O bacy - str 8

  • Turysta w wakacje zachodzi w deszczu

    Turysta w wakacje zachodzi w deszczu do bacówki, baca gościnnie częstuje go gorącą strawą, turysta zajadając spostrzega, że do talerza leci mu z góry woda...
    - Baco dach ci przecieka!
    - Wim...
    - To dlaczego nie naprawisz?!
    - Ni mogę, przecież dysc pada.
    - To dlaczego nie naprawisz, kiedy nie pada?!!
    - A bo wtedy nie cieknie...

  • Jedzie gazda z gaździną furmanką

    Jedzie gazda z gaździną furmanką. Nagle niebo się zachmurzyło, rozszalała się burza. Znienacka 20 metrów przed furmanką uderzył piorun. A gazda patrzy w niebo, palec podnosi i mówi:
    - Nooooooo...
    Jada dalej. Po chwili następny piorun uderzył 5 metrów za furmanką. Gazda znów podnosi palec i mówi:
    - Noooooooooooooo...
    Znowu jadą dalej. Nagle kolejny piorun uderza w gaździnę jadącą na furmance, a gazda zadowolony:
    - No!!!

  • Siedzi baca nad przepaścią i liczy

    Siedzi baca nad przepaścią i liczy:
    - 127, 127, 127, ...
    Przechodzi turysta i pyta:
    - Co robisz baco?
    Baca zrzuca go w przepaść i liczy:
    - 128, 128, 128, ...

  • Idzie sobie dwóch górali przez

    Idzie sobie dwóch górali przez Zakopane do domu, a mieszkali na Gubałówce.
    Przechodzą obok torów kolejowych i zobaczyli tam ruskie cysterny. Nie znali
    Ruskich literek, ale tak im jakoś zajeżdżało alkoholem... Napili się...
    Poszli później do domów... Rano do jednego z nich dzwoni telefon
    - Co jest?- mówi baca podnosząc słuchawkę
    Po drugiej stronie był drugi baca z zeszłonocnej imprezy:
    - Baco, sraliście? - pyta ten drugi
    - Nie.
    - To niesrajta, bo jo z Londynu dzwonim...