pole w windzie
pole w windzie
pole w windzie
ranny w puchu
Nic nie rób na siłę, weź po prostu większy młotek.
Uwolnić Piwo z puszek.
Stolicą Polski przeważnie jest Warszawa.
Nauka jest jak k..wa. Ciągle leży, a ja ją pierdolę.
- Co ty masz na sobie?! Gdzie ty się wybierasz w takim stroju?!
- Jak to gdzie? Na bal przebierańców.
- Ale przecież ta impreza jest dopiero jutro.
- Wiem, tato. Jestem żółwiem.
Jak ryba szybko je, to jej się uszy trzęsą.
równo z górki
Jestem skinheadem wiec myślę - zniknął.
Powracającego późnym wieczorem do domu męża wita żona z wałkiem.
- Ty łajdaku, masz na twarzy szminkę!
- To nie szminka, to krew. Potrącił mnie samochód.
- No... masz szczęście.
Miłość jest jak zbrodnia, po wszystkim nie wiadomo co zrobić z ciałem.