"Tajemnicze wakacje nad morzem"-część IV

"Tajemnicze wakacje nad morzem"-część IV-Maja! Za 15 minut wychodzimy!
-Tak, tak wiem...

To już jestem gotowa idę po sandałki i idziemy.Pożegnałyśmy z rodziną i jak zawsze..
-Dziewczyny macie być przed północą, Maja masz uważać na młodszą siostrę i nigdzie się ode siebie nie oddzielać! -mówi Tata
-Wiemy..-odpowiedziałyśmy razem z Kają  
-Kochamy Was, bawcie się dobrze!-odpowiada Mama
-My też Was kochamy całuski!

Idąc na tą zabawę mojej siostrze nie zamykała się buzia, cieszyła się, skakała ja tylko się uśmiechałam, ale z drugiej strony będę mogła zobaczyć piękny zachód słońca.Gdy zbliżałyśmy się do plaży było słychać głośną muzykę, śmiechy, rozmowy.. lubiałam sobie nieraz wyjść z przyjaciółmi na dyskotekę, zabawę, ale na tą specjalnie się nie cieszyłam..
Przy wejściu na plaże "przywitał" nas jakiś chłopak z drinkiem w ręce i śmiejący się sam do siebie.... No to ładnie pomyślałam..
Kaja jak zobaczyła miejsce do tańczenia od razu porwała mnie w kierunku parkietu i głośnej muzyki...  
-Maja jak tu pięknie, prawda?
-W sumie to masz rację lampiony wiszące nad nami, światełka przy "barach" i stoiskach jak w bajce

Z naszej rozmowy wyrwał nas czyjś krzyk zbliżający się w naszą stronę  

-UWAGA!!!!!

I nagle upadłam na ziemię czułam jak kręci mi się w głowię i na dodatek nie mogłam wstać czułam jakiś ciężar na sobie  

-Hej, hej mała nic Ci nie jest?!  
-C..co? Co się stało??
-Upadłem na Ciebie tym razem to ja na Ciebie, a nie odwrotnie i jestem w ubraniu-śmiejąc się od ucha do ucha

No pewnie jak mogłam nie rozpoznać tego...tego BURAKA!

- I co się tak szczerzysz!? Przez Ciebie mam rozwalone kolano! i w głowie mi się kręci!-chwiejnym krokiem starałam się dojść do barierki parkietu, lecz upadłam znowu tym razem ktoś mnie złapał i wziął na ręce.. pewnie się domyślacie kto..
- O nie, nie! Dam radę sama! Puść mnie już mi z tego wszystkiego lepiej! słyszysz?!
-O nie, nie maleńka! Nie mogę pozwolić żeby taka brzydula jeszcze brzydziej wyglądała z tym kolanem!
-O Tyy! Ty.. Ty. Ty buraku ! Co Ty sobie wyobrażasz! Gdzie moja siostra! Słyszysz? Gdzie ona jest?!
-Buraku? Haha. W sumie niektóre buraki są słodkie -puszczając oczko
-Co za typ bezczelny! Puszczaj! Zadałam Ci pytanie!
-Spokojnie jest z moimi przyjaciółmi nic jej nie jest też się troszkę uderzyła
-CO?! Z kim? O nie! Ja tam muszę iść
-No właśnie Cię tam próbuję zanieść...
-To SZYBKO!
-Co?! Haha. Przed chwilą nie chciałaś żebym Cię niósł  
-Cicho! Szybko jak oni są tacy sami jak Ty to nie chcę myśleć co oni z nią tam robią!
-Jaki ja jestem?-pyta z bezczelnym uśmiechem na twarzy
-Jaki? Ja Ci zaraz powiem jaki! Bezczelny, brutalny, pewny siebie, burak i nie słodki!, po prostu brak słów!
-Hahaha! Mała jeszcze nikt mi takich komplementów nie dał jak Ty w ciągu tych paru sekund.Ja też Ci powiem jaka Ty jesteś. Co Ty na to?
-Pff!
-Pyskata, mądrala, malutka, brzydula straszna, i w sumie dowcipna  
- Ohhhh aż się wzruszyłam! Postaw mnie na ziemię dalej pójdę sama! Daleko jeszcze?
-Proszę bardzo madamsale! Już nie daleko


Co on sobie myśli jak ja go nie lubię! Ale pomógł mi za to jestem mu wdzięczna, ale co ja mówię, bezczelny jest i tyle! Teraz to ja chcę jak najszybciej dojść do Kai oby nic jej nie zrobili!
Resztą część drogi szłam sama ciężko mi było z tym kolanem, ale dałam radę. Nie odzywaliśmy się do siebie.Tylko nieraz zerkał na mnie z tym swoim idiotycznym uśmiechem! Myślałam, że mu zaraz przyłożę! Pomimo nawet, że byłam od niego o 2 głowy i pół mniejsza....!
Zbliżaliśmy się do małego drewnianego domku drzwi były otwarte -ufff troszkę się rozluźniłam.Gdy chciałam wejść do środka wyprzedził mnie Tomek odwrócił się do mnie przodem i..
-Brzydule nie mają pierwszeństwa!  
-O ! Odezwał się najpiękniejszy!  

