Po zebraniu makulatury sprzedaliśmy
Po zebraniu makulatury, sprzedaliśmy ją razem z panią.
Po zebraniu makulatury, sprzedaliśmy ją razem z panią.
- Słuchaj, tymi twoimi aluzjami podarłeś mi już wszystkie majtki!
Do lekarza przychodzi facet;
- Panie doktorze od kilku dni mam ten sam koszmarny sen: po pokoju goni mnie teściowa z krokodylem. Nie mogę zapomnieć tego śmierdzącego oddechu, koślawych żółtych zębów...
- No, to faktycznie wygląda bardzo groźnie - przerywa lekarz.
- No właśnie. A krokodyl wygląda jeszcze groźniej.
Jadą dwie mrówki przez park. Nagle jedna mówi:
- Poczekaj ptak mi wpadł do oka.
barwa na kurierze
Pisze milicjant do milicjanta: Franku, piszę powoli, bo wiem, że szybko nie umiesz czytać.
Jasio i Zosia przechodzą obok całującej się pary. Jasio pyta:
- Co robi ta dziewczyna?
- Pomaga mu jeść jabłko miłości.
Przychodzi baba do lekarza i kładzie się na kozetce.
Lekarz: Co się pani tak rozkłada?
Baba : A co mam gnić w poczekalni?!
W jednym z instytutów zaczęto w godzinach pracy wypuszczać na korytarze lwy. Jednak po pewnym czasie zdarzył się wypadek śmiertelny i lwy usunięto.
- Potrzebna ci była ta sprzątaczka - mówi jeden lew do drugiego. - Ja trzydziestu naukowców zjadłem i nikt nie zauważył!
Chopin - to najprawdopodobniej największy gracz na świecie.
Suma to nie wynik dodawania, tylko msza rano w niedzielę.
- Mężczyzna w żółtych slipkach ma natychmiast opuścić teren pływalni - wrzeszczy ratownik.
- A dlaczego mam wyjść?
- Bo pan sika.
- Wszyscy to robią.
- Ale tylko pan z trampoliny.