Romeo i Julia - Parodia

Romeo: Lecz cicho co za blask palnął tam z okna.
Ono jest wschodem a Julia jest słońcem…

Julia:  
(kaszle)
Kłaczek

Romeo: Lecz cicho! Chyba coś mówi!
Jej piękny i wdzięczny głos  
Spowija me ciało!

Julia: Ach Romeo! Czemuż ty jesteś Romeo?

Romeo: Bo mi taką rolę przydzielili

Julia: Ależ mości rycerzu, toć to nasze spotkanie,  
powinno być chwilą wzniosłą,  
tętniąca emocją! Może jakąś balladę zaśpiewaj!
Poemat? Sonecik? Fraszkę jakąś? Cokolwiek!  

Romeo: Jakoś nie mam weny.  

Julia: Ależ Romeo!

Romeo: No dobra. Wierszyk. Może być?
(klęka przed Julią)
Stoję nad kałużą, a ta kałuża jest taka duża, bo przed chwilą była burza, a gdy jest burza to niebo się zachmurza i pada deszcz i stąd ta kałuża.

Julia: Eee…. Noooo…. Pięknie! Jakiś ty …. Eee… Romantyczny i Liryczny! Eee… wzruszyłam się! Romeo! Czy mię kochasz? Jeśli tak to przysięgnij.

Romeo: Na co ja mogę tobie przysiąc?

Julia:          (wyjmuje komórkę i sprawdza)
Cóż… przysiąc możesz na:
A)     księżyc
B)     na nic
C)     na wszystko
D)     na siebie samego

Romeo: Trudny wybór… na księżyc przysiąc nie mogę, bo on przemija. Na wszystko też nie ponieważ nie równa się z tobą, a ja umrę i z miłości nici.

Julia: Więc co wybierasz?

Romeo: Przysięgam na nic.

Julia: To poprawna odpowiedź!!!

               (słychać głos)

Głos: Gratulacje Romeo wygrywaaaasz miłość Julii!

Romeo: Wiesz tak sobie myślałem… chodź się chajtniemy! Ale będą jaja jak się rodzice dowiedzą!

Marta: Julka!

Julia: Emm… no wiesz Romeo…

Marta:                (za sceną)
Gdzie ona jest?!
Julka!!! Ty mała flądro!! Ty leniu patentowany!  
Gdzie jesteś dziewucho?!

Julia:           (do Marty)
Już idę! Poczekaj chwilkę!

Marta: Natychmiast!

               (Julia znika za sceną)

Romeo: No i nie dała mi odpowiedzi!
               (zaczyna odchodzić)

          (Julia wyskakuje z powrotem na balkon)

Julia: Jestem! Uciekłam jej! Wredna baba! Hej! A ty gdzie się wybierasz?

Romeo: O, jesteś. Uważaj!

          (wyskakuje Marta i popycha Julię)

Marta: Jak śmiesz mi uciekać! Masz szlaban!

Julia: Nic mi nie jest! ( po chwili) Romeo! Leć do ojca Laurentego! I ustal datę ślubu!
          (Marta ciągnie do wnętrza domu Julkę za ucho)
***
Dla Gabi, która zabroniła mi wstawiać :*

iza0199

opublikowała opowiadanie w kategorii komedia, użyła 393 słów i 2213 znaków.

17 komentarzy

 
  • Karolina1Karolina

    Gdyby to jeszcze zobaczyć w teatrze itp. to byłyby śmiechy :D

  • Kuri

    Hahahahahahahahahhahaha... Hhe, khe... Kłaczek xD

  • OlaUnicorn

    Genialne! *-* Uśmiałam się

  • dawidzio

    Za**biste

  • mb1991

    O wiele lepszy niż oryginał

  • Niewiadomy

    Przeczytałem. Pośmiałem. I znienawidziłem cię za twój geniusz!

  • Amantija

    Szczerze to bardzo śmieszne... Głupie lektury, po taką wersję sięgnęłabym z przyjemnością :D

  • Ahrii

    Arni co się tak nas uczepiłeś? ;p

  • Gabi14

    gdyby to miało być dla nich to Iza specjalnie by zmieniała ten scenariusz  :lol2:

  • Arni

    ... powinnas zadedykowac Hybrajanowi i Ahrii no ale trudno

  • DaddysDaaughter

    hahhaah, nieeee no świetne jest ;D masz talent ;d

  • nemfer

    O taak… ja chce więcej

  • Insane

    Ladnie napisane, szczerze to teraz calkiem inaczej bede patrzec na ten dramat. Moglabym z chcecia w jeden dzien przeczytac cala wersje Romea i Julii napisana przez ciebie :)

  • Misia

    Uśmiałam się szczerze :D

  • Gabi14

    NIENAWIDZĘ CIĘ! Foch, foch, foch. Kur*a jutro przychodzimy 2h wcześniej, co oznacza 2 dodatkowe godziny z tobą!!!! Jesteś okropna!!!

  • iza0199

    Dam Ci chwilę na ochłonięcie :*

  • Gabi14

    I HATE YOU!!! Jesteś okropna, nienawidzę cię. Foch!