[b] Na cyberromansie poznałam faceta który chce spróbować swoich sił w pisaniu. Fajnie się z nim rozmawia i może dlatego się zgodziłam na zamieszczenie jego opowiadania na mojej stronie. K o n k a k, bo taką ksywką, koleś posługuje się na cyberku , chciałby oceny tej swojej pisarskiej próbki. Osobiście mam takie czy inne zdanie co do niej ale jeśli pozwolicie, skomentuję ją na końcu. Nie chciałabym nikomu niczego sugerować. [b/]
***
Jakieś 3 lata temu grając w piłkę zderzyłem się z kolegą głowami i na chwilkę straciłem przytomność. Gdy dzień później pojechałem do pracy źle się czułem i wróciłem by pójść na SOR. Tam zrobili chyba rezonans czy tomograf i zostawili mnie na obserwację. Żona wieczorem przywiozła mi ciuchy na zmianę, a ja przespałem noc. Rano przyszło konsylium lekarzy w asyście pielęgniarek i chyba młodych lekarzy stażystów czy pielęgniarek. Moją uwagę przykuła młoda dziewczyna, na oko ze 20, może z małym hakiem, w czarnych długich włosach, nie wysoka, z okrągłą buźką, i lekko pełniejszymi kształtami. Ale moją uwagę przykuł jej wzrok i uśmiech. Spojrzenie było jakby lubieżne, gdy usiadłem na łóżku do połowy przykryty prześcieradłem, a góra z gołą klatą i owłosionym torsem, było lato i gorąco. Pogadali między sobą o moim przypadku i sobie poszli dalej. Ja przez pół dnia miałem w głowie to spojrzenie i uśmiech.
Po południu lekarz powiedział, że będę miał badanie krwi i znów tomograf. Duża starsza znacznie piguła posadziła mnie na wózek, nie pozwalając iść samemu i wiezie mnie do windy. W pewnym momencie poczułem na sobie czyjś wzrok, gdy się odwróciłem zobaczyłem tylko znikającą za drzwiami głowę i czarnymi długimi włosami.
Wieczorem, nie mogłem przestać o niej myśleć i gdy pogasili światło wsunąłem dłoń pod spodnie od piżamy w wiadomym celu.
Zapomniałem dodać, że to była sala podobna troszkę do OIOM-u, bo za kolejnymi kotarami byli inni pacjenci po podłączani do aparatury. Ja też miałem jedynie opaskę na ręku jak ciśnieniomierz, o którym zapomniałem.
Jest ciemno, w telefonie przeglądam fotki i gify, ale i tak rozmyślam, jakby to było z tą czarną. W pewnym momencie drzwi do sali się otwierają i wchodzi pielęgniarka lat, około 30 parę, całkiem ładna, ciałko zadbane, nie za chuda nie za gruba, było na czym oko zawiesić. I ona kieruje się od razu w moją stronę i pyta, „czy dobrze się Pan czuje, coś dolega?” – ja zaskoczony, nie nic, ale głos mi drży, ręka z telefonem leży na wierzchu, co prawda telefon odwrócony, ale ona sięga do ręki i gdy ją unosi by sprawdzić opaskę ja wypuszczam telefon. Ten niestety upada ekranem do góry z widokiem na nagą kobietę zabawiającą się ręką. Robię się czerwony jak burak, a ona udaje, że nie widzi i dalej poprawia opaskę, a później niespodziewanie odkrywa prześcieradło i widzi namiot w mojej pidżamie. Ja już jak burak, a ona nic, żadnego wyrazu twarzy, nakrywa mnie i poprawia pościel dookoła, i odchodząc tylko pyta czy z ciśnieniem ok., bo mam podwyższone, a ja ledwo dukam, mam nadciśnienie. Po jej wyjściu płonę ze wstydu i rozmyślam co z tym zrobić czy próbować się tłumaczyć, czy nic, gdy nagle znów wchodzi, i tylko cicho, przepraszam zapomniałem zgasić lampkę. Pochyla się nade mną i sięga do lampki, by ją zgasić, a ja tylko przez chwilkę mogłem zauważyć, że chyba nie miała stanika pod fartuchem, bo sutki się uwidaczniały. Gdy wychodziła spojrzałem jeszcze raz i dojrzałem, że rajstop też nie miała, a wcześniej byłem pewien że tak. Jeszcze odwróciła się na chwilkę w drzwiach stojąc w lekkim rozkroku, a światło z korytarza pokazało kształt jej ud pod fartuchem. Pomyślałem, cholera co się ze mną dzieje, chyba fantazje z młodości o pielęgniarkach teraz zmieniają rzeczywistość i postanowiłem pójść spać.
