Przesyłka 2

Przesyłka 2W sobotę zjedliśmy z teściami jeszcze obiad i miałam nadzieję że reszta soboty będzie tylko dla mnie i Kuby , ale teściowie wpadli na inny pomysł. Teściowa spakowała ciasto i odwieźli nas do domu i kawę piliśmy z babcią i dziadkiem potem jeszcze kolacja i dopiero mogliśmy się sobą nacieszyć. W niedzielę od rana szykowałam obiad na który przyjechali teściowie i moja mama. Po obiedzie teściowa stwierdziła że we wtorek Kuba pojedzie z nią i ze mną do sklepu byśmy obie kupiły sobie jakieś nowe kiecki już na święta Bożego Narodzenia.

  
                 PONIEDZIAŁEK 03.10.2022

  W końcu obudziłam się szczęśliwa u boku mojego męża wstałam po cichu i nago poszłam do kuchni zrobić kawę. Stałam prze ekspresie gdy usłyszałam za plecami
   -Za tym najbardziej tęskniłem.
   -To znaczy za kawą?
   -Nie za widokiem mojej nagiej żony.
   -Podaj mi szlafroczek kochanie i możemy spokojnie wypić kawę.
   -Proszę zostań tak jak jesteś teraz daj się nacieszyć widokiem.
   -OK. Sobie patrz byś pamiętał do kogo masz wracać z tych Włoch.
Zostałam więc nago i zjedliśmy śniadanie, podczas zmywania talerzy po śniadaniu Kuba powiedział.  
   -Jakie masz plany na dziś?
   -Mam o 13 rehabilitację z panią psycholog a potem możemy jestem cała twoja.
   -W takim razie zawiozę Cię na rehabilitację i skoczę do Filharmonii spotkać się z szefem bo mam jeszcze podpisać jakieś papiery związane z moim urlopem bezpłatnym.
   -To o której będziesz jechać ?
   -Jak tobie pasuje, po drodze Cię zawiozę i może mi się uda wszystko załatwić w czasie twojej rehabilitacji.
   -Dobra to ja będę gotowa na 12.30
Około 15.10 skończyłam rehabilitacje i zadzwoniłam do Kuby ale okazało się, że koledzy z orkiestry chcą by został na próbie i zagrał jeszcze z nimi na pożegnanie. Więc ustaliliśmy że ja wrócę do domu i po drodze kupię coś na kolację. Przygotowałam zapiekankę i weszłam na lol24 i poczytałam kilka opowiadań co podsunęło mi pomysł jak jutro wynagrodzić Kubusiowi chodzenie po sklepach ze mną i jego mamą.

