Poznaliśmy się rok wcześniej...Ja pełna energii nadziei na życie ciągle miałam w głowie że czas nigdy nie ucieknie...Wieczna młodość i zabawa.On bardzo chciał być zemną i przy mnie ale ja niestety tego nie dostrzegałam a może nie chciałam dostrzec..Wyjechał spotkaliśmy się po roku w wakacje.Wtedy zrozumiałam że coś do niego czuje nie wiem czy to nazwać miłością. Chyba tak...Ale niestety życie zawsze komplikuje nasze drogi był z kimś. Najgorsze że lubiłam jego dziewczynę. Nigdy się nie pocałowaliśmy, nie byliśmy blisko ale spełnił jedno moje marzenie poczułam się przy nim jak ktoś kto wie czym jest miłość...dziękuje ci za moje spełnione marzenie...
2 komentarze
pauśka;D
''nasze drogi byly z kims''?! Musisz chyba troche popracowac nad logika zdan... Informacje sie mieszaja, za duzo niejasnosci.
ta fajna kamila
nudne i nudne i nudne ja wiem co jest fajne a nie jest fajne