O lekarzach - str 2

  • Lekarz do pacjenta Nie wolno panu

    Lekarz do pacjenta:  
    Nie wolno panu palić papierosów, pić alkoholu i kawy. Musi pan cały czas stosować surowa dietę, żadnych tłuszczy, skrobi i węglowodanów.  
    Ze względu na serce proszę zaprzestać uprawiania seksu. No i najważniejsze... Więcej radości z życia mój drogi, więcej radości z życia!

  • Nie, skąd. Samo mija

    Zajęcia z seksuologii dla przyszłych pielęgniarek. Prowadzący omawia właśnie zasady samokontroli piersi i jąder oraz niebezpieczeństwa wynikające z zagrożenia nowotworami tychże narządów. W pewnym momencie jedna ze studentek pyta się siedzącego obok niej studenta:
    - Słuchaj, a czy jak badacie sobie jądra, zdarza wam się erekcja?
    - Zdarza się, w końcu to też stymulacja. Ale to nic nadzwyczajnego. - odpowiada student.
    - No i co z tym robicie? - pyta dalej studentka.
    - Nic? A co mamy robić - odpiera zdziwiony student.
    - Czyli chodzicie cały dzień z tą erekcją?
    - Nie, skąd. Samo mija.
    - Samo mija? Czyli męski członek może opaść bez orgazmu? - pyta dalej bardzo zaskoczona przyszła pielęgniarka.
    - Jasne. - odpowiada nie mniej zaskoczony student.
    Po chwili zamyślenia, pokrywająca się purpurą złości studentka mówi:
    - Zabiję skurwysyna...

  • Pielęgniarka budzi pacjenta o 3:00 w nocy

    W nocy o 3:00 pielęgniarka budzi pacjenta:
    - Panie Kowalski niechże się pan obudzi!
    Mocno jeszcze zaspany pacjent pyta:
    - Tak siostro, co się stało?
    Pielęgniarka na to:
    - Zapomniałam dać panu tabletki na sen!

  • Chory

    - Doktorze, a czy pomimo tego, że jestem tak bardzo ciężko chory, to mogę pić piwo?
    - Jakie znowu piwo?!
    - No... w przyszłości.
    - Jakiej znowu przyszłości?!

  • Pacjentka siedzi u dentysty,

    w ustach ma gaziki, lekarz dłubie jej w zębach. Nagle dzwoni jej telefon. Dentysta odbiera:
    – Halo, kto mówi?
    – Jak to, kto mówi?! Mąż!
    – Aaaa, mąż… Już kończymy. Żona tylko wypluje i zaraz oddzwoni.

  • Lekarz do pacjenta.

    Lekarz do pacjenta:
    - Mam dla pana dwie wiadomości
    - Jakie?
    - Został panu jeden dzień życia
    - A druga wiadomość?
    - Od wczoraj nie mogę się do pana dodzwonić

  • Wszystko jest względne...

    – Na co umarł pacjent?
    – Ze starości.
    – Ale przecież wpadł pod ciężarówkę...
    – Gdyby był młodszy, to by zdążył uciec.

  • Rodzice zaprowadzili dziecko do psychologa.

    Psycholog zaczyna z dzieckiem rozmowę.
    – Jak masz na imię?  
    – Romuś.
    – Ile masz lat?  
    – Pięć.  
    – Jaką mamy porę roku?
    – Lato.
    – Jakie lato, Romuś?! Jeździłeś wczoraj na sankach?  
    – Jeździłem.
    – A lepiłeś wczoraj bałwana?
    – Lepiłem.
    – To jakie lato mamy, Romku?  
    – Gówniane.

  • Spotyka się dwóch niemych.

    Rozmawiają w języku migowym.  
    – Co słychać?  
    – Ano, idę jutro do kliniki, gdzie nauczą mnie mówić i nie będę już migał.  
    – No co ty. Przecież to niemożliwe...  
    – Spotkamy się za tydzień, to ci opowiem...  

    Spotykają się po tygodniu i jeden zaczyna migać:  
    – I co słychać?  
    – W porządku. Jak słyszysz, mówię już normalnie.  
    – Kurna..., stary, jak to zrobiłeś?  
    – A widzisz..., jest taka klinika, gdzie leczą niemowy. Strasznie drogo i trzeba być bardzo cierpliwym, ale po tygodniu mówisz jak każdy.  

    Gość pobiegł do tej kliniki, wypełnił kwestionariusz, zapłacił. Recepcjonistka prowadzi go długim korytarzem do niewielkiego, pustego pokoju, w którym jest tylko krzesło....  

    Po chwili do pokoju wchodzi ogromny, nagi facet z wielkim przyrodzeniem, zamyka drzwi na klucz, wali gościa w pysk, jednym ruchem ściąga mu portki, przekłada przez krzesło i gwałci od tyłu.  
    –...Aaaaaaa... – wrzeszczy niemowa z bólu.  
    A facet, waląc go dłonią po głowie, odpowiada:
    – Dzisiaj A, jutro B... Do końca tygodnia całymi zdaniami...

  • Jak poznać ginekologa na kongresie

    - Jak poznać ginekologa na kongresie lekarzy?
    - Tylko ginekolog nosi zegarek na bicepsie.

  • Wszystko to z nerwów i dom i mercedes

    - Wszystko to z nerwów i dom i mercedes i basen - tłumaczył koledze lekarz neurolog.

  • Słyszeliście o głuchym ginekologu?

    - Słyszeliście o głuchym ginekologu?
    - Tak, to ten co musiał się nauczyć czytać z ruchu warg.