Teściowa na trybunach
Mistrz w pchnięciu kulą mówi do trenera.
- Dziś muszę pokazać klasę... Na trybunie siedzi moja teściowa.
Trener na to:
- E! nie dorzucisz...
Mistrz w pchnięciu kulą mówi do trenera.
- Dziś muszę pokazać klasę... Na trybunie siedzi moja teściowa.
Trener na to:
- E! nie dorzucisz...
- Tato, w szkole dokuczają mi i nazywają mnie gejem.
- Kto tak mówi?
- Taka banda całkiem przystojnych łobuzów.
Choć długo szukasz-zawsze znajdziesz.
Rus, Czech i Polak lecą samolotem. Nagle spotykają diabła, który mówi.
-Jeśli zrzucicie pralkę z samolotu, a ona nie zostanie zniszczona, daruję Wam życie.
Pierwszy rzuca Rus-nie udało mu się, drugi Czech-też mu się nie udałao i na koniec Polak-udało mu się. Diabeł pyta jak to zrobił, a Polak na to:
-Dłuższe życie każdej pralki to Calgon!
Brat do brata:
– Brałeś książkę z Kamasutrą?
– Nooo... brałem.
– A dorysowywałeś w niej coś?
– Nooo... chyba tak.
– To teraz idź i rozplącz starych!
Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary:
- Urlop?
- Tak...
- A dzieci państwo posiadają?
- Posiadają...
- A to tym razem państwo nie zabrali?
- Nie zabrali...
- Tylko we dwoje? Romantyczny wypad!
- Tak...
- A kto został z dziećmi?
- Żona.
- Mamo, ojciec spadł ze schodów!
- O Boże! Nic mu nie jest?
- Nie, nic. Tylko krzyczał
- Co krzyczał?
- Pomijając przekleństwa?
- Tak
- A! To spadał w milczeniu...
Jak rusza Antoni Macierewicz?
.
.
.
.
.
.
.
.
Spiskiem
Pewien chłopiec kąpał się na basenie.
Ratownik mówi: "nie sikaj do wody"
Chłopiec odpowiada: "inni też sikają do wody"
Ratownik: "tak, ale nie z trampoliny"
Pani zadała dzieciom wypracowanie pod tytułem "uroki zimy”
Wszyscy dzieci napisali śliczne opowiadania, Jasio też.
Po kolei wszyscy czytają swoje wypracowania no i Jasio ciągle trzyma rączkę w górze,
Pani miała obawy bo znała Jasia, no ale wszyscy już przeczytali i został Jasio,
Pani z bólem serca poprosiła Jasia o odczytanie swojego wypracowania, więc Jasio zaczyna:
"Zima jest piękna, wszystko wokoło śnieg otulił śniegową pierzynką, mróz zmroził ziemię w izbie jest ciepła, a na oknie mróz wymalował piękne kwiaty.
Wychuchałem na szybie otworek przez który widać skute lodem jezioro.”
– pięknie, pięknie przerywa zachwycona pani, kontynuuj proszę.
Jasio czyta dalej:
"na środku jeziora dwoje wilków się pierdoli……..”
– źle, źle Jasiu
– źle prosę pani bo lód śliski i się im łapki rozjeżdżają
Hakerzy z Sosnowca spróbowali się włamać do skrzynki pocztowej prezydenta miasta.
.
.
.
.
Ale zaskoczył ich listonosz.
- Kiedyś spotkałem się z płatnym zabójcą.
- Po co?!
- Chciałem dać mu zlecenie na niego.
- I CO???
- Nie wiem, nie odzywa się od tamtej pory