Dorotka – koleżanka córki i jej mama

Miesiąc temu odebrałam telefon od Marioli, która była mamą koleżanki mojej córki. Razem z nią ostatnio bawiłam się w Czeskim schronisku.
- Witaj Dorotko.
- Cześć.
- Chciałabym Cię zaprosić do siebie na kawę winko i no wiesz na coś więcej.
- Och jak miło – ucieszyłam się.
- Wiesz ostatnio na naszym wypadzie było tak cudownie, że chciałabym to ponowić.
- Masz wolną chatę? Gdzie się podzieje mąż i córka.
- Romek jedzie w delegację a Iwona będzie z nami.
- Co – zamurowało mnie.
- Ona wyszła za mąż, ale na ten dzień przyjedzie do mnie.
- Ty naprawdę chcesz byśmy bawiły się w trójkę.
- Przyznam się, że opowiedziałam Iwonce o naszym wyjeździe i chce być z nami. Długo się wahałam, ale ona mnie przekonała.
- Zapraszam na piątek. Będziesz?
- Bęęęęddddęęę – powiedziałam z nutką wahania w głosie.
W piątek po pracy przygotowywałam się do wieczornej zabawy. Wzięłam prysznic założyłam seksowną bieliznę na to prześwitującą bluzeczkę i obcisłe jasnoniebieskie jeansy a stópki wsunęłam do szpileczek z odkrytymi paluszkami. Sprawdziłam w lustrze jak wyglądam i po samoakceptacji zawołałam męża.
- Damian zawieź mnie do Krawczyków.
- Coś ty nowego wymyśliła.
- Jadę w odwiedzimy do Marioli - pominęłam fakt, że jej córka też będzie.
- Ciekawe. I to dla niej tak wystroiłaś?
- Żebyś wiedział, że tak.
- Romana nie będzie? - zapytał z niedowierzaniem.
- Nie będzie. A jeżeli byłby to miałbyś coś przeciwko? - zapytałam z nutką kokieterii.
- Wiesz, że nie.
- To dobrze.
- Mogę liczyć na jakieś fotki? Tak ubrana to na pogaduchy raczej nie jedziesz.
- Zobaczymy.
Do torebki wrzuciłam jeszcze kilka zabawek wyszliśmy z domu. Do Krawczyków dotarliśmy w 30 minut. Wysiadłam z auta rzuciłam okiem w lusterko i oznajmiłam mężowi.
- Nie spodziewaj się, że dzisiaj wrócę.
- Nawet mi przez myśl nie przeszło.
- Jutro po ciebie zadzwonię.
- Dobrze kochanie. Tylko wyślij mi jakieś fajne fotki.
- Jeżeli będę mogła to wyślę. Pa.
Krawczykowie mieszkali w szeregowcu z małym ogródkiem. Stanęłam przed drzwiami i zadzwoniłam. Otworzyła mi Mariola z szerokim uśmiechem na twarzy. Ubrana była podobnie do mnie tzn. też jeansy, ale na górze T-shirta a na stópkach klapeczki.
- Zapraszam wejdź.
Weszłam do salonu i zobaczyłam jej córkę. Wyglądała identycznie jak mama. Zawsze były do siebie podobne, ale to podobieństwo teraz jak już Iwonka dorosła było niesamowite spotęgowane tym, że były identycznie ubrane.
- Dzień dobry pani Doroto.
- Cześć Iwonko.
- Napije się pani czegoś.
- Poproszę kawę, jeśli można.
- Już robię – powiedziała i poleciała do kuchni.
Ja w tym czasie z Mariolą usiadłyśmy w fotelach.
- Ty naprawdę chcesz się wspólne z córką bawić?
- Tak. Jakiś czas temu oglądałyśmy erotyka i wspólnie się masturbowałyśmy przy nim.
- Co innego masturbacja a co innego wspólne pieszczoty i seks.
- Iwonka powiedziała mi podczas tamtej zabawy, że bardzo podnieca ją moje ciało i zawsze marzyła by się przytulać do mnie, gdy byłam nago.
- Jaki oglądaliście erotyk, że tak na was zadziałał?
- Twoje zabawy z siostrą, starszą panią i jej wnuczką. - wypaliła.
Zatkało mnie.
- Skąd go wzięłaś?
- Iwonka gdzieś wyszperała w Internecie.
No ładnie zboczony filmik z moim udziałem krąży gdzieś w czeluściach Internetu. Trochę mnie to zaniepokoiło. Jak chociaż jeden znajomy zobaczy to zapewne wszyscy będą wiedzieli. W międzyczasie wróciła Iwonka z pachnącą kawą.