      WTOREK 04.10.2022

  Było około ósmej, wyszłam z pod prysznica owinięta ręcznikiem i okazało się że teściowa już czeka byśmy pojechali na zakupy sukienek. Kuba usmażył jajecznicę i poszłam do pokoju się ubrać. Po wczorajszej lekturze miałam już obmyślony plan jak nagrodzić mojemu kochanemu czas poświęcony na nasze przymiarki. Ubrałam czarne stringi wiązane po bokach, obcisłe dżinsy, biały t-shirt ,szpilki i kurtkę skórzaną tzw.ramoneskę. Pojechaliśmy najpierw (nie będę robić reklamy) jest tam kilkadziesiąt
sklepów firmowych. Po około dwóch godzinach chodzenia i zakupienia przez teściową jakiejś koszulki poszliśmy do samochodu.
   -To co na dziś chyba starczy tych sklepów?
   -Coś ty Iza to dopiero początek. Synku wieź nas do Wrzeszcza do galerii.
Spojrzałam na minę mojego biednego męża i stwierdziłam, że w galerii trzeba będzie zrealizować plan jaki mi się nasunął po czytaniu opowiadań. Zaparkowaliśmy i teściowa już ciągnęła mnie do pierwszego sklepu z sukienkami. Po kilku minutach miałam trzy bluzki i dwie sukienki do przymiarki a teściowa pięć. Weszłam do przymierzalni i zaczęłam od mierzenia bluzki.
   -No jak tam Iza pokażesz się?
   -Zaraz ta nie bardzo może druga.
   -No nie bądź taka i się pokaż.  
Odpowiedziała teściowa i odsłoniła kotarę od mojej przymierzalni jak akurat stałam w samych dżinsach.
   -O przepraszam to ja lepiej pójdę mierzyć swoje.
Całe szczęście nie było ludzi pewnie przez to że wtorek i dość wcześnie. Jak teściowa poszła do drugiej przymierzalni mogłam w końcu zrealizować plan i wychyliłam głowę przez zasłonkę i tak by słyszała poprosiłam
    -Kuba musisz mi pomóc zdjąć spodnie to był zły pomysł by zakładać obcisłe dżinsy na zakupy.
Kuba wszedł do mnie i pociągnął moje spodnie w dół i gdy nachylił się by zdjąć je z moich stóp rozwiązałam tasiemki przy stringach i po chwili byłam nago. Zaskoczony patrzył na mnie a ja przytykając palec do ust uklękłam przed nim i rozpięłam jego spodnie opuściłam je razem ze slipkami i po chwili już miałam w ustach jego berło. Pewnie ryzyko nakrycia nas przez kogoś poskutkowało tym że szybko wystrzelił, całe szczęście udało mi się wszystko połknąć.  
    -Jak tam dzieciaki przymiarki? Chyba zobaczymy jeszcze gdzie indziej.
    -Zaraz wychodzimy.
Kuba podciągnął swoje spodnie podniósł moje stringi i schował do kieszeni i szepnął ,,idziemy na kawę", ubrałam się i wyszliśmy.
    -Mamo może usiądziemy gdzieś na kawę?
    -No dobra już cię pewnie nogi bolą?
    -Dokładnie.
    -Oj dziewczyno bo kto w szpilkach jedzie na zakupy?
    -Myślałam że wejdziemy do sklepu kupimy co chcemy i wracamy.
    -Przecież mówiłam że mam wolny dzień.
    -To mama chce cały dzień spędzić na zakupach?
    -A co nie lubisz chodzić po sklepach? Myślałam że każda kobieta lubi.
  Przyszedł Kuba z kawami i całe szczęście przerwałyśmy tą rozmowę bo czułam że zaraz się pokłócę z teściową. Podczas picia kawy zdjęłam szpilki by dać stopą odpocząć bo doszło do mnie, że jeszcze sporo czasu spędzimy w galerii. W następnym sklepie Kuba złapał jakieś dwie bluzki i spodnie i chwycił mnie za rękę powiedział  
   -Mamo my idziemy przymierzyć a ty sobie oglądaj.
W tym sklepie przymierzalnie były z drzwiczkami zamykanymi i zaraz po wejściu zdjął mi spodnie i wsunął swojego rozbójnika w prost do mojej dziurki. Miałam niesamowity orgazm aż musiałam się hamować by nie krzyknąć. Wyszliśmy z przymierzalni i od razu spotkaliśmy teściową.
  -O tu jesteście. Znalazłam Iza bardzo ładną sukienkę dla ciebie choć od razu przymierzysz.
   -Za moment muszę do toalety.
   -Co źle się czujesz ? Jesteś cała czerwona na twarzy.
Nic nie odpowiedziałam tylko szybko poszłam do toalety. Weszłam do kabiny dla niepełnosprawnych bo w nich jest też umywalka i obmyłam twarz i zdjęłam spodnie by się podmyć. Wytarłam się ręcznikami papierowymi i wróciłam do sklepu.
   -Już lepiej się czujesz?
   -Tak już jest dobrze
   -Nie wiem jak to zrobiłaś, ale wyobraź sobie że twój mąż zgodził się byśmy cały dzień spędziły na zakupach ciuchów. Musisz mi powiedzieć jak to zrobiłaś.
   -A teraz przymierz te dwie sukienki co dla ciebie znalazłam.
Chciała wejść ze mną do przymierzalni ale pod pretekstem że jest mało miejsca weszłam sama obiecując, że zaraz się im pokaże. Przymierzyłam pierwszą i wyszłam z przymierzalni.  
      -Chyba nie bardzo dla mnie ma duży dekolt a ja mam trochę za małe piersi by ją wypełnić.
     -No masz rację po za tym chyba jest zbyt prześwitująca. Czuje że ta druga będzie super. Przymierz i chyba wypijemy jeszcze jedną kawę i może jakieś ciacho zjemy.  
Druga była faktycznie ładna z odkrytymi plecami i tą kupiliśmy.  
Usiadłyśmy w kawiarence, Kuba poszedł po kawy i serniki a teściowa się pochyliła do mnie i szepnęła mi na ucho:
    -No Iza chyba poznałam twój sekret jak to zrobiłaś, że Jakub nie marudzi.
    -A co ja zrobiłam?
    -Przepraszam ale przy tamtej sukience dostrzegłam, że nie masz bielizny.
Strzeliłam niezłego buraka i nie bardzo wiedziałam co powiedzieć. Kuba przyszedł z naszym zamówieniem ale teściowa nie odpuściła.
    -Dobrze widziałam?
    -Dobrze mama widziała jednak nic się nie ukryje.
   -Muszę to przetestować na moim Andrzeju.
   -A co mama chce testować na tacie?
   -A to już moja i Izy tajemnica. Tak coś czuję że z twoją żoną a moją synową się zaprzyjaźniamy nic tak kobiet nie łączy jak wspólne tajemnice.
   -Oj te wasze babskie sekrety.
   -To może pojedziemy jeszcze do Gdyni tam też jest super galeria a ja jeszcze nic nie znalazłam dla siebie.
  -No dobra...
Wstaliśmy od stolika i teściowa zobaczyła swoją jakąś znajomą przedstawiła nas sobie i powiedziałam  
   -To wy sobie pogadajcie a ja z Kubą poczekamy w samochodzie.
Poszliśmy na parking wsiedliśmy do samochodu, zdjęłam szpilki i Kuba rozpiął mi spodnie pocałował w szparkę.
   -Przestań kochanie bo mama zaraz przyjdzie a po za tym tu mogą być kamery. Przez twoje zgody jeszcze mamy jechać do Gdyni a mogliśmy już wracać do domu.
  -Mogliśmy ale i tak mi się podoba więc jeszcze w Gdyni wskoczymy do jakiejś przymierzalni i może kupimy dla ciebie jakąś sukienkę na Sylwestra. Tylko jeszcze bardziej seksi.
Faktycznie w Gdyni teściowa kupiła sobie sukienkę na święta z dużym dekoltem (ale ona ma czym wypełnić) a dla mnie znaleźliśmy jeszcze białą sukienkę na Sylwestra bardzo seksi że nawet się teściowej w niej nie pokazałam. Kuba zaciągnął mnie jeszcze do jednej przymierzalni gdzie on mi zrobił niesamowitą przyjemność języczkiem. Ja odwdzięczyłam się lodzikiem ale dopiero jak odwieźliśmy teściową i wracaliśmy do nas zaproponowałam by zjechał na parking.

