O żydach - str 15

  • Idzie Żółtko ulicą szukając

    Idzie Żółtko ulicą szukając zakładu zegramistrzowskiego. Nagle patrzy: sporej wielkości budynek z wywieszonym ogromnym zegarem w witrynie. Wchodzi, podchodzi do faceta stojącego za ladą i mówi:
    - Dzień dobry.
    - Dzień dobry.
    - Chciałbym zreperować zegarek.
    - A co mnie to obchodzi?
    - To nie jest zakład zegarmistrzowski?
    - Nie. To jest burdel.
    - To czemu pan wywiesił zegar w witrynie?
    - A co miałem wywiesić?

  • Zwiedzanie

    Dwaj Żydzi zwiedzają Rzym i Watykan. Oglądają z zachwytem budowle, rzeźby, obrazy.... W pewnym momencie jeden mówi do drugiego. -Popatrz jakie bogactwo, a zaczynali od stajenki.

  • Wojna i handel

    Przez pustynię ucieka arab. Za nim jedzie czołg izraelski. Arab co chwilę odwraca się i strzela. Po jakimś czasie pada zrezygnowany i czeka na śmierć. Czołg zatrzymuje się, otwiera się właz i pokazuje się w nim Żyd.
    - Te, arab czemu nie strzelasz?
    - Skończyły mi się naboje...
    - A może chcesz kupić...?

  • Taryfa na modlitwę

    Rabinie dlaczego nasze modlitwy mówimy zawsze po zmroku? - zapytała mała Ruth.
    - Moje drogie dziecko, ponieważ po osiemnastej obowiązują darmowe minuty.

  • Tablet

    Mały Icek przychodzi do ojca i mówi:
    - Tato, a koledzy się ze mnie śmieją, że nie mam tableta.
    - Napleta, synu, napleta!

  • Mądrości ludowe

    Wiecie dlaczego żydzi mają wielkie nosy?
    - Bo powietrze jest za darmo.

  • Zegarmistrz

    - Dzień dobry, chciałem oddać do naprawy zegarek.
    - Ale ja nie naprawiam zegarków, tylko wykonuję obrzezania.
    - To dlaczego ma pan na wystawie zegar?
    - A co pana zdaniem powinienem tam wystawić?