Dziękuję że jesteś.

Ja i moja przyjaciółka Klaudia znamy się od dziecka. Zawsze mi ufała więc nie mieliśmy nigdy przed sobą tajemnic. Ona jest jednak bardziej otwarta i przebojowa, cóż dużo mówić jestem jej przeciwieństwem. Cichy, stonowany i spokojny. Z naszymi wspólnymi znajomymi wyjechaliśmy do domku nad jeziorem. Kiedy się rozpakowaliśmy i wszyscy mieli już wszystko gotowe rozsiedliśmy się w salonie gadając. Piliśmy piwo, było bardzo miło. Bardzo luźno i wesoło w końcu troszkę popiliśmy. Zauważyłem że Klaudia co chwilę podaje mi kolejne piwo.
-Co Ty mnie tak poisz?-spytałem wesoło spoglądając w jej niebieskie oczy.
-Upijam Cię żebyś był bardziej uległy w nocy...-uśmiechnęła się do mnie wesoło.
-Tak tak.. i tak mnie nie weźmiesz.-powiedziałem drocząc się z nią.
-Zobaczymy jeszcze-uśmiechnęła się do mnie i przytuliła mnie.-Cieszę się że mam takiego przyjaciela...
-A ja się cieszę że mam taką przyjaciółkę.-powiedziałem cicho i spojrzałem w jej oczy gładząc jej plecy.
-Może wam przeszkadzamy pieszczochy?-spytała żartobliwie Beata jej przyjaciółka za którą średnio przepadałem.
-Nie-odpowiedziała moja przyjaciółka i uśmiechnęła się do naszych towarzyszy.-Przecież się tylko tulimy.
Zareagowałem tylko uśmiechem i spojrzałem w jej oczy. Po czym chcąc zmienić krępujący mnie temat spytałem:
-Może zaszalejemy? I wypijemy jakiegoś na prawdę fajnego drinka...-spytałem z uśmiechem spoglądając na towarzystwo.
-A co proponujesz?-spytała Klaudia uśmiechając się wesoło.
-Wymieszajmy wódkę, wino, piwo...a dla smaku wlejemy sok do rozcięczania i energy drinka.- zaproponowałem wiedząc że to dość szalony pomysł szczególnie na mnie.
-Paweł... wiesz że jak to wypijemy to jutro będzie płacz?-spytał Wojtek, chłopak Beaty.
-Mamy wolne, wakacje..więc jutro do pracy nie musimy iść ani po jutrze więc mamy czas na odchorowanie....-powiedziałem uśmiechając się.
-No dobrze-wszyscy zgodzili się z moim pomysłem.  
Jak wymyśliłem tak zrobiłem, kiedy piliśmy jakiś czas. Nasz drink podziałał bardzo mocno, wszyscy byli nawaleni. W końcu postanowiliśmy że pójdziemy spać. Wszyscy byli wykończeni. Poszedłem do pokoju a Klaudia ze mną, w końcu obiecałem jej że może spać ze mną. Rozebrała się do bielizny, wiele razy ją widziałem tak rozebraną, ale tym razem bardzo przyciągała mój wzrok. Miała na sobie stringi i stanik. Zrobiło mi się głupio kiedy tak stałem i gapiłem się a ona spojrzała na mnie. Szybko zacząłem się rozbierać, po chwili byłem już w samych bokserkach. Położyłem się cicho a Klaudia obok mnie, bez oporów przytuliła się do mnie, swoją nogę założyła na mnie. Wtuliła swoją śliczną twarzyczkę w moją szyjkę i po chwili spała jak zabita. Cały czas przyglądałem się jej pięknemu ciału, ślicznym pośladkom i wdychałem przyjemny kobiecy zapach. Było mi tak przyjemnie, chciałem dotknąć ją nie po przyjacielsku ale skarciłem się w myślach i objąłem ją łagodnie. Leżałem tak chwilę aż w końcu zasnąłem zmęczony. Kiedy obudziłem się rano poczułem się jak bym jadł całą noc piach i uderzał głową w mur. "Tak..jesteś debilem..."-pomyślałem łapiąc się za bolącą głowę. W łóżku byłem sam, byłem pewien że Klaudia poszła pić.  
Zszedłem do kuchni i wziąłem kufel od piwa po czym nalałem do niego wody z kranu. Wypiłem całość duszkiem, spojrzałem na jedzenie ale kompletnie nie chciało mi się jeść. Klaudia weszła, mimo że wyglądała na umierającą była śliczna.  
-Paweł zabiję Cię za ten pomysł...-powiedziała patrząc na mnie z wyrzutem.
-Zmuszałem Cię żebyś piła?-spytałem i drocząc się zacząłem ją przedrzeźniać- Noo dolej Pawełku, nie bądź taki... No wlej jeszcze troszkę...
-Dobra już cicho...wygrałeś..-powiedziała rozdrażniona i dodała słodkim tonem- Nienawidzę Cię...
-A to nie chcesz żurku z paczki... podobno bardzo lubisz żurek i dobry jest na kaca ale nie to nie...-rzuciłem drocząc się z uśmiechem i włączając wodę aby się zagotowała.