izabela

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1617 słów i 8899 znaków, zaktualizowała 18 paź 2022.

4 komentarze

 
  • facecik

    Wspaniale, aż się prosi, żeby mamusia Was nakryła w przymierzalni, a może i dołączyła ? :)

    24 paź 2022

  • izabela

    @facecik Nie mama nie dołączyła i nikt nas nie nakrył.

    24 paź 2022

  • Tywysen

    Jakaś tam drobna korekta... i jest ok. :) Może... może następnym razem powiesz, gdzie jedziesz przymierzać ciuszki ZANIM tam pojedziesz... Niektóre kabiny są nieszczelne między sobą, ktoś może usłyszeć... albo zobaczyć coś, czego nie powinien... nie powinien? ;P

    20 paź 2022

  • izabela

    @Tywysen Sorry ale to nie było na pokaz , tylko taki spontan dla męża.

    20 paź 2022

  • eksperymentujacy

    No i  czekamy na zaprezentowanie sylwestrowej sukienki ;)

    17 paź 2022

  • izabela

    @eksperymentujacy Może kiedyś...

    18 paź 2022

  • eksperymentujacy

    Na takie zakupy to można jeździć co tydzień ;)

    17 paź 2022

  • izabela

    @eksperymentujacy Kuba stwierdził podobnie, czyli to nieprawda, że panowie nie lubią zakupów tylko my nie potrafimy ich zachęcić.

    17 paź 2022