Materiał zarchiwizowany.

Wredna i wściekła #3

Wredna i wściekła #3PRZEPRASZAM ZE TAK         KRÓTKO!!!!
Obudziłam sie niechętnie spojrzałam na zegarek 11:22 hmm o jeszcze sobie posp... CO ZARAZ?! 11:22?! Przecież ja na 12:00 mam spotkanie z bruno!!! Szybko ubrałam sie wzięłam prysznic zrobilam makijaż zjadłam śniadanie włączyłam mojego iphone 6+s 11:59 no nie! Spóźnię sie ! Jescze biorąc pod uwagę jesteśmy w LA! Wszędzie korki ! Dojadę na plaże w mniej więcej 3O minut! Sybko odblokowałem telefon szukając kontaktu. Wspominałam ze jestem głupia? Przecież ja nie mam numeru do bruno!
Wyszłam szybko z mieszkania zamknęłam drzwi na klucz i poszlam szybkim krokiem do wind. Na moje szczęście obie były zamknięte przeczytałam karteczkę "Windy w naprawie prosze zejść schodami!" Pognalam jak struś pędziwiatr do schodów no pieknie! Jestem na 8 pietrze przynajmniej troche schudnę kiedy po mękach wyszłam z budynku juz miałam otwierać samochód i poczułam wibracje w mojej kieszeni. NIEZNANY NUMER hmm.. To pewnie ten koleś ze sklepu... Odebrałam bo co?! I tak juz jestem spóźniona dobre 2O minut!
-halo?
-Mała ile ty sie tam wleczesz? Usłyszałam głos bruno
-Skąd ty znasz moj...
Nie dane mi było dokończyć bo chłopak mi przerwał
-Tajemnica skarbie lepiej sie pospiesz
-sory zaspalam bede za jakieś 3O minut
- Dobra.. Pa
-nara
Rozlaczylam sie i włożyłam telefon spowrotem do kieszeni.
Jakimś cudem nie stałam długo w korkach.. Przynajmniej to... Dojechałam na plaże w LA i spotkałam tam mojego towarzysza. Bruno był ubrany w krótkie czarne spodenki, granatowa bluzkę  i czarne okulary. No,no przystojniak z niego.. Podeszłam do niego jeszcze raz przeprosiłam i przywitałam sie z nim weszliśmy na plaże nie było tam tak duzo osób... Nie dziwie sie w końcu ta plaża  jest płatna a inni pewnie są na darmowej rozłożyłam ręcznik i przebralam sie w strój kąpielowy bruno zrobił to samo poszliśmy do morza.. Pff "poszliśmy"? Rozmawialiśmy chwile a potem bruno spytał sie czy chce z nim iść do morza  
-Nie
-oj no wez
-nie!
-no dobra... Zaraz wracam  
Ale brawa dla niego niezła zmyłka po chwili poczułam jak ktos mnie podnosi.. Zgadnijcie kto   ( ͡° ͜ʖ ͡°)  
-Bruno nie ! Zaczęłam sie wyrywać ale na marne był za silny...  
-To moj koniec
Powiedzialam rozpaczliwym głosem łapiąc sie za miejsce w którym jest serce  ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale nie pomogło mi to po 5 sekundach byłam juz w widzie drzac sie
-AAA ZIMNO!!
chlopak sie ze mnie śmiał    
Wykorzystałam moment ze. Na mnie nie patrzy i postanowiłam sie zemścić zanurkowalam w głebokiej wodzie juz słyszałam te krzyki
-kathy! Kathy nie wygłupiaj sie!
Popłynęłam za niego byłam juz centralnie 5 mm od niego ale odwrócił sie i złapał za nadgarstek  
-nie dzisiaj skarbie  
I po chwili znalazłam sie cała zanurzona w wodzie
-o ty...!
Popchnelam go tym razem mi sie udało 1:1 yeach.
Bawiliśmy sie jak male dzieci .. Nie ukrywam dobrze mi w jego towarzystwie . Postanowiłam iść na lody w tajemnicy przed tym idiota. Ale na marne  
-Gdzie idziesz?
-Na lody  ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-ide z tobą
-Zero prywatności!
-no widzisz taki twój los
- no okej ale ty stawiasz  
-pff
Podeszliśmy do budki z lodami
Sztuczna blondyna patrzyła sie na bruno jak na Boga  
-co podaac?
Powiedziała patrząc sie na niego swoimi sztucznymi oczami
Ta laska jest gorzej nabotoksowana niż nicki minaj! Nie dziwie sie ze pracuje w lodziarni skoro wszystkie pieniądze poszły na operacje plastyczne
-kochanie co chcesz ?
Jakie kochanie?! Aaa.... Blondynka spojrzała  na mnie morderczym wzrokiem jakby miała mnie zaraz zabić.
-Truskawkowego skarbie  
Uśmiechnęłam sie i spojrzałam na blondynkę widok był bezcenny  
-dwa truskawkowe prosze
- Przykro mi nie mamy truskawkowych
-przecież widze ze macie niech pani pracuje a nie oszukuje! Na wszystkich klijentow sie tak gapisz?!
Powiedzialam do tego wieloryba
-Juz...
Dała nam dwa lody i wybelkotalaa cos po cichu
-słucham?
-nic nie mowie
-mhm
Odeszliśmy troche dalej
-Zdzira..
-Boże w życiu nie widziałem takiego plastiku
               22:00
Zrobiło sie troche ciemniej wszyscy juz poszli zostaliśmy tylko my i jakaś para nie daleko
-troche późno
-ee tam. Chcesz iść?
-Nie. A ty?
-Moge zostać
Poszliśmy na most który znajdował sie nie daleko i jeszcze troche rozmawialiśmy  
-Kathy?
-hm?
-Kocham cie

Mysiula333

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 772 słów i 4338 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik Marttt????

    Świetne????

    10 sie 2016

  • Użytkownik kaay~

    Kiedy następna część?:D

    10 sie 2016