Przychodzi baba do lekarza a tu lekarz
Przychodzi baba do lekarza, a tu lekarz biega dookoła biurka.
- Co pan doktor robi?
- A jestem lekarz okręgowy!
O babie - str 8
Przychodzi baba do lekarza a lekarz
8 paź 2005Przychodzi baba do lekarza, a lekarz:
- Co pani je...?
- Jajecznicę.Przychodzi baba do lekarza a lekarz
7 paź 2005Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Panie doktorze, zaszłam...
- To niech pani odejdzie.
- Kiedy ja nie od chodzenia, tylko od pieprzenia...
- To niech się pani odpieprzy.Przychodzi baba do lekarza a lekarz
7 paź 2005Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się ją pyta:
-Kim Pani jest z zawodu?
-Nauczycielka.
-Taaa?? To niech mi Pani pałę postawi.Przychodzi baba do lekarza a lekarz
7 paź 2005Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta:
- Czemu pani tak długo nie było?
- Bo chorowałam...Przychodzi baba do lekarza a lekarz
6 paź 2005Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta:
- Ile ma Pani lat?
Ona na to:
- 62.
Lekarz się zamyślił, coś pokombinował w głowie i mówi:
- No, więcej nie będzie!Przychodzi baba do lekarza a lekarz
6 paź 2005Przychodzi baba do lekarza, a lekarz mówi:
- Co pani dolega?
- Mam bardzo słaby wzrok
Na to lekarz:
- Proszę jeść dużo marchewek tak jak królik.
- Co? - zdziwiła się baba.
- No tak widziała pani kiedyś królika w okularach???Przychodzi baba do lekarza a lekarz
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz biega wokół biurka. Po godzinie baba pyta:
- Co pan doktor robi?
- Bo ja jestem lekarz okręgowy!Przychodzi baba do lekarza ze złamaną
Przychodzi baba do lekarza ze złamaną ręką.
Baba: Panie doktorze rękę złamałam!
Lekarz: Gdzie?
Baba: W kuchni.Przychodzi baba do lekarza ze śmigłem
5 paź 2005Przychodzi baba do lekarza ze śmigłem w dupie. A lekarz na to:
- Kto panią tak przeleciał?Przychodzi baba do lekarza ze śledziem
5 paź 2005Przychodzi baba do lekarza ze śledziem na plecach.
Lekarz pyta:
- Co się pani stało?
A baba:
- Cicho, ktoś mnie śledzi.Przychodzi baba do lekarza ze studentem
Przychodzi baba do lekarza ze studentem w dupie.
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Dziekanat!