Popchałam Tomka i weszłam do małego pokoiku nawet przytulnego i zobaczyłam Kaję siedzącą na kolanach jakiegoś chłopaka a koło nich na krzesłach i fotelach siedzieli inni chłopcy i dziewczyny jedna z dziewczyn blondynka podeszła do Tomka i pocałowała go.Jak ona może być z takim idiotą! -rozmyślałam w głowie  
Co ja myślę! Muszę Kaję stąd zabrać!

-Kaja ! Idziemy!  
-Maja jeszcze chwilkę poznaj wszystkich! To Marcin -chłopak, na jego kolanach siedziała Kaja, Krzysiek, Kuba, a to Kaśka, Weronika, Sandra i Klara, która też siedziała na kolanach Tomka, który zaczął brwiami "skakać"
Powiedziałam wszystkich "cześć" i wyciągnęłam Kaję siłą. Musiało to dość śmiesznie wyglądać, ale trudno.

-Maja, Majaaa! Co Ty wyprawiasz!  
-Nie pozwolę abyś siedziała na kolanach jakiegoś typa! Nie znasz go!/
-A właśnie, że znam! Jest fajny i miły! A Tobie nic do tego!
-Co?! Kaja znasz go tylko parę godzin! Jest mi "do tego" bo jestem Twoją siostrą i nie pozwolę żeby ktoś Cię skrzywdził! Zrozumiałaś?!
- Wiem Maja, ale ja jestem już duża i potrafię o siebie zadbać! Ma on jutro przyjechać do nas!
- Kaja co się z Tobą dzieje!? Nagle z tej kłótni wyrwał nas męski głos

-Mądralo przecież nic się nie stało.Nigdy nie siedziałaś u chłopaka na kolanach?-mówi z "bananem" na twarzy Tomek
- Nie, nie siedziałam! I nie mam zamiaru! A Tobie nic do tego!
-To dlatego taka sztywna jesteś
-Nie jestem sztywna! Tylko mam swoje zasady!  
-Nie wierzę teraz to każda laska jest taka sama
-Wierz sobie w co chcesz ja Ci się tłumaczyć nie będę! To Ty chcesz mieć takie "laski" i tylko takie poznajesz! Czyli po prostu same pustaki i plastyki! A nie widzisz innych bo jesteś ślepy! Z resztą co mnie to obchodzi ! Masz się do nas nie zbliżać! I Ci Twoi koledzy również!  
-Spoko będę się zbliżał-mówiąc szeptem i z tym bezczelnym uśmiechem, na twarzy tylko, że ja już tego nie słyszałam

___________________________________________________

~~~~~~Oczami Tomka~~~~~~~
___________________________________________________

Kurde! Co się ze mną dzieje! Jak poznałem Klarę tak nie miałem nie czułem nic takiego!Z resztą co ja gadam to nie jest żadna miłość!
Jak zobaczyłem tą Maję tańczącą, śpiewającą z wężem na podwórku to naprawdę śmiesznie to wyglądało, ale zarazem tak pięknie! Potem jak na mnie wpadła cała mokra, jej brązowe włosy przyklejone do twarzy i uśmiech, TEN JEJ uśmiech i oczy! I gdy zaczęła do mnie krzyczeć te jej iskierki w oczach jak się wkurza! Lub na tej zabawie nie ukrywajmy powiedziała całą prawdę o mnie, a Ja? Ja o niej nie! oczywiście, że nie jest brzydulą! Jest piękną maleńką dziewczyną! A przede wszystkim naprawdę inną niż wszystkie nie jest "każda" jest sobą i ma swoje zasady, których się twardo trzyma w dodatku tak śmiesznie dobiera słowa! Ale nie! nie mogę tej myśli do siebie dopuścić! Ja się nigdy nie zakocham! A po za tym mam Klarę !...

Ale coś mi mówi w środku żebym Jej nie zostawił tylko jak!?!

___________________________________________________

Mam nadzieję, że choć troszkę Wam się moje opowiadanie podoba.Nie jest ono jakieś fenomenalne, ale chyba nie jest aż takie złe! :P XD Nie zaczęłam zbyt dobrze pierwszych dwóch części, ale staram się aby były lepsze! Zostawcie po sobie coś:)

Wymarzona123

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1371 słów i 7372 znaków.

3 komentarze

 
  • Madziaaa

    Ciekawie sie zapowiada :D ale może tylko ja tak uważam ale jak opisujesz w co sie ta maja ubiera to mam wrazenie że to jest taka sztywniara! Xd

    1 sie 2015

  • Marlens

    Fajne, fajne, pisz dalej kolejna czesc;)

    30 lip 2015

  • kate

    Staraj się pisać opowiadania mniej chaotycznie i bez używania tak wielu, niepotrzebnych dość wykrzykników. Mimo wszystko jest nieźle. :)

    29 lip 2015

  • Wymarzona123

    @kate Tak właśnie już miałam taką uwagę i staram się tego nie robić, ale mam do tych wykrzykników jakiś uraz:D ha ha:D


    Masz całkowitą rację będę je stopniowo unikać!:P

    29 lip 2015