O polityce - str 12

  • Putin przybywa do głównej świątyni sił zbrojnych,

    aby modlić się o sukces rosyjskiej operacji.
    Podchodzi do największej relikwii świątyni – czapki Hitlera – i pyta:
    – Wiesz Adi, dlaczego przegrałeś wojnę?
    Świątynia jest nowoczesna, interaktywna, więc eksponat zmuszony jest odpowiedzieć:
    – Wiem. Bo nie posłuchałem rady Bismarcka – "nigdy nie walcz z Rosjanami".
    – Tak! Więc odpowiedz mi. Dlaczego nie mogę zdobyć Ukrainy?
    – Bo ty też nie posłuchałeś rady Bismarcka.
    – Przecież to my jesteśmy Rosjanami!
    – A kto ostatnio napisał cały artykuł, że Rosjanie i Ukraińcy to jeden naród?

  • Reminiscenje wyborcze

    Schetyna wypowiedzial sie w wywiadzie, ze pomysl na pokonanie PiS jest, tylko trzeba go znaleźć. Kaczyński mu odpowiedział : na jesieni możemy przegrać wybory pazdziernikowe, tylko musielibyśmy mieć z kim.

  • Unia Europejska w praktyce

    Dziesięciu facetów poszło na piwo i rachunek dla wszystkich wyniósł 100 zł. Jak go tu sprawiedliwie pokryć?
    Po namyśle zdecydowali się zastosować rozwiązanie znane z działającego w Europie systemu podatkowego:
    Czterech najbiedniejszych nie zapłaciło nic.
    Piąty zapłacił złotówkę.
    Szósty zapłacił 3 złote.
    Siódmy zapłacił 7 zł.
    Ósmy zapłacił 12 zł.
    Dziewiąty zapłacił 18 zł.
    A ostatni, najbogatszy, zapłacił 59 zł.
    Jak postanowili, tak zrobili. Przychodzili do baru codziennie, zostawiali 100 złotych - i wszystko było w porządku... do momentu, w którym barman powiedział:
    "Chłopaki! Jako stałym klientom oferuję wam zniżkę: będziecie płacić tylko 80 złotych".
    Faceci ucieszyli się. Powstał jednak problem: jak podzielić nadwyżkę 20 złotych?
    Na początek ustalili, że czterej najbiedniejsi nadal nie płaciliby nic - ale co z resztą?
    Zaproponowali, by podzielić ja po równo między tych, co płacą. Wyszło po 3, 33 na łebka. Ale w takim razie Piąty i Szósty jeszcze otrzymywaliby pieniądze za picie!
    Barman zaproponował, że rozłoży tę obniżkę jakoś bardziej proporcjonalnie:
    Piąty nie zapłacił nic.
    Szósty zapłacił 2 złote.
    Siódmy 5 zł.
    Ósmy 9 zł.
    Dziewiąty 14 zł.
    A Dziesiąty 49 zł.
    Zapłacili, wyszli z baru - i zaczęli liczyć:
    "Ja otrzymałem tylko złotówkę z tych 20 - oświadczył Szósty - ale on - rzekł wskazując na Dziesiątego - zarobił na tym 10 złotych!"
    "To prawda! - krzyknął Piąty. - Ja też zarobiłem na tym tylko złotówkę! To niesprawiedliwe, że on zarobił dziesięć razy więcej".
    "Dlaczego on dostał 10 złotych, a ja tylko dwa? - zawołał Siódmy. - Bogaci zabierają nam wszystko!".
    "Czekajcie! - zawrzasnęli jednym głosem pierwsi czterej. - My nie dostaliśmy w ogóle nic! Ten system opiera się na wyzysku biedaków!".
    I zaczęli ochrzaniać Dziesiątego - do czego przyłączyła się reszta.
    Następnego wieczoru Dziesiąty nie pojawił się w barze. Więc pozostała dziewiątka zaczęła pic sama. Jednak gdy przyszło do płacenia rachunku, okazało się, że nie maja nawet na połowę.
    I dopiero zaczęli myśleć.

  • Wpis do księgi

    "Bohaterstwo i odwaga powstańców przyczyniły się do powstania Polski Ludowej. Oby ta tragedia nie powtórzyła się nigdy więcej."  

    (Podobno autentyczny wpis Jaruzelskiego do księgi pamiątkowej na wystawie Powstania Warszawskiego)

  • Co donald ma w spodniach? małego

    Co donald ma w spodniach?
    - małego cudaka

  • Nauczycielka przedstawia nowego ucznia

    Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykańskiej klasie:  
    - To jest Sakiro Suzuki z Japonii  
    Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:  
    - Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie czyje to słowa: "Dajcie mi wolność albo śmierć"?  
    W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:  
    - PatrickHenry, 1775 w Filadelfii.  
    - Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: "Państwo to ludzie, ludzie nie powinni ginąć"?  
    Znowu Suzuki:  
    - Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.  
    Nauczycielka patrzy na uczniów z wyrzutem:  
    - Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem zna amerykańska historię lepiej niż wy!  
    Nagle słychać czyjś głośny szept:  
    - Pocałuj mnie w dupę, pieprzony Japończyku.  
    - Kto to powiedział!? - Krzyknęła nauczycielka.  
    Na to Suzuki podnosi rękę i recytuje:  
    - Generał mac Artur, 1942 w Guadalcanal, oraz Li Iacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.  
    - Suzuki to kupa gówna! - słychać głośny krzyk sali.  
    Na co Suzuki:  
    - Valenino Rossi w Riona Grand Prix Brazili, 2002 roku.  
    Klasa szaleje nauczycielka mdleje. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:  
    - Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.  
    Suzuki:  
    - Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.

  • Dlaczego aktualny premier Polski jest

    Dlaczego aktualny premier Polski jest kawalerem?  
    - Bo prezydent RP zabrał mu najładniejszą Polkę.

  • Partia jest konsekwentna Gdy mówi że

    Partia jest konsekwentna.  
    Gdy mówi, że nie da - to nie da.  
    Gdy mówi, że da - to mówi.

  • Amerykanie ogłosili,

    że szykują się do pierwszego lotu załogowego na Marsa. Po tej informacji, do siedziby NASA przyszedł stary Indianin i poprosił o możliwość zostawienia karteczki z wiadomością dla potencjalnych Marsjan, którą w jego imieniu NASA mogłaby przekazać po wylądowaniu na Marsie. Na karteczce było zapisane kilka słów w nieznanym nikomu w NASA indiańskim języku. Zaś na pytanie, co tam jest napisane, stary Indianin nie chciał odpowiedzieć.

    Zaintrygowani pracownicy agencji zaczęli rozpytywać po indiańskich osiedlach, czy ktoś wie, co na kartce jest napisane, jednak ci którzy zdawali się wiedzieć, tylko się uśmiechali i także odmawiali przetłumaczenia tekstu.

    W końcu pracownicy NASA spotkali jakiegoś naukowca, który znał ten język i zgodził się przetłumaczyć tekst. Gdy tylko przeczytał wiadomość, zaczął się śmiać.

    - Co tu jest napisane? - zapytali coraz bardziej zaintrygowani pracownicy NASA.

    A na to naukowiec:

    - Tu jest napisane: "Uważajcie! Te skurwysyny przyszły po waszą ziemię!".

  • Omonowcy na Białorusi biją na ulicy mężczyznę.

    Bity krzyczy:
    – Co robicie! Przecież głosowałem na Łukaszenkę!
    A oni na to:
    – Nie kłam! Nikt nie głosował na Łukaszenkę.