- Iwonko słyszałam, że oglądałyście filmik z moim udziałem.
- No tak.
- Skąd go wzięłaś?
- Nie będzie pani się gniewać?
- Tego nie mogę powiedzieć. Na razie wkurza mnie, że gdzieś krąży to Internecie.
- Nie krąży.
- To skąd go masz?
- Od pani córki. Mam wiele filmów, ale ten jest najbardziej podniecający.
Z jednej strony odetchnęłam, ale z drugiej strony jak Magda mogła rozdawać moje intymne filmy.
- To dziewczyny co robimy? - zapytałam.
- Mamy przygotowaną grę erotyczną. - powiedziała Mariola.
- Jaką?
- W zasadzie to połączenie gry w butelkę z kostkami. - powiedziała Iwonka.
- Wyjaśnij, jak to będzie wyglądało.
- Tak jak pani widzi mamy butelkę i dwie kostki. Na początku zabawy zakręcimy butelką a osoba kręcąca zdejmuje jedną część garderoby osobie, którą wskazała butelka. Jeżeli butelka wskaże osobę już rozebraną to ona wtedy zacznie kręcić butelką.
- Jak już będziemy wszystkie nago to co wtedy? - zapytałam.
- Wtedy osoba, którą wskaże butelka rzuca kostkami i wykonuje polecenie, które jest na kostkach osobie kręcącej. Tak jak pani widzi na jednej kostce są części ciała a na drugiej co robić.
- Zaczynajmy już. - powiedziała Mariola i zakręciła butelką.
Wypadło na nią samą więc zakręciła jeszcze raz. Teraz butelka wskazała Iwonkę. Mama podeszła do niej i uklęknęła przed nią ściągając je ze stópek klapeczki po czym usiadła na swoim miejscu. Iwonka zakręciła i wypadło na mamę. Podeszła do niej, kazała jej wstać po czym zdjęła jej koszulkę i Mariola została w pięknym seksownym staniku. Teraz wypadła znowu kolej Marioli a zakręcona przez nią butelka powtórnie wskazała Iwonkę. Mama tym razem ściągnęła córce spodnie. Młoda tym razem wylosowała mnie i na podłogę opadły moje spodnie. Zakręciłam butelką, która wskazała Iwonkę podeszłam do niej i ciągnęłam jej bluzeczkę i nasza najmłodsza uczestniczka została w samej bieliźnie. Wyglądała naprawdę ponętnie w białej bieliźnie. Teraz butelka wskazała na mnie i Iwonka zdjęła ze mnie bluzeczkę. Zostałam tylko w bieliźnie i szpileczkach. Zakręciłam i wypadło na Iwonkę. Stanęłam przed nią a ona wstała. Chwilę się wahałam a potem zdjęłam jej stringi. Moim oczom ukazała się jej młodziutka cipka pięknie wygolona z pozostawionym wąziutkim paseczkiem. Co ciekawe czerwona się zrobiła nie ona a jej mama. Pogładziłam ją po włoskach łonowych i usiadłam na miejsce. Ona też usiała w lekkim rozkroku a ja poczułam, że robię się na ten widok wilgotna. Długo nie była mi dłużna, bo butelka wskazała na mnie i teraz ona zdjęła moje majteczki. Trzymając je w rękach krótko stwierdziła.
- Widzę, że pani jest już podniecona, bo majteczki są już wilgotne.
Wzięła je w rączki powąchała i odłożyła. Teraz ja zakręciłam butelką i wypadło na Mariolę. Podeszłam do niej zdjęłam jej klapeczki a wyczuwając ciepło przytuliłam je do noska i sprawdziłam, jak pachną.
Losowanie Marioli wskazało jej córkę. Za dużego wyboru nie miała i zdjęła jej stanik i młoda została jako pierwsza nagusieńka. Nie było sensu grać dalej więc obie wyskoczyłyśmy z resztek ciuszków i już we trójkę paradowaliśmy nago.
- Jakie masz jeszcze moje filmiki?
- Chce pani zobaczyć.
- Tak.