W czasie snu w pewnej chwili zrobiło mi się chłodno, chciałem się poruszyć, ale nie mogłem, otwieram oczy, i widzę, że jestem odkryty, spodnie mam zsunięte, mój kutas sterczy, a jakaś dłoń go jeszcze głaszczę, gdy podnoszę wzrok widzę dwie głowy blisko niego, ale nie mogę rozpoznać twarzy jedynie po włosach mam wrażenie, że to ta pielęgniarka co była wcześniej i chyba ta czarnula z długimi włosami. Gdy wzrok przyzwyczaja się do ciemności widzę, że nie mają na sobie fartuchów a ich piersi pięknie dyndają, gdy one sobie drażnią sutki. Próbuję coś powiedzieć, ale nie mogę, dopiero teraz uświadamiam sobie, że mam coś w ustach, i w gardle. Próbuję unieść rękę i też nie mogę, bo jest przypięta skurzanym pasem do łóżka jak w szpitalach dla wariatów, druga również, lecz moje ruchy powodują, że one podnoszą głowy i patrzą na mnie, wtedy zauważam, że na twarzach mają maski na oczach. Coś sobie szepczą i nagle ta czarna przysuwa się bliżej i gestem palca na ustach prosi był bym cicho. Kiwam głową na zgodę, a ona sięga do mojego ptaka, wykonuje kilka szybkich zdecydowanych ruchów i bierze go w usta. Ja zszokowany obrotem sprawy tylko wzdycham z niespodziewanej rozkoszy. Po chwili się zamieniają i druga ssie i liże kutasa, a czarna przysuwa się do mojej głowy i cicho pyta, będziesz cicho? Potwierdzam skinieniem i wtedy odpina mi klamrę z boku głowy i wysuwa rurkę z mojej krtani. Gdy odchrząkuję i próbuję coś powiedzieć, ściska mi usta i powtórnie pokazuje wyjęty przyrząd.
Cichnę, a ona po chwili podsuwa mi pierś pod usta. Chwytam sutek i zaczynam go ssać i lizać. Po chwili zmienia i podsuwa drugi z którym również robię to samo. Ona cicho mruczy i nagle wyrywa się jej „dobry niewolnik” zszokowany przerywam pieszczoty, a gdy ona to sobie uświadamia daje mi całkiem mocnego pstryczka w nos, gdy się obruszam i chce coś powiedzieć, znów zakrywa mi usta i szepcze do ucha. Rob co ci każę i bądź cicho niewolniku, bo Cię zaknebluję, a i tak wezmę co chce. Gdy zdejmuje rękę z ust, udaje mi się wyszeptać OK. Zdziwiona patrzy mi w oczy i pyta lubisz być zdominowany i wykonasz nasze polecenia? TAK odpowiadam. Coś dyskutują po cichu, nie słyszę o czym, a po chwili ta druga starsza pochyla się i mocnym głosem pyta, czy jestem pewien, bo ona lubi ostro i muszę liczyć się z bólem. Kiwam głową i mówię OK. odpina mi jedną rękę i kieruje ją do swojego krocza i przeciąga nią po cipce, jest mokra jak cholera, a później podsuwa mi pod nos i mówi, chcesz, dostaniesz, jeśli będziesz zgodny na wszystko. Mówię ok, zgoda i w tym momencie obrywam z otwartej dłoni. Nie, nie w twarz, w sterczącego penisa a ból mieszał się z podnieceniem. Gdy nic nie odezwałem się to czarna wróciła do pieszczenia penisa ustami a starsza wchodzi na łóżko i siada na mojej twarzy. Zabieram się do lizania a ona zaczyna taniec cipki na mojej twarzy, czasami aż mi tchu brakuje, a ona nie zwraca na to odwagi tylko cipką ślizga się od brody po nos i s powrotem, jej soki wysmarowały całą moją twarz, ale słodycz jest nieziemska i gdy o tym, rozmyślam nagle nie mogę już powstrzymać wytrysku, strzelam w ustach czarnej, ona chyba też zaskoczona, bo najpierw puszcza by po chwili objąć go znów ustami i zlizywać wszystko co zaczęło wyciekać. Gdy skończyła oderwała się od ptaka i zaczepia starszą, a gdy ta się odwraca do mniej to całuje ją i wciska moje nasienie w jej usta. Ta chyba zaskoczona troszkę, bo ulewa jej się odrobina, ale resztę przełyka, po czym spogląda na mnie oczami, które chcą mnie zabić. Pochyla się i szepcze, jak mogłeś, nic mi nie zostawiłeś, muszę teraz cię ukarać by zaspokoić swoje rządze.
