Dojrzałe wino czyli Piotr...mężczyzna teraz w wieku 62 lat ...185cm...szpakowaty,postawny,krótka bródka...emerytowany wojskowy...żyjący w seperacji ze swoją żoną od 5 lat,delikatny i wrażliwy z nienagannymi manierami..dziwne,ale jak o Nim piszę czuje Jego zapach,kiedy kładł się spocony obok mnie,gdy już Jego ciało osiągnęło szczyt podniecenia wieńcząc je jak zawsze obfitym wytryskiem.Nigdy wcześniej bym nie przypuszczał,że coś takiego mogłoby mnie spotkać.Mężczyźni,rówieśnicy nie byli nigdy w centrum moich "erotycznych"zainteresowań,dojrzałe kobiety po 40 tce już tak...kręte mogą być czasem nasze życiowe ścieżki...
.......
Był maj..miałem wtedy 17 lat..jedyne moje "życie erotyczne" to wspólny "oral" z dziewczyną od czasu do czasu i masturbacja do nagich fotek znajdowanych w necie,na których dojrzałe kobiety pokazywały swoje wdzięki..naturalne cipki..lekko owłosione,pełny biust,szerokie biodra to był mój ideał kobiety...kilka minut masażu swojego penisa dłonią i dochodziłem...
Mężczyźni byli dla mnie aseksualni...nawet nie chodziło mi to po głowie..ja i jakiś chłopak nago razem??...nigdy!!..
.......
Piotra spotkałem będąc na spacerze ze swoim psem w jednym z krakowskich parków osiedlowych...siedział na ławce rozmawiając przez telefon..znałem Go z widzenia,mieszkał wtedy kilka bloków ode mnie..kiedy przechodziłem obok Niego,mój pies zaciekawił się Jego zakupami w siatce,które miał położone obok ławki..z zażenowaniem zareagowałem przywołując psa do siebie,jednocześnie przepraszając za zachowanie mojego pupila...tak się zaczęła nasza znajomość.. młodego chłopca z dojrzałym mężczyzną..
Koło Jego bloku przechodziłem uczęszczając do podstawowej szkoły codziennie,nie zdając sobie sprawy,że za kilka lat w tym bloku na 10tym piętrze w dwupokojowym mieszkaniu,przeżyję najpiękniejsze i najsilniejsze erotyczne uniesienia jakie miałem dotychczas dane doświadczyć w swoim życiu..
Silne i nie porównywalne z niczym innym orgazmy analne,które przyprawiały o zawrót głowy...pieszczoty tak śmiałe,które nawet teraz,gdy o nich myślę powodują u mnie lekki wzwód..lubieżne smakowanie,zlizywanie i połykanie nasienia mojego kochanka..słowa,których jeszcze nigdy wcześniej nikomu nie mówiłem,szeptane do ucha...
ale o tym w następnych częściach...zacznę od ostatniej naszej randki...
Dodaj komentarz