Wstała i poszła po schodach na górę seksownie kręcąc tyłeczkiem. Zeszła po chwili niosąc laptopa. Włączyła go i pokazała mi folder „Zabawa 1” z kilkudziesięcioma plikami filmowymi. No ładnie pomyślałam przeglądając nazwy plików ma chyba wszystkie moje filmy. Nawet ten perwersyjny, gdzie występowałyśmy przed kamerka razem z siostrą, młodą i jej babcią. Na pulpicie zauważyłam drugi folder „Zabawa 2” jednak nazw plików nie znałam. Włączyłam jeden na chybił trafił. Na ekranie po jawiła się postać klęczącej Iwonki i stojących dwóch mężczyzn przy cym jeden musiał był młody a drugi w moim wielu lub starszy. Młodemu Iwonka robiła loda a starszemu masowała członka. Zamarłam nic nie mówiąc i oglądałam z otwartymi ustami wydarzenia na ekranie. Widząc moje zaskoczenie podeszła do mnie Mariola i zerknęła na sceny z filmu. Najpierw ją zatkało a potem odwróciła się do córki i prawie krzyknęła.
- Co to jest?
Młoda zarumieniła się i chciała zabrać laptopa, ale szybsza była jej mama, bo wyrwała mi go wyłączyła film i odpaliła inny plik. Tu znowu ukazała się jej córka tym razem całująca piersi starszej pani tak na oko 70 plus. Po chwili odpaliła następny a na nim ujeżdżała Kacpra swojego męża jednocześnie ssąc członka drugiemu chłopakowi. Następny filmik przedstawiał seks analny w jej wykonaniu. Nie było widać osoby, z którą to robi, ale członek był pokaźnych rozmiarów. W tle za to było widać jej męża i tego starszego faceta siedzącego na kanapie. Za nimi w drzwiach kręciła się tamta starsza kobieta.  
- Możesz mi wyjaśnić co to jest? - zapytała zdenerwowana Mariola.
- Mamo to moje i Kacpra zabawy.
- Wy tak często?
- Zaczęliśmy jeszcze przed ślubem.
- Kto to filmował? Mam nadzieję, że to nie zostało opublikowane w Internecie?
- Nie martw się mamo nie zostało a filmowała to opublikowane a kręcił to brat tego starszego pana.
- Kto jest?
- To są nasi sąsiedzi.
Mariola potrzebowała troszkę czasu na ochłonięcie. Po czym powiedziała.
- Chcę zobaczyć wszystkie filmiki.
- Dobrze mamusiu, ale to jak skończymy.
To stwierdzenie spowodowało, że obie dziewczyny wróciły do teraźniejszości.
- Dobrze to jutro się temu przyjrzę.
- Mamusi a możemy sobie zrobić fotkę, bo obiecałam Kacprowi, że zobaczy teściową i jej koleżankę.
- Ja się zgadzam i obiecałam też fotkę Damianowi - szybko wtrąciłam.
- No dobrze - odpowiedziała zrezygnowana Mariola.
- Tylko aby ojciec tego nie zobaczył.
Iwonka kazała nam usiąść rozłożyć nogi i zrobiła naszej trójce selfie. Po czym wysłała fotkę do mamy do męża i do kogoś jeszcze. Ja otrzymałam zdjęcie od Marioli, które niezwłocznie wysłałam Damianowi.
Wracajmy do naszej gry powiedziała młoda i zakręciła butelką, która wskazała jej mamę. Rzuciła kostkami i na jednej wyszła ręka a na drugiej pocałunek. Młoda podeszła do mamy uklęknęła przed nią i pocałowała ją w jedną i drugą rękę. Mariola wylosowała córkę i masaż stóp. Iwonka szybko podsunęła jej swoje stópki a ona dokładnie je wymasowała. Naprawdę bardzo podnieciła się tym widokiem i zaczęłam delikatnie pieścić swoją muszelkę.
- Niech pani przestanie, bo nie wyjdzie zabawa – rzuciła Iwonka.
Zakręciła butelką, która wskazała mnie a wylosowała pieszczenie mojej pupy palcem. Uklęknęłam na podłodze wypinając pupę w stronę młodej ona podeszła nawilżyła lubrykantem paluszek i delikatnie go wprowadziła do mojej pupy po czym masowała ją dobrze przez pięć minut. Było mi dobrze aż zamknęłam oczy. Usłyszałam jak przez mgłę dźwięk robienia zdjęcia. Po chwili dostałam klapsa od młodej a od jej starej dostałam wiadomość ze zdjęciem, które szybko przesłałam mężowi.
