Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Igraszki z biznesmenem

Igraszki z biznesmenemCześć, historia którą chcę się podzielić jest życiowa i skomplikowana. Postaram się ją opisać najlepiej jak potrafię. Zaczęło się niewinnie. Jako biedna studentka postanowiłam dać seks-ogłoszenie w Internecie. Mój pierwszy raz za pieniądze wyglądał tak, że facet zapłacił mi 600 zł za to, bym pojechała do jego mieszkania i spędziła z nim dwie godziny. Denerwowałam się strasznie i całą drogę zastanawiałam się, co ja właściwie robię. Stwierdziłam jednak, ze skoro powiedziałam A, muszę powiedzieć B. Na miejscu przywitał mnie przystojny, zadbany 40-letni biznesmen. Ucieszyłam się, że moim pierwszym klientem nie będzie nikt odrażający, ale już po chwili facet wyjaśnił mi, jaki ma fetysz. Podniecało go, gdy widział, jak dziewczyna zjada jego… spermę. Ja pieściłam go oralnie, a on w tym czasie rozmawiał przez telefon z różnymi osobami ze swojej pracy. Uprawialiśmy też seks. Jego penis nie był długi, ale za to gruby i w czasie penetracji dokładnie ocierał się o mój punkt G. Dostarczyliśmy sobie nawzajem mnóstwo rozkoszy. Gdy dochodził, zdjął gumkę i wytrysnął mi na brzuch, musiałam zebrać to na łyżkę i wsadzić sobie do buzi. Myślałam, że zwymiotuję i ostatecznie wyplułam na prześcieradło. Facet zebrał spermę ponownie na łyżkę i przyłożył mi do ust. Gdy odmówiłam, powiedział, że się inaczej umawialiśmy. Zrobiło się nieprzyjemnie i wpadłam w zakłopotanie. W pewnym momencie udało mi się ubrać i uciec. Po wszystkim czułam się dziwnie. Za zarobione pieniądze kupiłam sześciopak piwa. Musiałam się znieczulić. Przerwałam podejmowanie najstarszego zawodu świata i zajęłam się ponownie nauką. Po dwóch tygodniach przyszło do mnie pismo, które kosztowało wiele stresu i płaczu. Pan Bruno, nazwiska nie będę podawać, oskarżył mnie o kradzież i wykorzystanie seksualne, a także zażądał wysokiej kwoty zadośćuczynienia. Przez brak czasu i unikanie tematu nie podjęłam stosownych kroków. 3 miesiące później doszło do rozprawy sądowej.  

