Spotkanie kupli po latach
Spotyka się dwóch dawnych kumpli:
- Słyszałem, że się ożeniłeś?
- Tak, dwa lata temu.
- O, to musisz być szczęśliwy.
- Ano... muszę.
Spotyka się dwóch dawnych kumpli:
- Słyszałem, że się ożeniłeś?
- Tak, dwa lata temu.
- O, to musisz być szczęśliwy.
- Ano... muszę.
- Kasiu, wrzuciłem twoją nagą fotkę do Internetu!
- Zabiję cię! Usuń to, natychmiast!
- Ale ma już ponad 900 lajków...
- To nie usuwaj!
Strażacy założyli zespół muzyczny. Na pierwszej próbie kapelmistrz zadaje pytanie:
- Jaka jest różnica miedzy fortepianem, a skrzypcami?
Cisza. Wreszcie jeden z przyszłych muzyków mówi:
- Fortepian dłużej się pali.
Czym się różni mieszkaniec starożytnej Sparty od Polaka?
- Ten pierwszy myślał: "Z tarczą czy na tarczy?"
- Drugi kombinuje: "Starczy czy nie starczy?"
Co zamawia zboczeniec w kawiarni?
.
.
.
- małolatę
Przychodzi facet do sklepu i mówi:
- Poproszę okulary.
- Do czego?
- Do widzenia.
- Do widzenia.
Policjant zatrzymuje samochód:
- Wie pan jakimi zakosami jedzie pańskie auto?
- Naprawdę przepraszam panie władzo, przed jazdą wypiłem pół litra...
- To jeszcze nie jest powód żeby dawać żonie prowadzić.
- Kiedyś spotkałem się z płatnym zabójcą.
- Po co?!
- Chciałem dać mu zlecenie na niego.
- I CO???
- Nie wiem, nie odzywa się od tamtej pory
Moje lenistwo jest dokładnie jak cyfra 8. Jeśli się położy, to staje się nieskończone.
Kiedy można spojrzeć na teściową z przymróżeniem oka?
- Kiedy celuje się do niej z wiatrówki
Matka pyta syna:
- Co przerabialiście dziś na chemii?
- Reakcje wybuchowe.
- Nauczycielka zadała prace domową?
- Nie zdążyła...
Egzamin wstępny na studia:
- Proszę powiedzieć, dlaczego silnik elektryczny się obraca? - pyta egzaminator.
- Bo jest elektryczność.
- I to ma być odpowiedź? Dlaczego, w takim razie, żelazko się nie obraca? Tez jest elektryczne!
- A bo ono nie jest okrągłe.
- No, a kuchenka elektryczna? Okrągła przecież, czemu się nie obraca?
- To z powodu tarcia - nóżki przeszkadzają.
- Dobrze... A żarówka? Okrągła! Gładka! Bez nóżek! Czemu żarówka się nie obraca?
- Obraca się, jak najbardziej!
- ?!
- Przecież jak pan profesor ją chce wymienić, to co pan robi? Obraca ją pan!
- Hm, no tak, w samej rzeczy. Ale to przecież ja nią obracam, nie ona sama!
- Widzi pan... Samo z siebie nic się nie obraca! Taki silnik elektryczny, na przykład, potrzebuje do tego elektryczności.