Ja wylosowałam Mariolę i pocałunek piersi. Mariola wylosowała córcię i lizanie jej cipki. Sama myśl o tym a w moim brzuchu zaczęły latać motyle. Iwonka położyła się na dywanie szeroko rozkładając nogi. Jej mama z wahaniem uklęknęła między nimi i zaczęła jeżykiem pieścić cipkę córki. Po chwili młoda przycisnęła jej głowę do swojego łona a mama nie przestawała lizać jej muszelki. Trwały w tej pozycji kilka minut a ja słyszałam najpierw coraz głośniejszy oddech Iwonki potem jej coraz głośniejszy jęk a na koniec dość głośny krzyk i spazmy rozkoszy. Mariola odsunęła się i wstała a jej córka leżała na podłodze cicho pojękując a jaj ciało całe drżało. Gdy już ochłonęła wstała zakręciła butelką i wylosowała mnie i lizanie moich stóp. Usiadłam wygodnie w fotelu a ona uklęknęła przede mną ujęła moją stopę i po chwili poczułam błądzący po moich paluszkach jej języczek. Cudownie było czuć ciepło jej dłoni i wciskający się języczek między palce. Po dłuższej chwili zmieniła technikę i lizała moją podeszwę od pięty po palce. Następie zajęła się podobnie moją drugą stopą. Ja dosłownie odpływałam ściskają w dłoniach moje piersi. Znowu usłyszałam dźwięk zdjęcia.
- Podobała się proszę pani? -zapytała młoda.
- Pewnie dziecinko.
- Cieszę się.
- Może mamie popieścisz stópki? Jej też się już to podoba?
- Jak wypadnie na nią to chętnie.
- A może poza kolejnością? - nieśmiało wtrąciła Mariola.
- Jak chcesz mamusiu.
Mariola zajęła moje miejsce a jej córka podobnie jak mi zaczęła języczkiem pieścić paluszki. Doszłam do wniosku, że zajmę się jej drugą nóżką. Jak pomyślałam tak zrobiłam i po chwili Mariola miała pieszczone jednocześnie dwie stópki. Smak jej stópek działał na mnie jak afrodyzjak. Podnieciłam się bardzo do tego stopnia, że zaatakowałam Iwonkę od tyłu i zaczęłam całować jej pupcię a po chwili lizałam jej drugą dziurkę starając się wsunąć języczek do środka. Jednocześnie wsuwałam palce do jej cipki, w której coraz bardziej chlupały soczki. Musiało być jej dobrze, bo przestała pieścić mamę i delikatnie drżała. Poczułam, że od tyłu do mojej cipki i pupy dobiera się Mariola.  
- Połóż się na plecach. - rzuciła.
Przestałam pieścić Iwonkę i wykonałam polecenie rozkładając szeroko nogi. Mariola położyła się między moimi nogami i językiem pieściła cipkę a Iwonka okrakiem usiadła mi na twarzy i wykonując ruchy do przodu i do tyłu ocierała się cipką i pupą o moją twarz, która po chwili była cała w jej smakowitym śluzie. Pieszczoty Marioli i ocieranie Iwonki doprowadziły mnie do pełnej ekstazy. Gdy poczuły, że moim ciałem targa rozkosz zostawiły mnie leżącą na podłodze i jak się okazało później zrobiły kilka fotek. Chwilę leżałam zanim doszłam do siebie, a gdy wstałam dziewczyny zaczęły się śmiać.
- Co jest? - zapytałam.
- Zobacz ja wyglądasz. - rzuciła Mariola.
Wyszła do przedpokoju i zobaczyłam się w lustrze.
Wyglądałam fatalnie. Włosy poczochrane i zlepione. Na twarzy rozmazany makijaż co spowodowało, że wyglądałam jak clown. Brakowało tylko pomidora na nosie. Poszłam umyłam się i wróciłam do salonu. Zastałam Mariolę masującą swoją cipkę a obok siedzącą jej córcię i przeglądającą coś w laptopie. Przyjrzałam się jej i powiedziałam.
- Iwonko twoja cipka wygląda podobnie jak moja twarz. Faktycznie na jej cipce i udach był rozmazany mój makijaż.
Podobnie jak ja poleciała do łazienki doprowadzić się do porządku.  
- Mariola wstań podejdź do kanapy oprzyj się rękami o oparcie a jedną nogę postaw na siedzisku.
Gdy to uczyniła uklęknęłam za nią oparłam dłonie na jej pośladkach i rozchyliłam je. Moim oczom ukazała się jej ponętna druga dziurka. Delikatnie językiem dotknęłam jej ciasnej dziurki. Poczułam jak moja partnerka napięła wszystkie mięśnie. Mocniej nacisnęłam językiem próbując wcisnąć go do środka. Nie udało mi się, bo cały czas zaciskała pupę.  
