Dowcipy - str 217

Viralowe kawały i suchary
  • Byłem szczęśliwy Byłem tak

    Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu.  
    Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"  
    ...A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....

  • Dwóch facetów wychodzi z burdelu

    Dwóch facetów wychodzi z burdelu. Jeden, zdegustowany, pluje na chodnik i mówi:  
    - Moja żona jest lepsza.  
    Drugi też pluje, klepie pierwszego po ramieniu i mówi  
    - Wiesz co, twoja żona naprawdę jest lepsza

  • Facet przeczytał ogłoszenie

    Facet przeczytał ogłoszenie o sprzedaży trzypokojowego mieszkania w ekskluzywnej dzielnicy na przedmieściu. Ponieważ akurat poszukiwał czegoś podobnego więc postanowił zobaczyć mieszkanie. Znalazł adres, dzwoni, otwiera mu właściciel:  
    - Ja w sprawie mieszkania. Mógłbym popatrzeć?  
    - Jasne.  
    Właściciel oprowadza go po pokojach. Boazerie, kafelki, skórzane fotele, parkiety z hebanowego drewna, lampy kryształowe - słowem luksus. Mieszkanie bardzo mu się spodobało. Chciał jeszcze obejrzeć ubikację, podchodzi do drzwi, ciągnie za klamkę, ale drzwi nie chcą się otworzyć. Właściciel mówi:  
    - Tu jest kontakt. Zapali Pan światło to drzwi się automatycznie otworzą.  
    Klient zapalił, drzwi się otworzyły - wszedł do ubikacji i przy okazji załatwił, co trzeba. Chce wyjść, ale drzwi znowu nie chcą się otworzyć. Wali w drzwi, szarpie za klamkę nic.  
    - Zapomniał Pan spuścić po sobie wodę - słyszy w końcu głos właściciela.  
    Spuścił wodę, drzwi automatycznie się otworzyły a facet zdziwiony pyta właściciela:  
    - Takie piękne mieszkanie, luksus, pełna automatyka... Dlaczego chce Pan je sprzedać?  
    - No wie Pan jak to u nas jest. Raz wody nie ma, raz prądu...

  • Jasnowidz mówi do mężczyzny Jest

    Jasnowidz mówi do mężczyzny:
    - Jest pan ojcem dwójki dzieci.
    - Tak pan myśli? - zaśmiał się mężczyzna i sprostował:
    - Ja jestem ojcem trójki dzieci.
    - To pan tak myśli? - zaśmiał się jasnowidz.

  • Co każdy facet chciałby usłyszeć

    Co każdy facet chciałby usłyszeć od swojej żony
      
    1. Kochany, jesteś pewien, że wypiłeś już wystarczająco dużo?
    2. Jak cudownie puszczasz bąki. Zrób to jeszcze raz dla mnie.
    3. Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago.
    4. Wyskoczę pomalować płot w ogródku.
    5. Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie?
    6. Tak mnie podniecasz, kiedy jesteś pijany!
    7. Oczywiście kochanie, za rok też będziemy mieli rocznicę ślubu. Idź obejrzeć mecz z kolegami.
    8. Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz pracować? Lepiej naucz się grać w pokera.
    9. Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoją nową mini-spódniczkę. Musisz to zobaczyć!
    10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej!
    11. Kochany, co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno, kupimy skrzynkę piwa, a ja zawołam moje koleżanki na seks grupowy?
    12. Zapisałam się na jogę, aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry.

  • Pewnego razu niewidomy postanowił

    Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.  
    - Hej... - mówi niewidomy - ale duży fotel.  
    - W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.  
    Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:  
    - Ale duże kufle tu macie.  
    - W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.  
    Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.  
    - Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.  
    Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:  
    - Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!

