Usta

Blask wspomnień na przydrożnych tablicach. Przypomina Ci to coś? Miłość rozwieszona na plakatach. Błaga o spojrzenie. Zatrzymanie się. Na chwilę, choćby na jedną, malutką sekundę. Subtelnie ją omijamy. Ocieramy się o jej miękkie, jak jedwab kontury. Próbuje nas dotknąć. Ten jeden, czuły ruch wprowadza nas w stan uśpienia. Ta chwila wystarczy. Sidła zostały zarzucone. Wpadasz w magiczną pułapkę piękna. Odurza Cię. Role się odwracają. Teraz to Ty ją gonisz. Bawi się z Tobą w chowanego. Zawsze tak jest. Zwodzi Cię. Mami. Masz wrażenie, że właśnie pociągnąłeś ją za ogon, ale gdy otwierasz oczy już jej nie ma. Zapach szczęścia zniknął tak szybko, jak poczucie bezpieczeństwa. Błogi spokój? Nie doświadczysz tego, dopóki nie poczujesz jej w pełni. Sprawia jej radość, że cierpisz. Często specjalnie podkłada pod Twoje nogi kłody. Lubi patrzeć, jak upadasz. Jak Twoje serce rozpada się na tysiące kawałeczków. Specjalnie je rozrywa, aby później poskładać i znów zrobić to samo. Próbuje Cię zmylić, podkładając pod Twój nos nieodpowiednią osobę. Zakochujesz się. Mocno i boleśnie. Potem nadchodzą czarne chmury i wiesz co poszło nie tak. Dałeś się oszukać. Naiwny głupiec. Tak Cię nazywa, śmiejąc się w twarz.  

Potem nie masz już prawdopodobnie siły. Twoje serce ponowny raz nie jest w stanie się posklejać. A ta głupia idiotka? Zostawiła Cię. Upokorzonego, z zerowym poczuciem własnej wartości. Mógłby ktoś przejechać po Tobie kosiarką. Nie poczułbyś tego.  
Pamiętasz te wieczory, kiedy nie mogłeś zasnąć? Kiedy każde spojrzenie na sufit topiło Cię we własnych natarczywych myślach? Nie próbowałeś już nawet zaczerpnąć oddechu. Pamiętasz, jak Twój szloch zamieniał się w nagłą chwilę w niekontrolowany atak histerii? Zatapiałeś ręce w poduszce, próbując uchwycić cały swój żal i ból, ale on nie mieścił się w Twoich dłoniach. Krzyczałeś. Bezgłośnie, chowając twarz pod kocem. Pamiętasz chwile, kiedy potrafiłeś zatrzymać się w jakimś miejscu i zastygnąć tak na dłużą chwilę? Gdy żadne słowa i głosy nie potrafiły przebić się przez Twój umysł? Chciałeś tylko iść przed siebie, nie zastanawiając się dokąd to wszystko Cię poprowadzi. Chciałeś być daleko.  

Pamiętasz tamten uśmiech? Jak światło, które potrafi rozjaśnić nawet najciemniejszą noc. Zapamiętałeś te usta. Kiedy zniknęły Ci z oczu starałeś się zapomnieć lecz mijające dni nie pomogły. Pamiętałeś ich każdy centymetr. Chciałeś zawrócić, ale było za późno. Bezcelowa wędrówka nie zaprowadziła Cię w żadne interesujące miejsce. Kolejne usta były matowe, spierzchnięte, zbyt wąskie. Dalekie od ideału, piękna. To śmieszne, ale poczułeś żal. Kującą stratę, która z każdym krokiem przypominała o sobie.  
Najdokładniej pamiętasz jednak moment, w którym znów je dostrzegłeś. To było jak rozbłysk. Fajerwerki. Grzmot. Błyskawica. Oślepiająca jasność. Ciepło rozlewające się aż do stóp. Uśmiechnąłeś się. Te usta były, jak nadzieja. Nadzieja na przywrócenie dawnego siebie. Tak słodkie. Pełne. Chciałeś ich dotknąć. Wyciągnąłeś wtedy dłoń, pamiętasz? Najgorsze było to, co zdarzyło się później. Znów zniknęły Ci z oczu. Rozmyły się w powietrzu. Przekląłeś wtedy, co nie było w Twoim zwyczaju. Twoje stopy zaprowadziły Cię znów w ślepą uliczkę.  

Dobrze wiesz, co było później, prawda? Kolejna świeca zapalona w zimną noc. Płomyk, budzący nadzieję. Wtedy już nie czekałeś aż wymkną się niezauważone, jak poprzednio. Podbiegłeś. Najszybciej, jak to tylko możliwe. Zatopiłeś w nich swoje spragnione wargi. Płomyk zapłonął mocniej. Chwila trwała, jak wieczność. Wiesz, co wtedy zrobiło Twoje serce? Skleiło się, łącząc się z drugim.

Malolata1

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 699 słów i 3896 znaków, zaktualizowała 5 cze 2015.

4 komentarze

 
  • szejkan

    No, widzę ogromne postępy :)

    8 cze 2015

  • grafoman

    Nie moja bajka. Przywykłem do prozy.
    Ale + za pomysł

    6 cze 2015

  • LittleScarlet

    Czapki z głów, proszę państwa!

    6 cze 2015

  • Jaga

    Wyższa szkoła jazdy, gratulacje ;)

    5 cze 2015

  • Malolata1

    @Jaga dziękuję. :*

    5 cze 2015

  • Jaga

    @Malolata1 będzie kontynuacja?  :)

    5 cze 2015

  • Malolata1

    @Jaga Tego opowiadania? Założyłam, że to będzie tylko jedna, krótka treść. :)

    5 cze 2015

  • Jaga

    @Malolata1 Tak myślałam, okej ;)  Ale może napisałabyś coś jeszcze?  :) Bo rzadko się zdarza na lolu, żeby czyjeś opowiadanie było tak przepełnione emocjami i przede wszystkim poprawnie napisane ;)

    5 cze 2015

  • Malolata1

    @Jaga W sumie mogę pomyśleć. :) A dałoby radę się jakoś z Tobą skontaktować gdzieś indziej niż tutaj? :)

    5 cze 2015

  • Jaga

    @Malolata1 Hmmm... raczej nie, bo nie jestem zbyt nowoczesna, a nie chcę tu podawać swoich danych, e-mail też mam mało prywatny :(

    5 cze 2015

  • Malolata1

    @Jaga Rozumiem. Możesz założyć tutaj konto, może też Cię natchnie. :)

    5 cze 2015

  • Jaga

    @Malolata1 Obawiam się, że to nie dla mnie, ale przemyślę sprawę :) A Tobie kibicuję ;)

    5 cze 2015

  • Malolata1

    @Jaga Dziękuję bardzo. Możliwe, że coś jeszcze dzisiaj dodam.

    5 cze 2015

  • Jaga

    @Malolata1 Super ;)

    5 cze 2015