- Postaraj się rozluźnić – powiedziałam po czym zaczęłam pieścić je odbyt delikatnie paluszkiem. Widziałam, że się stara i po chwili udało mi się i mój nawilżony paluszek wskoczył do jej pupci a ona mocno zacisnęła na nim zwieracze. Drugą ręką masowałam jej łechtaczkę i chyba trafiłam w czuły punkt, bo jej oddech wyraźnie przyśpieszył a ucisk na moim paluszku w jej pupci zmalał. Wyciągnęłam więc go i znowu spróbowałam wcisnąć język do środka. Niestety i tym razem mi się nie udało. Udało mi się za to włożyć do środka dwa palce i to całe. Pieściłam paluszkami jednej ręki jej cipkę a drugiej odbyt. Mariola co raz głośniej dawała znać, że jej dobrze i nadchodzi orgazm. Z tyłu słyszałam migawkę aparatu to Iwonka, która wróciła z łazienki uwieczniała zabawy swojej mamy i mnie. Pieszcząc cały czas łechtaczkę udało mi się do jej pupci wcisnąć trzeci paluszek. Mariola była już w ekstazie a soki z jej słodkiej cipki płynęły po udzie. Posuwałam jej pupę coraz szybciej i coraz mocniej a ona z każdą chwilą mocniej się darła. W pewnym momencie jej ciałem szarpnął orgazm. Rozluźniła swój odbyt co szybko wykorzystałam wyjmując palce i wsadzając głęboko język do środka. Cały czas pieściłam cipkę a jej ciało podskakiwało z każdym moim ruchem. W pewnym momencie już nie wytrzymała i odepchnęła mnie a sama osunęła się na kanapę ciężko oddychając. Znowu usłyszałam dźwięk aparatu.
Usiadłam zmęczona na podłodze i przytuliłam się do nóg i stóp Marioli. Iwonka w tym czasie cały czas robiła fotki.  
- Wyślij mi proszę a ja prześlę je swojemu mężowi.
Szybko zaznaczyła w komórce fotki i przesłała mi a ja dalej Damianowi.
W międzyczasie Mariola doszła do siebie i usiadłyśmy na kanapie.
- Pani Doroto, mamo pokazać zdjęcia z mojego wieczoru panieńskiego.
- Ja bardzo chętnie – powiedziałam.
- Mówiłaś, że nie robiliście zdjęć – powiedziała Mariola.
- Mam dużo zdjęć tylko do tej pory nawet mi na myśl nie przyszło by ci je pokazać.
- To pokaż.
Iwonka podłączyła laptopa do telewizora i uruchomiła pokaz zdjęć. Naszym oczom ukazał się pokój, w którym obecnie przebywałyśmy. Na ławie przygotowane były przekąski a na stoliku pod oknem różnego rodzaju alkohol. Każda z dziewczyn dzierżyła w ręce kieliszek. Na kilkunastu zdjęciach pod rząd były tylko roześmiane dziewczyny. Na następnych fotkach pojawił się umięśniony chłopak w stroju żołnierza. W miarę upływu czasu pozbywał się on garderoby aż został całkiem nago. Ostatnie z nim zdjęcie to kucająca po lewej jego stronie Iwona a po prawej jakaś jej koleżanka. Obie trzymały go za członka. Kolejne zdjęcia ukazywały dziewczyny coraz bardziej rozebrane do momentu, gdy już nic nie miały do ukrycia. Następne fotki ukazywały trzy golusieńkie dziewczyny siedzące na kanapie w różnych pozycjach. Ostatnia fotka to wszystkie dziewczyny odwrócone tyłem do aparatu. W ich wypięte pupy powsadzane były korki analne zaopatrzone w różne ogonki od świńskiej sprężynki poprzez królicze ogonki do lisiej kity. W pewnym momencie moją uwagę przykuł jeden tyłek.  
- Czy to jest moja córka? Zapytałam.
- Tak proszę pani.
Nie powiem ten widok mnie całkowicie zaskoczył i przez jakiś czas byłam w szoku.
- Gdzie była wcześniej? Zapytałam, gdy już ochłonęłam.
- Robiła zdjęcia.
Nie spodziewałam, że moja córcia bierze udział w takich ekscesach. Nie poruszałam więcej już tego tematu. Poszłyśmy się do łazienki odświeżyć potem zamówiłyśmy posiłek a następnie poszłyśmy spać. Ja razem z Mariolą do jej łóżka małżeńskiego a Iwonka do dawnego swojego pokoju.

Dodaj komentarz