-Wiem że i tak mi go zrobisz...-szepnęła łagodnie i spojrzała w oczy.-Za dobrze Cię znam...jesteś idealnym materiałem na męża. -uśmiechnęła się do mnie ciepło.
-Dobrze mnie znasz...ale z tym mężem to nie przesadzajmy...-powiedziałem łagodnie.
Droczyliśmy się tak często. Po chwili woda była już gorąca i zalałem nam po kubku żurku. Rozmawialiśmy jakiś czas i piliśmy żurek. Po czasie poczułem że czuję się lepiej.
Wieczorem już wszystko było z moją głową i samopoczuciem dobrze. Klaudia też czuła się dobrze. Wypiliśmy po piwku tak dla rozluźnienia i obejrzeliśmy jakiś film razem. Siedzieliśmy na kanapie, byliśmy sami bo Beata i Wojtek poszli do klubu zaszaleć. Klaudia nagle spojrzała na mnie.
-Paweł... a mi się śniło czy wczoraj gapiłeś się na mnie w bieliźnie?-spytała mnie Klaudia. Na moich policzkach pojawiły się rumieńce które od razu zdradziły by mnie jeśli bym skłamał.
-Nie śniło Ci się...-powiedziałem zawstydzony i opuściłem wzrok.-Przepraszam...za dużo wypiłem i...
Klaudia zatknęła mi usta i uśmiechnęła się po czym wtuliła się we mnie. Poczułem jak lekko wsuwa się na moje kolana. Po chwili siedziała już na nich wygodnie. Spojrzała mi w oczy i pogładziła po policzku, czułem się dość dziwnie bo nigdy jej takiej nie widziałem.
-Mam rozumieć że podobam Ci się jako kobieta?-spytała otwarcie patrząc mi w oczy. Nie wiedziałem co powiedzieć, przecież nie wypalił bym: " Tak napaliłem się na Ciebie bo wyglądasz bosko w bieliźnie.". Po chwili zamysłu spojrzałem jej w oczy.
-Wiesz....no jesteś ładna... i zgrabna...i...na pewno nie jeden facet się tak gapi...-rzuciłem skrepowany.
-Ty wiele razy mnie tak widziałeś, ale nigdy nie patrzyłeś takim wzrokiem..-szepnęła uroczo i spojrzała mi w oczy gładząc mój kark.
-W takim razie jakim wzrokiem patrzyłem wczoraj?-spytałem zaciekawiony tego co usłyszę.
-Zawsze patrzyłeś...tak delikatnie, łagodnie starałeś się abym nie widziała. Wiesz...to urocze ta Twoja nieśmiałość i wstyd.-szepnęła łagodnie po czym dodała.-Wczoraj patrzyłeś jak byś chciał się na mnie rzucić...przez chwilę myślałam że to zrobisz.
Zrobiło mi się strasznie głupio, wbiłem wzrok w podłogę i nie wiedziałem co powiedzieć. Najgorsze było jej badawcze spojrzenie które trudno mi było długo wytrzymać, kompletnie nie miałem pomysłu co powiedzieć.
-Wybacz...ja nie wiem co wtedy we mnie wstąpiło...-szepnąłem cicho zmieszany i chcąc się jakoś wytłumaczyć powiedziałem-To na pewno przez alkohol...i...
-Dlaczego... nie wykorzystałeś tego że byłam pijana? Przecież miał byś mnie dla siebie na całą noc...-powiedziała spokojnie patrząc mi w oczy.
-Bo byś mi nie wybaczyła...z resztą ja sobie też...-szepnąłem zawstydzony tą rozmową, nigdy nie kręciło mnie gadanie o mojej seksualności.  
-Tobie jestem w stanie wiele wybaczyć-szepnęła i po czym pocałowała mnie czule w usta co mnie bardzo zaskoczyło. Kiedy oderwała się na chwilę spojrzała mi w oczy i pogładziła po policzku.-Masz do mnie pełne prawo, bo tylko Ty potrafisz znieść moje humory jak mam okres i poprawić mi humor. Zawsze przy mnie byłeś...i jesteś...nigdy Ci się za to nie odpłaciłam.
-Ale to nic takiego...-szepnąłem skrępowany po czym dodałem cicho-Przecież jestem Twoim przyjacielem..to dlatego...
-Ciii-zatknęła mi usta swoim paluszkiem i szepnęła wstając ze mnie.-Bądź już cichutko dobrze? Nie odzywaj się...
Zrobiłem jak kazała, stanęła na przeciw mnie po czym zdjęła koszulkę i rzuciła na bok. Patrzyła cały czas w moje oczy, ja niestety nie umiałem utrzymać z nią kontaktu wzrokowego. Zsunęła z siebie szorty i uśmiechnęła się. Podeszła bliżej i usiadła mi na kolanach.
-Za to że wczoraj nie wykorzystałeś mnie, dziś masz mnie dla siebie.... śmiało dotknij mnie tak jak chciałeś wczoraj.-szepnęła słodko do mojego ucha i spojrzała mi w oczy.-Nie krępuj się mnie proszę...
