Science fiction - str 14

  • Biała Strefa. Rozdział 2. Wydział genetyki

    Co tydzień prowadzone są zbiórki genów. Cała społeczność musi stawić się na wydziale genetyki gdzie zostaje pobrane ich DNA. Dzięki nim genetycy mogą tworzyć sztuczne ...

  • Warhammer 40.000: Niezłomni część: 1

    Przestrzeń kosmiczna nad Gleanus IV, statek dowodzenia Lorda Generała. Wysoki mężczyzna siedział w swoim fotelu. Nerwowo spoglądał na urządzenie w jego ręce. Na mostku ...

  • Warhammer 40.000: Niezłomni część: 2

    Powierzchnia planety Gleanus IV. Ostatnie łuski sprężonego boltera opadające na ziemię zwiastowały koniec bitwy. Heretycy nie mieli szans przeciwko gigantycznej machinie ...

  • Hajmat - Rozdział 2

    Rozdział 2 Posterunek Ciemości Winda zjeżdżała powoli w dół. Zatrzymała się na poziomie 170 gdzie mieściły się również mieszkania. Do windy wsiadło 2 mężczyzn ...

  • Warhammer 40.000: Niezłomni część: 3

    Będąc na obrzeżu miasta pożegnali się ostatni raz. Baneblade odjeżdżał i powoli znikał za horyzontem. Komisarz stał jeszcze przez chwilę i obserwował swoich wybawców ...

  • Warhammer 40.000: Niezłomni część: 4

    Przestrzeń kosmiczna nad Gleanus IV. Kubrick uderzył tech-kapłana prosto w twarz. Trafiająca pięść aktywowała urządzenie na jego ręce. Trzy srebrne ostrza wysunęły ...

  • Niewidzialny Tom I cz. 3,5

    Dzień wylotu cz.2 18.06.24 -Duży Sreat! -Dwie pary! -Full! -Karota asów! -Kurwa! -Mimi! Taka piękna dziewczyna a tak brzydko mówi! - zdziwiłem się -Ty mi wypominasz, że ...

  • Hajmat - Rozdział 5

    Witam.Bardzo Was przepraszam że tak długo nie było kolejnej części ale po prostu nie miałem czasu ani hmm chęci aby ta cześć w pierwotnej wersji trafiła niedawno ja ...

  • Hajmat - Rozdział 1

    Rozdział 1 Wszystko ma swój początek… -Wstawaj. Kacper wstawaj. Co jest z tobą zaraz zaczynasz wartę. Boże jedyny jak ty się grzebiesz. Bo dzicy wejdą zaraz tu i cię ...

  • Zwykły człowiek

    Rozdział pierwszy- Przedstawienie Tego dnia nie wyły syreny. Poranek zapowiadał bardzo przyjemny dzień pełen ciepłych podmuchów wiatru. Nie stała się żadna katastrofa ...