O zwierzętach - str 8

  • Wiszą na drzewie trzy leniwce

    Wiszą na drzewie trzy leniwce i kłóca się który jest bardziej leniwy. Pierwszy mówi:  
    - Wiecie chłopaki, idę sobie ulicą, patrzę sobie, a tu worek złota na ulicy leży, ale nie chciało mi się go podnieść.  
    Na to drugi:  
    - No widzicie, a ja idę sobie plażą i patrzę jak Claudia Schiffer leży sobie naga i chce żeby ją przelecieć. No ale nie chiało mi się.  
    Trzeci:  
    - A wiecie chłopaki, ja ostatnio byłem w kinie, na strasznie śmiesznej komedii ale przez cały film plakałem.  
    - No co ty na komedii i płakałeś?  
    - Bo siadłem sobie na jajka i nie chciało mi sie wstać poprawić ...

  • Wraca nawalona wrona z imprezy Leci

    Wraca nawalona wrona z imprezy. Leci i kracze:
    - Krrra, Krrra itd.
    Nagle (było już ciemnawo) walnęła w drzewo. Spadla. Po chwili podnosi się, otrzepuje z kurzu i próbuje:
    - Hau, miau - cholera jak to było?

  • Zima las pada śnieg Po lesie chodzi

    Zima, las, pada śnieg. Po lesie chodzi podenerwowany niedźwiedź. To złamie choinkę, to kopnie w drzewo, to pogoni wilka - ogólnie - mocno wściekły! Chodzi i gada:
    - Po jaką cholerę piłem tę kawę we wrześniu...

  • Zima Dwa jelenie stoją na paśniku

    Zima. Dwa jelenie stoją na paśniku i żują ospale siano nałożone tu przez gajowego. W pewnej chwili jeden z jeleni mówi:  
    - Chciałbym, żeby już była wiosna.  
    - Tak ci mróz doskwiera?  
    - Nie, tylko już mi obrzydło to stołówkowe jedzenie!

  • Modliszki

    Rozmowa modliszek.
    - Ta noc była taka namiętna. Teraz pewnie odgryziesz mi głowę.
    - Pojebało cię? Tak to robią tylko samice.

  • Złapano mrówkę na gorącym uczynku

    Złapano mrówkę na gorącym uczynku jak zabijała słonia.  
    Za swój czyn stanęła wkrótce przed sądem.
    Sędzia pyta ją:
    - Dlaczego to zrobiłaś?
    Na to mrówka :
    - Cóż, takie są prawa dżungli.

  • Zorganizowano międzynarodowy konkurs

    Zorganizowano międzynarodowy konkurs na napisanie najlepszej książki o słoniach.
    - Japończycy napisali rozprawę naukową "Wprowadzenie do nauki o słoniach".
    - Amerykanie napisali książkę "Co przeciętny Amerykanin powinien wiedzieć o słoniach".
    - Żydzi napisali trzytomowe dzieło "Słoń a sprawa żydowska".
    - Rosjanie napisali 2 dzieła: "Rosja - praojczyzna słoni" i "Radziecki słoń - największy komunista na świecie".
    - Kubańczycy napisali: "Kubański słoń - młodszy brat słonia radzieckiego".

  • Żyło sobie dwóch myśliwych Jeden

    Żyło sobie dwóch myśliwych. Jeden do domu przychodził zawsze z pustymi rękami, drugi natomiast codziennie upolował sarnę, wilka czy jakiegoś innego zwierza. Pierwszy myśliwy nie wytrzymał w końcu i zapytał drugiego
    - Jak ty to robisz, że zawsze jesteś w stanie coś upolować?
    - To proste. Najpierw znajduję jakąś norę, podchodzę do niej, wołam uu uu! Odpowiada mi uu uu! Potem wkładam do nory lufę i strzelam - zawsze coś upoluję.
    Drugi myśliwy nie bardzo chciał wierzyć, ale poszedł do lasu, odnalazł norę królika, zawołał uu uu! odpowiedziało mu uu uu! strzelił, potem rozkopał norę i miał królika!! Zadowolony zaczął polować w ten sposób - najpierw na małe zwierzęta (króliki, lisy), potem wpadł na to, że jaskinia niedźwiedzia to też taka wielka nora i udało mu się i jego upolować. W końcu, gdzieś pośrodku lasu znalazł wieeelką norę, większą nawet od tej niedźwiedziej. Podchodzi więc do niej, woła uu uu! odpowiedziało mu uu uu!, strzelił i... przejechał go pociąg...

  • Kicia

    Małżeństwo zaplanowało sobie wieczorne wyjście. A że byli niezwykle ostrożni włączyli nocne oświetlenie, ustawili automatyczną sekretarkę, przykryli klatkę z papugą i zamknęli kotkę w piwnicy. Następnie zadzwonili po taksówkę. Para postanowiła poczekać na taksówkę przed domem. Otworzyli drzwi by wyjść z domu. Tymczasem kotka wylazła z piwnicy przez uchylone okno i tylko czekała na otwarcie drzwi, by wśliznąć się do mieszkania. Nie chcąc, by kotka buszowała po domu, mąż wrócił do środka. Zwierzak wbiegł po schodach na górę, mężczyzna pobiegł za nim. Kobieta wsiadła do taksówki, która właśnie nadjechała. Nie chcąc, by kierowca domyślił się, że dom będzie pusty i bez opieki, wyjaśniła:
    - Mąż właśnie mówi "dobranoc" mojej matce i za chwilę zejdzie.  
    Kilka minut później mąż wsiadł, a kierowca przekręcił kluczyk w stacyjce. Tymczasem mąż zaczął się usprawiedliwiać:
    - Przepraszam, że zajęło mi to tyle czasu, ale ta wredna suka schowała się pod łóżkiem. Szturchnąłem ją parę razy wieszakiem, a ona spieprzyła do łazienki i wcisnęła się pod wannę, ale jak dostała z buta, to wreszcie wylazła! Potem zawinąłem ją w koc, żeby mnie nie podrapała i zwlokłem jej tłustą dupę po schodach i wrzuciłem z powrotem do piwnicy!

  • Spotykają się rekiny

    Spotykają się trzy rekiny, jeden mówi:
    - Wczoraj zjadłem jakiegoś francuza i do dzisiaj mi się odbija jego perfumami.
    - To jeszcze nic - mówi drugi - ja tydzień temu zjadłem ruska i do dzisiaj nie mogę płynąć prosto.
    - To i tak nic - mówi trzeci - ja 2 tygodnie temu zjadłem polskiego posła, łeb miał taki pusty, że do dzisiaj nie mogę się zanurzyć!

  • Wilk

    Wilk odbiera komórkę.
    - Słucham, mamusiu!
    - Czy dzisiaj też wrócisz późno jak zwykle?
    - A dlaczego pytasz?
    - Bo upiekłam Ci pyszne ciasteczka, te co lubisz!
    - Nie zjem chyba ani jednego. Przed chwilą zjadłem całą babkę.