SPEŁNIONE MARZENIA LAURY

Laura wróciła do domu późnym wieczorem.Nie rozbierając się, zdjęła czarne szpilki.Rzucając je nie dbale w hallu, skierowała się w stronę salonu.Z kieliszkiem czerwonego wina położyła się na leżance, rozmasowując obolałe stopy.Praca po prostu ją wykańczała.Była rozdrażniona i podirytowana. Przymknęła ciężkie powieki, wracając wspomnieniami do wydarzeń z przed trzech miesięcy.Pamięta doskonale, jak starając się o posadę asystentki prezesa, szła na rozmowę kwalifikacyjną.Jak miała na sobie czarny kostium, włosy spięte w koka.Jakie towarzyszyły jej obawy i lęki.Przypominała sobie jakie piorunujące wrażenie wywarł na niej Sebastian.Przekraczając próg firmy, nawet nie marzyła o tak przystojnym szefie.Sebastian był typem maczo, dobrze zbudowanym mężczyzną.Jego niebieskie oczy miały nie samowity wyraz.Taki ciepły i przyjacielski.Zgrabny nos i ładne usta sprawiały, że kobiety po prostu szalały za nim.
Firma zajmowała się importem leków z krajów Unii Europejskiej.Sprowadzała medykamenty z uprawnionych hurtowni, aby w Polsce rozsyłać je po aptekach.
Laura otworzyła oczy, odstawiając kieliszek leniwie podniosła się z leżanki.Swe kroki skierowała w stronę łazienki.Stojąc przed lustrem i wpatrując się w swoje odbicie wiedziała, że podoba się mężczyzną.Jej burza włosów w miedzianym kolorze sięgała, tuż za ramiona.Zielone oczy były duże, i ładne.Zadarty nosek, pełne usta które prawie zawsze malowała karminową pomadką.Tak, to wszystko powodowała, ze nie mogła narzekać na brak zainteresowania facetów.Odkręcając kurek z ciepłą wodą, dodała odrobinę płynu do kąpieli o zapachu lawendy.Ten zapach przypominał jej Daniela.Zawsze gdy brali wspólną kąpiel, lubili czuć tą nutkę zapachową.
Stojąc wciąż przed lustrem, Laura zaczęła zdejmować bieliznę.Patrząc na swoje odbicie, mogła stwierdzić że jest seksowną 29 - latką.Jej piersi nie były duże, ale bardzo jędrne.Różowe brodawki miała duże i sterczące.Talię miała wąską, a jej nogi były długie i zgrabne.Można było stwierdzić, że jest posiadaczką idealnej figury.Wzgórek łonowy porośnięty był nielicznymi włoskami koloru blond, przystrzyżony w idealny paseczek.Laura zamruczała rozkosznie, zanurzając swoje ciało.Była teraz rozluźniona, zrelaksowana.Kłopoty i zmęczenie odpływały, odpływały coraz dalej.Myślami znów wróciła do Daniela.Byli parą prawie trzy lata, wspólne mieszkanie, rachunki, śniadania kolacje.Traktowała ten związek bardzo poważnie, snuła plany na przyszłość.A ten łajdak pewnego dnia, tak po prostu odszedł od niej.Tłumaczył, że nie pasują do siebie ani charakterami, ani temperamentem.Prawda okazała się zupełnie inna.Miał romans w pracy, z jakąś młodą siksą która odbywała staż w jego firmie.Została sama w pustym mieszkaniu.Snując się po domu w rozciągniętych dresach, nosząc jego podkoszulek wciąż rozdrapywała stare rany.
Wieczorami oglądała romanse, pochłaniała duże ilości lodów i ryczała w poduszkę.
  Laura zamruczała niczym kotka, otworzyła oczy i wcześniej namydloną gąbką zaczęła drażnić swoje piersi i sutki.Zaczęła je podszczypywać i tarmosić.Na mierzyła ręką swoją cipkę i wsunęła dwa palce.Wkładała je coraz szybciej i szybciej, nie przestając pieścić swojego ciała.Masturbując się miała przed sobą Sebastiana. Oczami wyobraźni widziała jak ją rżnie od tyłu, szarpie za włosy bije po pośladkach.Potem ona w ramach rewanżu, obciąga mu laskę połykając na końcu nasienie.Klęczała by przed nim jak jego niewolnica, płaszcząc się, aby przerżnął ją jeszcze raz.Laura dogadzając sobie, usłyszała dźwięk komórki.Wychodząc z wanny prawie się przewróciła, woda była prawie wszędzie.W chwili rozkoszy nawet nie zauważyła, że łazienka wygląda jak po powodzi.Łapiąc po drodze szlafrok, wpadła do salonu i odebrała bardzo późny telefon.To dzwonił Sebastian.Okazało się, że w dokumentach które jutro ma podpisać ważny kontrahent są nie ścisłości.Poinformował Laurę, że w umowie którą jutro ma podpisać ważny kontrahent są nie ścisłości.Wspomniał także, że wspólnie muszą przeprowadzić korektę, a za nadgodziny dostanie dodatkowe pieniądze.Laura mimo zmęczenia, ucieszyła się z niespodziewanej wizyty.W ciągu kilku minut wysuszyła włosy, zrobiła makijaż i ubrała najseksowniejszą bieliznę, którą wyszperała w szafie.Zarzuciła ponętny szlafroczek położyła się na leżance i z kieliszkiem wina w ręku czekała na gościa.Sebastianowi podobała się Laura, często szukał pretekstu do spotkań z nią.Wzywał do swojego gabinetu z wręcz błahymi sprawami, gdy schylała się po dokumenty do najniższej szuflady, zawsze ukradkiem patrzył na jej pupę.Zwyczajnie, podobała mu się jako kobieta, podniecała swoją urodą, kształtami.Laura dopijała wino, gdy usłyszała dzwonek do drzwi.Spokojnym, opanowanym krokiem ruszyła w stronę hallu.Sebastian mimo późnej pory wyglądał uroczo, zamiast garnituru miał na sobie jeansy i koszulkę polo, która ładnie podkreślała jego kształty.Gościnnie zaprosiła go do salonu, na dużym stole rozłożył cały plik dokumentów, które wspólnie zaczęli przeglądać i analizować.Laura w jego obecności czuła niepohamowane podniecenie, nie wpatrywała się w dokumenty, nie słuchała o czym mówi Sebastian.Marzyła tylko aby ją przeleciał.Sebastian patrząc na nią wiedział, że wieczór nie skończy się na erracie umów.Patrząc jak założyła nogę na nogę, odsłaniając uda podszedł do niej i zdjął z niej szlafroczek.Pchnął ją na leżankę, zaczął całować i pieścić piersi.Zsunął jej majteczki i do ssał się do jej źródełka.Cmokał i lizał jej cipkę w największej rozkoszy, rozkładając jej długie nogi coraz szerzej.Z jej muszelki wyciekały soczki, które wraz ze śliną Sebastiana ściekały jej na uda.Wiła się, stękała prosząc aby nie przestawał.Jego zwinny język sprawdzał się wyśmienicie, penetrując jej pisię doszczętnie i głęboko.Włożył jej palce i dość rytmicznie poruszał nimi, przygryzał jej sutki i ssał jak szalony.Teraz Laura zmieniła pozycję, wstała oparła się rękoma o solidny stół i czekała jak wielki kutas zawita do jej muszelki.Sebastian zdjąwszy ubrania, złapał ją za biodra i wcisnął swojego fallusa w jej mokrą szparkę.Rżnął ją mocno i szybko, przyśpieszony oddech Laury spowodował, że część dokumentów spadła na podłogę.Złapał jej cycuszki w dłonie, mocno ściskając wpychał się w nią co raz szybciej.Cały salon wypełnił się jękami i odgłosami obijających się ciał.Wielkie i ciężkie jajeczka Sebastiana odbijały się o gorącą cipkę Laury, która wręcz mdlała z rozkoszy.Zadarła nogę do góry i położyła ją na stole, teraz jej kochanek miał jeszcze lepszy dostęp do jej pisi.Była na w pół skręcona w jego stronę, widział teraz jej podskakującą pierś, nabrzmiałe różowe sutki.Mógł teraz całować jej czerwone usta i patrzeć na jej podnieconą twarz.Sebastian czuł że za chwilę dojdzie, ostrzegając wcześniej Laurę wyciągnął z niej członka, ona klęcząc przed nim czekała na deszcz cieplutkiej spermy.Wystrzelił w jej stronę niczym gejzer, Nasienie wylądowało na jej buzi i wypiętym języku, reszta na piersiach i szyi.Laura z wielką przyjemnością wtarła w siebie nektar bogów, oblizując zachłannie swoje paluszki miała nie dosyt.Czekała na moment kiedy sprzęt Sebastiana się zregeneruje i zabrała się za robienie mu laski.Ssała zachłannie jego falluska, drażniąc językiem jego czerwony łepek.Wkładała go najgłębiej jak mogła prawie krztusząc się, naciągała jego skórkę ustami by za chwilę ją sciągnąć.Od czasu do czasu uderzała szybko kutasem o czubek swojego języka i znów go połykała.Członek Sebastiana teraz znalazł się między piersiami Laury.Trzymała swoje cycuszki oburącz, a jego fallus walił je na nie złym poślizgu.W takiej pozycji doszedł, spuścił się na jej piersi i zmęczony opadł na leżankę.  
  Laura obudziła się w swojej sypialni, myśląc o upojnej nocy.Pomaszerowała w stronę salonu, ale jego już nie było.Na pamiętnym stole leżała karteczka od Sebastiana.Dziękował jej za wspaniały wieczór, i przypominał o porannym spotkaniu z kontrahentem.Na końcu dodał że było wspaniale.Ściskając w dłoni karteczkę Laura usiadła na leżance.Oczami wyobraźni widziała jak robią to u niego w gabinecie przy jego biurku.Wstając z leżanki uśmiechnęła się sama do siebie, miała swój własny biznesplan na dzisiejszy dzień i w dobrym nastroju udała się do łazienki.koniec

