Wiem, tato...
- Co ty masz na sobie?! Gdzie ty się wybierasz w takim stroju?!
- Jak to gdzie? Na bal przebierańców.
- Ale przecież ta impreza jest dopiero jutro.
- Wiem, tato. Jestem żółwiem.
- Co ty masz na sobie?! Gdzie ty się wybierasz w takim stroju?!
- Jak to gdzie? Na bal przebierańców.
- Ale przecież ta impreza jest dopiero jutro.
- Wiem, tato. Jestem żółwiem.
Ślepy i bez ręki płyną kajakiem. Płyną i płyną, w końcu na środku jeziora temu bez ręki wypadło jedyne wiosło.
– No... to kurwa, dopłynęliśmy!!!
– Ślepy wysiadł...
Telefon do przychodni:
- Panie doktorze! Moją żonę boli głowa i ma temperaturę!
- Jak wysoka?
- Metr sześćdziesiąt dziewięć.
Mistrz w pchnięciu kulą mówi do trenera.
- Dziś muszę pokazać klasę... Na trybunie siedzi moja teściowa.
Trener na to:
- E! nie dorzucisz...
- Tato, w szkole dokuczają mi i nazywają mnie gejem.
- Kto tak mówi?
- Taka banda całkiem przystojnych łobuzów.
Choć długo szukasz-zawsze znajdziesz.
Rus, Czech i Polak lecą samolotem. Nagle spotykają diabła, który mówi.
-Jeśli zrzucicie pralkę z samolotu, a ona nie zostanie zniszczona, daruję Wam życie.
Pierwszy rzuca Rus-nie udało mu się, drugi Czech-też mu się nie udałao i na koniec Polak-udało mu się. Diabeł pyta jak to zrobił, a Polak na to:
-Dłuższe życie każdej pralki to Calgon!
Brat do brata:
– Brałeś książkę z Kamasutrą?
– Nooo... brałem.
– A dorysowywałeś w niej coś?
– Nooo... chyba tak.
– To teraz idź i rozplącz starych!
Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary:
- Urlop?
- Tak...
- A dzieci państwo posiadają?
- Posiadają...
- A to tym razem państwo nie zabrali?
- Nie zabrali...
- Tylko we dwoje? Romantyczny wypad!
- Tak...
- A kto został z dziećmi?
- Żona.
- Mamo, ojciec spadł ze schodów!
- O Boże! Nic mu nie jest?
- Nie, nic. Tylko krzyczał
- Co krzyczał?
- Pomijając przekleństwa?
- Tak
- A! To spadał w milczeniu...
Jak rusza Antoni Macierewicz?
.
.
.
.
.
.
.
.
Spiskiem
Pewien chłopiec kąpał się na basenie.
Ratownik mówi: "nie sikaj do wody"
Chłopiec odpowiada: "inni też sikają do wody"
Ratownik: "tak, ale nie z trampoliny"