Powoli objąłem ją w pasie i położyłem dłonie na brzuchu, był cieplutki i miękki. Czułem jak by miała zaraz się rozpaść...miała taką delikatną skórę. Zamruczała cicho poczułem jak lekko się wierci jak by nie mogła się czegoś doczekać. Rozpięła stanik i szepnęła słodko:
-Śmiało złap je... pragnę Twoich dłoni na nich..-położyła swoje łapki na moich dłoniach i pogładziła mnie. Znała mnie dobrze, wiedziała że do niczego mnie nie zmusi, wiedziała jak do mnie podejść. Powoli podsunąłem dłonie wyżej, poczułem jej piękne, mięciutkie i jędrne wypukłości. Cicho westchnęła czując moje dłonie na nich. Powoli i delikatnie je dotykałem, gładziłem czule i ściskałem delikatnie.
-Mogę...posmakować?-spytałem nieśmiało nie chcąc robić niczego wbrew niej. W odpowiedzi wstała tylko i usiadła okrakiem podsuwając mi swoje śliczne piersi pod usta. Delikatnie przelizałem je po skórze i chwyciłem twardy sutek w usta po czym go possałem łagodnie. Jęknęła słodkim tonem i odruchowo bardziej do mnie przywarła. Zaczęła ściągać ze mnie koszulkę. Pomogłem jej w tym unosząc ręce, przerwała mi na chwilę delektowanie się jej słodkimi piesiami. Dłońmi gładziła mnie delikatnie po torsie i klatce piersiowej, czułem jej słodki zapach i smak jej skóry.  
-Paweł? Pragniesz mnie?-szepnęła patrząc mi w oczy po czym pocałowała mnie w policzek.
-Tak....-odpowiedziałem szczerze, szczególnie że w moich bokserkach zrobiło się już ciasno.
Klaudia szybko opuściła rączki w dół i poczuła że jestem twardy, uśmiechnęła się patrząc mi w oczy po czym szybko zeszła i chwyciła moje spodenki razem z bokserkami. Widok mojego sterczącego penisa bardzo ją rozgrzał, czułem że ona nie chce czekać ani chwili dłużej. Szybko zsunąłem jej stringi i rzuciłem na kanapę. Wstałem i pocałowałem ją namiętnie, wsunąłem język do jej ust chcąc poczuć jej smak. Przywarła do mnie mocno, poczułem że mój penis jest ściśnięty między moim a jej brzuchem. Uśmiechnęła się do mnie i szepnęła słodko:
-Tyle lat a ja go nawet nie widziałam...-szepnęła słodko i przycisnęła się do mnie mocniej. Pocałowała mnie namiętnie i wskoczyła na mnie objęła nogami. Odruchowo chwyciłem ją za pośladki i pomogłem jej się utrzymać. Trzymała się jedną ręką za mój kark a drugą nakierowała przedmiot swojego pożądania do miejsca przeznaczenia. Zaczęła wiercić się biodrami czując go, powoli poszedłem do kuchni i posadziłem ją sobie na wysepce. Wsunąłem go w nią i zacząłem pracować biodrami, powoli. Z czasem podniecenie zaczęło brać górę nade mną i zacząłem szaleć. Szybko i mocno wbijałem w nią swojego penisa. Szczególnie kiedy czułem jak wbija swoje paznokcie w moje pośladki. Jej jęki wypełniały domek. Czułem jak mocno mnie przyciąga do siebie chcąc się nabić jak najmocniej. Stałem mocno oparty o blat i ruszałem szybko i mocno biodrami. Czułem jak jej mała coraz więcej wydaje z siebie nektaru. Z całych sił ruszałem biodrami czując jak co jakiś czas uderzam jądrami o blat na którym siedziała. Sprawiało mi to lekki ból ale podniecenie wzięło nad nim górę. Całowałem namiętnie szyję Klaudii nie mogąc przestać delektować się jej smakiem. Jej jęki stały się bardzo głośne. Czułem jak zbliża się do końca, z resztą tak samo jak ja. Mocno wstrzymywałem się aby nie dojść w niej. W końcu nadszedł jej upragniony moment, przywarła do mnie i odchyliła głowę w tył wyjąc wręcz z rozkoszy. Czułem że wbiła paznokcie z całych sił w moje pośladki, szczypało mnie to. Kiedy skończył się jej orgazm sam szybko wyszedłem i strzeliłem kilka razy w jej brzuch. Moje mleczko powoli spływało po jej brzuchu. Uśmiechnęła się do mnie i szepnęła:
-Może czas posprzątać?-zeszła z blatu i poszła do salonu.  
Zebraliśmy nasze rzeczy i rzuciliśmy do kosza na brudna bieliznę. Po czym poszliśmy razem pod prysznic, myliśmy się na wzajem.  