Zszokowany tym wszystkim nie wiem co zamierza, ale próbuję ją przeprosić, lecz zatyka mi usta i tylko mówi, „chcesz mnie zaspokoić? to musisz wypić swój tyłeczek wysoko, bym widziała zwisające jaja i kutasa” Ok. odpowiadam, a ona dodaje, dostaniesz bolesne lanie i albo Ci stanie znowu, albo jutro nie siądziesz na dupie. Troszkę się wystraszyłem, ale wiedząc, że już prawie stoi, mówię OK. Odpina mi drugą rękę i mówi „na czworaka”. Podnoszę się i zajmuję wskazaną pozycję na łóżku, ona naciska moje plecy i domyślam się, że mam zejść niżej. Moja dupa w tej pozycji jest wysoko. Nagle świst i pierwszy raz lądują na moim pośladku, ból bardzo silny, aż wyginam się z bólu i szybko czuję uderzenie w drugi pośladek, troszkę lżej, domyślam się tylko że to od drugiej. Która chwilkę później sięga, łapie mnie za jajca i kutasa i mówi do drugiej z dużym zdziwieniem, gotowy już. Czuję na kutasie drugą dłoń i słyszę faktycznie. Kładź się słyszę, więc odwracam się i kładę na wznak. Czuję, że ktoś zakłada mi prezerwatywę i starsza dosiada mnie na tym łóżku, a młodsza podnosi poje ręce do góry i związuje pasem tuż za wezgłowiem bym nie mógł nimi nigdzie sięgnąć. Gdy jedna mnie ujeżdża druga daje mi sutki do ust. Po kilku minutach czuję, że ruchy tej dosiadające mnie stają się bardziej chaotyczne, by po chwili zamienił się w spazmy i szarpane ruchy. Gdy już myślałem, że nie dojdę, to ona schodzi, ściąga prezerwatywę i słyszę od niej, głodna jestem, daj mi jogurtu i jednocześnie bierze go do ust. Po chwili strzelam, ona nie traci ani kropli. Gdy już przestaję dostaję całusa od jednej, później od drugiej i w tym momencie rejestruję tylko że zaczynam odpływać i widzę, że mi coś wstrzykują w wel-fron.
Gdy rano budzę się podczas wizyty kontrolnej konsylium lekarzy, nie ma wśród nich żadnej z tych co były nocą. Rozglądam się dookoła, ale nie widzę żadnych nocnych śladów działania, ani skórzanych pasów przy łóżku, ani welfronu w ręku, tylko plaster po pobraniu krwi, nawet spodnie pidżamy były na swoim miejscu. Pomyślałem, że wyobraźnia znów wzięła górę i to mi się tylko przyśniło. Gdy lekarze poszli pytam pielęgniarki, która miała stolik troszkę dalej czy mogę wyjść do toalety, a ona, że oczywiście, więc wstaję i w tym momencie odczuwam ból na o pośladkach. Szok, jak to, aż tak by wyobraźnia działała, że ból jest realny? Poszedłem do toalety i gdy zacząłem sikać, poczułem zapach spermy i odczułem zmęczonego penisa. Czyżby jednak to nie był sen?
Wróciłem do łóżka, spędziłem tam jeszcze 3 dni, ale ani razu więcej nie spotkałem tych pielęgniarek.
Dopiero gdy mnie wypisali i wychodziłem z żoną ze szpitala zobaczyłem czarnulkę na korytarzu na dużym plakacie reklamującym bezpłatne badania profilaktyczne dla gruczołu prostaty.
Do dziś nie wiem, czy to był sen, jawa i czy jednak nie ogłupiły mnie czymś.
No koniec dodam tylko ze całość była snem, bo w rzeczywistości śniła mi się kilka dni po wyjściu ze szpitala. Tylko plakat był prawdziwy i piękna buźka na nim 😊
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
agnes1709
Jak chcesz pogrubić czcionkę, usuń spację. [/b], tak jest prawidłowo.
natalii2004
więc mała ocena, myślę ze nie powinnaś w swoim zbiorze publikować innych ludzi. To raz a co do tej historyjki faceci zawsze myślą tylko o sobie i potem tak wychodzi jak to. Czyli jak dla mnie kiepsko. :(