Niewidomy myje naczynia Zaczyna
Niewidomy myje naczynia. Zaczyna od szklanek, talerzy. W końcu myje tarkę. Myje, myje, nagle odkłada i mówi:
Kurde, jeszcze w życiu takich głupot nie czytałem.
Niewidomy myje naczynia. Zaczyna od szklanek, talerzy. W końcu myje tarkę. Myje, myje, nagle odkłada i mówi:
Kurde, jeszcze w życiu takich głupot nie czytałem.
Rozmawia dwóch emerytów:
- Podobno rząd będzie rozdawał nam trzynastki. – rzekł pierwszy.
- Ja nie chcę.
- Dlaczego?
- Bo nie jestem pedofilem.
Rozmawia dwóch informatyków, jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj, może pożyczysz mi 500 PLN, no powiedzmy 512 tak dla równego rachunku.
Na komisariat policji wbiega facet i od razu krzyczy do posterunkowego:
- Chcę do aresztu! Rzuciłem w żonę siekierą!
- Nie żyje?
- Niestety, nie trafiłem i ona zaraz tu będzie!!!
- Pani Krysiu, jaką ma pani ładną bluzeczkę na sobie.
Krysia:
- Widział pan na mnie co brzydkiego?!
- Owszem, pana Stefana.
Rozmowa telefoniczna dwóch kolegów stolarzy:
- Cześć, co robisz?
- Krzesło dla teściowej.
- A dużo ci jeszcze zostało do zrobienia? Może na flaszkę wpadniesz?
- Ok. Nie ma problemu. Podłączę tylko kabelki i jestem.
- Jaki jest największy komplement dla garbatego?
- Równy z ciebie gość!
Tonie facet na basenie i krzyczy do ratownika:
- Dajcie koło ratunkowe!!!
A ratownik na to:
- Pół na pół, czy telefon do przyjaciela?
Przychodzi klient do sklepu, bierze surowego kurczaka, kładzie na ladę, gdzie wylała mu się z niego ciecz. Sprzedawczyni zauważywszy, zwołała do pomocnicy:
- Jolka! Chodź no tu z jakąś ścierką. Panu z ptaka poleciało.
Kobieta do mężczyzny:
- Znamy się już kilka lat, może porozmawiamy o naszej przyszłości?
- Myślę, że sztuczna inteligencja zyska na znaczeniu i upowszechnią się wycieczki w kosmos...
- Babciu! Kto to jest kochanek?
- Rany boskie! Krzyczy babcia biegnąc otworzyć szafę...
Podchodzi facet do bacy i pyta się go:
- Baco, macie takiego malutkiego pieska, a wieszacie tabliczkę z napisem: Uwaga pies!
- A...bo mi go już dwa razy zdeptali.