Mam nadzieję że to opowiadanie było odpowiednio długie, nie znudziło was i że zachęci was do przeczytania innych moich opowiadań. Jak zawsze zapraszam do pytań na privie oraz do komentowania opowiadań. Pozytywne komentarze bardzo motywują. :)

MrocznyAssasyn

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2368 słów i 12526 znaków.

16 komentarzy

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • kicia

    Naprawdę widać jak się rozwijasz w swoich opowiadaniach - jest świetnie i co raz lepiej. I bohaterowie wcale nie są jednakowi.

    25 sie 2013

  • RomanS

    Bedzie jakis ciag dalszy? Szkoda zmarnowac tak ladnie zapowiadajacej sie historii...

    23 sie 2013

  • MrocznyAssasyn

    Ale może po prostu lubię pisać dla zakompleksionych facetów bo sam nim jestem?

    23 sie 2013

  • M

    Ty czegoś nie rozumiesz opowiadania mi się podobają są przyjemne po prostu proponuje abyś spróbował czegoś nowego.

    22 sie 2013

  • Barman Wielki

    ee a dasz cz.2 ???

    22 sie 2013

  • kicia077

    Fajnee fajne :*

    22 sie 2013

  • Palmer

    Zdecydowanie mógł ją wcześniej wykorzystać, było by jeszcze ciekawiej ;)

    22 sie 2013

  • Walmik

    Słabe....

    22 sie 2013

  • endrju

    Super :) Czekam na kolejną cześć ;)

    22 sie 2013

  • Cytrynowa

    A mi się podobają Twoje opowiadania :) Miło się je czyta  i nie są wulgarne :) Pozdrawiam ;)

    22 sie 2013

  • MrocznyAssasyn

    M jeśli Ci się nie podoba to jak piszę i o czym piszę to nie musisz czytać moich opowiadań. Jest wiele osób które piszą lepsze opowiadania o niezakompleksionych facetach. Piszę opowiadanie które mi sprawiają przyjemność i tego będę się trzymać bo jeśli będę pisać na siłę coś nie w moim stylu to opowiadania staną się słabsze.

    22 sie 2013

  • M

    Ciągle piszesz dla zakompleksionych mężczyzn, zmień schemat proszę.

    22 sie 2013

  • daria03

    Świetne opowiadanie! :)

    21 sie 2013

  • MalinowaMamba

    fajne ;)

    21 sie 2013

  • goracakicia

    Dziękuję, że jesteś... i piszesz takie świetne opowiadania;)

    21 sie 2013

  • Gandalf

    Czytałem dużo twoich opowiadań, jedne z lepszych :) będzie kolejna część? Jak tak to nie mogę się doczekać

    21 sie 2013