrz 2015.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik Karol

    Zajebiste lecz krutkie wsadzał bym Ci huja przez całą noc we wszystkie twe dziury po 100razy bym sie spuścił napis mała

    5 cze 2020

  • Użytkownik Tylko

    Kopia z innego serwisu sprzed kilku lat

    12 wrz 2015

  • Użytkownik MoniaMonia

    @Tylko Nie kopia a ponowne umieszczenie na innym serwisie jak ten. Zapewniam że to są moje opowiadania od A do Z więc proszę bez takich pomówień.

    13 wrz 2015

  • Użytkownik Ogoras

    Superowe pisz dalej :)

    10 wrz 2015

  • Użytkownik hoho

    ostro :) ale bardzo fajnie napisane, ekstra - pisz dalej ;)

    4 wrz 2015

  • Użytkownik Cam

    Jeszcze nie przeczytałam całości ale jak można być "dość wysoką" przy 166cm?? bez przesady...

    4 wrz 2015

  • Użytkownik MoniaMonia

    @Cam - Słoneczko, napisz choć jedno swoje opowiadanie sama, od początku do końca. Jeśli to zrobisz - udzielaj wtedy krytyki śmiało ;) Pozdrawiam

    4 wrz 2015

  • Użytkownik on

    @MoniaMonia trudno przyjąć krytykę prawda? W Twoim przypadku zdecydowanie trudniej niż napisanie "czegokolwiek". Z naciskiem na czegokolwiek

    4 wrz 2015

  • Użytkownik MoniaMonia

    @on Każda krytyka jest dobra. I jak najbardziej jeśli jest uzasadniona. Ale nie można krytykować kogoś gdy samemu nie napisało się nawet jednego opowiadania. To tak jak by kucharz kulinarny dostał krytyką od kogoś kto nawet jajecznicy w życiu nie usmażył. Mylę się??? Nie sądzę.

    4 wrz 2015

  • Użytkownik on

    @MoniaMonia Mylisz się. Znam wielu znakomitych krytyków literackich, którzy nic nie napisali, również i filmowych, nie wspominając o kulinarnych, których przywołałaś. Cały Michelin Guide jest przygotowywany, w większości, przez osoby, które nie są kulinarnymi wirtuozami, natomiast są niewątpliwymi smakoszami. Jeżeli oczywiście nie przyjmiemy, że cały ten projekt jest bardziej marketingowym produktem aniżeli "smakowitym" przewodnikiem. Powtórzę. Mylisz się

    4 wrz 2015

  • Użytkownik Cam

    @MoniaMonia a co do tego ma czy pisze opowiadanie czy nie? Ja nie musze pisac opowiadać żeby je krytykować to popierwsze, a po drugie czy ja skrytykowałam twoje opowiadanie?? Chyba leleczko masz za duże mniemanie o sobie i swoich opowiadaniach. Najpisałam komentarz zanim dokończyłam o jednym szczególiku który dla mnie był śmieszny, a ty się obruszasz jakby je zjechała..

    4 wrz 2015