Na sali sądowej oprócz mnie i mojej sympatycznej pani mecenas (pani Julity), pojawił się uśmiechnięty Bruno, jego adwokat, pani ochroniarz, a także pan sędzia. Rozprawę rozpoczął sędzia. Przywitał się i opisał w jakiej sprawie się spotkaliśmy. Potem głos zabrała pani Julita, która opisała sytuację zgodnie z prawdą. Następnie adwokat opozycji nagadał bzdur, że jego klient umówił się ze mną na zwykłe spotkanie, a ja go wykorzystałam. W tej sytuacji Julita zaczęła przepytywać Bruna. Pytania jakie padły to między innymi: "Czy może Pan opisać dokładnie sytuację z dnia XX stycznia?" — pan biznesmen skłamał, że gdy był zmęczony rozebrałam się, dopuściłam czynności seksualnej wobec niego i ukradłam pieniądze z jego portfela. Rzekomo byłam od początku podniecona na jego widok i kusiłam go nagością. Posłużył się dowodami takimi jak moja bielizna w jego mieszkaniu, moja ucieczka nagrana na monitoringu oraz sfałszowana korespondencja internetowa. "Czy umówił się Pan w celu skorzystania z usług prostytucji?" — Bruno odparł, że się mną brzydzi i seks był, ale był moim żądaniem. "Jeśli rzeczywiście do takiej sytuacji doszło, musi Pan posiadać wiedzę na temat intymnych części ciała strony oskarżonej. Proszę opisać, szczegółowo, organy płciowe pani [moje imię i nazwisko]." — Bruno poniżył mnie mówiąc: "Oczywiście. Ma szczupłą sylwetkę... malutkie sutki... długie wargi sromowe, które czynią waginę wyglądającą jak stary owoc. Różowa pochwa, odbyt również lekko różowy, z tego co pamiętam zachodzący na fiolet od wewnątrz".  Czułam się zniesmaczona tym przebiegiem rozprawy, Bruno z kolei było widać, że czuł się świetnie. Sąd zarządał weryfikacji zeznania pana biznesmena i przeprowadzenia badania fizycznego. Pani ochroniarz wprowadziła na salę pana doktora, niskiego pana z długimi włosami. Musiałam wyjść na środek sali, a następnie rozebrać się. Bruno i jego adwokat wytrzeszczyli oczy z zadowoleniem. Po kolei zdejmowałam z siebie kolejne warstwy ubrań i odkładałam je na stół. Gdy byłam już całkowicie naga, biegły doktor rozpoczął badanie mówiąc na głos: "Osoba dość szczupła. Bardzo drobne sutki." - zaczął dotykając mnie. Następnie poprosił mnie o trzymanie rąk wzdłuż ciała i kontynuował - "Wargi sromowe wyglądają na bardzo luźne, pochwa - mocno różowa, niesie oznaki częstej masturbacji. Panno [moje nazwisko], czy może pani położyć się na stole? Tylko tak będę mógł ocenić stan pańskich narządów." Nie podobało mi się to wszystko. Bruno z kolegą robili po kryjomu zdjęcia, a ja byłam badana przez obcego doktora. Mimo to, Julita namawiała mnie do wykonania polecenia. Położyłam się na stole rozszerzając nogi i czekając aż to się wszystko skończy. Pani ochroniarz przyniosła przenośną lampę, a doktor przez dobrą minutę ją ustawiał. Nagle oskarżycielski adwokat złożył wniosek o możliwość podejścia bliżej. Sędzia wyraził zgodę, a także sam dołączył do obserwacji badania. Wreszcie doktor za pomocą krótkiego wskaźnika opisywał moje narządy. Czułam namiętne mizianie po odbycie i słuchałam wypowiadane informacje na temat jego struktury oraz przebarwień. Wzruszyłam się i rozpłakałam. Następnym etapem rozprawy była rekonstrukcja wydarzeń. Pan doktor opuścił salę, a Bruno wytłumaczył jak rzekomo zainicjowałam go do odbycia stosunku. W celu rekonstrukcji zdarzeń ponownie odbyłam stosunek. Tym razem podchodził on bardziej pod bdsm, lekko się nawet podnieciłam.

Nadszedł czas werdyktu. "Decyzją sądu, zeznania oskarżonej uznano za fałszywe. [...]" Zasądzono wobec mnie wysokie zadośćuczynienie wyrządzonych krzywd oraz kwotę 20 tysięcy złotych na rzecz Skarbu Państwa. Jestem załamana werdyktem i zakazem zbliżania się do Bruna. Może to was to dziwić, ale mam do niego wciąż uczucie.

5 komentarzy

 
  • Fallen

    Obdukcji nie robią na sali sądowej, chyba, że coś się zmieniło?
    Fajne - "Sędzia się przywitał...", "...przyniosła przenośną lampę...", "...XX stycznia...."
    "A także pan sędzia" - w sumie mógł nie przychodzić, czy to taka ważna osoba?

    2 lip 2023

  • iiswkornaa

    Fajny obrazek. Szkoda, że z cenzurą. Będzie dodany kiedyś bez?

    25 cze 2023

  • Rayonvert

    No niestety, nieudany debiut ...  i czuć tu gatunek niezdrowy typu "medyczny fetysz"  albo "public humiliation" !!

    :lol2:  

    Jednakże za samą odwagę cywilna opublikowania tej tfurczości wg mnie 3/10 w takiej skali jej dam !  
    Bo jakiś potencjał jest...

    Może to ewentualnie służyć jako hmm ostrzeżenie przed prostytucją  ? ;-) , ale za dużo fikcji i rozpalonej w kierunku maso wyobraźni autorki.

    Pozdr.

    15 cze 2023

  • rogaczzwyboru

    Co za głupoty, nawet tego fantazją nie można nazwać. Bierz dalej, a ci włosy wyjdą między palcami

    15 cze 2023

  • Ttt

    Ja jebie 🤣

    15 cze 2023

  • Facet 11

    @Ttt "W celu rekonstrukcji zdarzeń ponownie odbyłam stosunek"  JPRDL prawie sie popłakałem...  

    Dziewczyna potrafi jednak rozbawić ;-)

    Może to jakaś parodia....?  😂

    17 cze 2023