  • Wchodzi facet do domu i niesie

    Wchodzi facet do domu i niesie 3 półlitrówki.  
    Żona go pyta:  
    - Skąd to masz?  
    A on na to:  
    - Spotkałem złotą rybkę

  • Dwóch facetów gra w golfa chcą

    Dwóch facetów gra w golfa, chcą szybko rozegrać partię, ale przed nimi grają dwie początkujące kobiety, którym bardzo wolno idzie gra. Jeden mówi do drugiego:  
    - Idź do nich i zapytaj się, czy możemy je wyprzedzić?  
    Drugi idzie, dochodzi do połowy, zatrzymuje się i szybko wraca. Pierwszy pyta:  
    - Co się stało?  
    - Słuchaj, ty musisz iść, bo jedna z nich to moja żona, a druga to moja kochanka! Nie mogę się z nimi równocześnie zobaczyć!  
    - Ok, rozumiem, jasne.  
    Pierwszy podszedł do połowy, zatrzymał się i też wraca. Drugi pyta go:  
    - No, co jest?  
    - Jaki ten świat mały!

  • Małżeństwo góralskie miało

    Małżeństwo góralskie miało dwudziestoparoletnią córkę no i koniecznie chcieli ja wydać za mąż. Wzięła matka córkę na rozmowę i mówi do niej :
    - Córuś, ty córuś trza Ci za mąż iść
    - Oj trza mamuś, trza
    - Tylko pamiętoj córuś, że twój narzeczony mo być: łoszczędny, głupi i nieruszany
    - Dobrze mamuś, bede pamintać
    Minął jakiś czas i córka przyjeżdża do domu rodziców z narzeczonym z miasta. Zasiedzieli siedługo no i wichura za śnieżycą na dworze sie rozszalała. Więc matka mówi:
    - Nikaj nie pojedziecie, prześpita sie tutej. Pościele wam w izbie dwa łóżka
    Młodzi zgodzili sie na to więc tak też się stało. Rankiem córka wychodzi z pokoju cała uśmiechnięta. Widząc to matka sie pyta:
    - I jak córuś ten twój narzeczony, łoszczędny jest ?
    - Oj mamuś jaki łon łoszczędny. Tylko co żeśmy weszli do izby to on mówi "Po co mamy brudzić dwa łóżka, prześpijmy sie w jednym"
    - Oj łoszczędny jest córuś, łoszczędny. A głupi jest?
    - Oj mamuś jaki on głupi !!! Poduszkę zamiast pod głowę to on mi po dupę wsuwa
    - Oj głupi, córuś głupi. A nie ruszany jest ??
    - Oj mamuś, siusiaka to on miał w celofanie jeszcze.

  • Mąż wcześniej wrócił z pracy

    Mąż wcześniej wrócił z pracy do domu i niespodziewanie zastaje żonę, która nago leży w wymiętoszonej pościeli. - Co to kochanie?  
    - ¬le się czuję, chyba chora jestem, więc się położyłam.  
    Małżonek chce powiesić płaszcz do szafy, a żona krzyczy:  
    - Nie otwieraj szafy, bo tam straszy...!  
    - Ależ kochanie, nie opowiadaj głupstw...  
    Otwiera szafę i widzi swego sąsiada, zupełnie gołego.  
    - No wiesz Władek, tego bym się po tobie nie spodziewał. Żona chora, a ty ją jeszcze straszysz...

  • Podczas terapii Proszę państwa kto

    Podczas terapii:  
    - Proszę państwa, kto z was współżyje codziennie - proszę podnieść rękę do góry...  
    - Dziękuję. Kto współżyje raz na tydzień?..  
    - Dziękuję. Kto raz na miesiąc?..  
    - Dziękuję. Kto raz na rok?  
    - To ja! Ja! Ja! raz na rok! tu jestem!  
    - Dziękuję bardzo.  
    - Tak, tak to ja! Ja, raz na rok!  
    - Tak wiem, ale dlaczego pan się tak cieszy?  
    - Bo... BO TO JUŻ JUTRO!!!