Boska66

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1639 słów i 8816 znaków.

9 komentarzy

 
  • blondi

    b.fajne moze dale?

    8 maj 2019

  • Boska66

    adriankoo miło mi,że Ci się podoba:)

    17 mar 2014

  • Boska66

    Dzięki za cenne uwagi:)Mogłam chodż raz przejrzeć napisany tekst,nim zrobiłam wrzutę.:)Pośpiech dlatego ,że chciałam dziś dodać coś nowego,a potem wrócić do zbrukanej.Czasu mało jak diabli:)

    12 mar 2014

  • Palmer

    Tu i uwdzie masz błędy. No i skąd ten pośpiech przy pisaniu? ;)

    12 mar 2014

  • hem

    ej dawaj zbrukaną , bo umierram...

    12 mar 2014

  • Boska66

    Ruda zgadzam się z Tobą, miałam zbyt mało czasu:)

    12 mar 2014

  • Ruda

    Hm, całkiem niezłe, ale nie było zgrabnego przejścia między akcją a sceną erotyczną. Popracuj nad tym i będzie dobrze ;-)

    12 mar 2014

  • Boska66

    Misswiki dzięki,nie myślałam o kontynuacji :)

    12 mar 2014

  • missWiki

    Kontynuuj!! Jest boskie i bardzo mnie podnieciło:) czekam na kolejną część jak najszybciej!!

    12 mar 2014