”. Po kilku minutach przyszła odpowiedź „Jasne o której? ”. „Za godzinę na Przedwiośniu”.
- Magda zbieraj tyłek. Musimy już wychodzić. - krzyknęłam
- Już przebiorę się tylko w strój kąpielowy.
Po około 10 minutach byłyśmy gotowe i mogłyśmy iść na basen. Na miejscu byłyśmy o 13 i prezed wejściem zobaczyłyśmy chłopaków.
- Cześć. To co wchodzimy? - zapytałam
- Jasne chodźcie. - odpowiedział Piotrek. Wykupiliśmy bilety i poszliśmy do szatni. Zostawiłyśmy rzeczy w szafkach i od razu poszłyśmy na basen. Razem z Magdą stwierdziłam że idziemy do jacuzzi. Po chwili dołączyli do nas chłopcy.
- No nie. Dlaczego jacuzzi? - zapytał Mariusz
- Bo mamy ochotę na relaks – odpowiedziałyśmy razem z Magdą
- Okey ale tylko na chwilę – odpowiedział Piotrek. Po czym weszli do nas do jacuzzi i zaczęliśmy rozmawiać o różnych nieistotnych sprawach m.in. o zbliżającym się festynie. W pewnym momencie Mariusz wstał i wziął mnie na ręce i wyszedł z jacuzzi
- Aaa zostaw mnie. Ja chcę do jacuzzi – zaczęłam krzyczeć przez śmiech. Całej sytuacji przyglądała się Magda ale mina jej zrzędła gdy Piotrek poszedł w ślady kolegi i zrobił z nią dokładnie to samo co Mariusz ze mną. Gdy oboje stali z nami na rękach przy brzegu basenu wrzucili nas do wody.
- O nie! Popamiętacie mnie – zaczęłam krzyczeć jak tylko wynurzyłam się na powierzchnie
- I mnie też – wtórowała mi Magda. - wyszłyśmy z basenu i usiadłyśmy na brzegu. Chłopcy zaczęli się śmieć i poszli pływać.
- Mam pewien pomysł – powiedziałam do siostry – zajdziemy ich od tyłu i zaczniemy podtapiać co ty na to? - tak wiem dziecinna zemsta ale jak się bawić to się bawić.
- Okey no to zaczynamy zabawę – powiedziała Magda. Wstałyśmy i udałyśmy się do basenu i zaczęłyśmy się skradać. Gdy byłam już blisko Mariusza chwyciłam go za ramiona i wepchnęłam pod wodę. Gdy się wynurzył jego mina brak słów
- Hahaha i co fajnie tak nie?
- Jasne że tak. Ty mała jędzo już ja Ci pokaże – zaczął za mną krzyczeć Mariusz
- Spróbuj tylko a ponownie wylądujesz pod wodą – zaczęłam się z nim przekomarzać. Na takich zabawach upłynęło nam 2 godziny. Po tym wróciłyśmy do domu i już do wieczora nie ruszałyśmy się z niego. Wieczorem zrobiłyśmy sobie gorącą czekoladę i usiadłyśmy na balkonie.
- Jakie plany na jutro?
- Nie wiem może pojedziemy na mały shopping. - zaproponowałam
- Czemu nie w sumie są wyprzedaże może wyhaczymy coś fajnego – powiedziała Magda
- Po za tym skończyły mi się niektóre kosmetyki a i widziałam promocję w tym sklepiku z lakierami do hybryd może wybiorę jakiś nowy kolorek. Zrobimy sobie nowe paznokcie?
- W sumie czemu nie. Wzięłaś ze sobą lampę? - zapytała Magda
- Nie, ale moja mama będzie tu jutro to może mi przywieźć. - powiedziałam. Potem posiedziałyśmy jeszcze chwilę i poszłyśmy spać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witam, oto kolejna część. Cieszę się że jest odzew z waszej strony. Liczę że ta część przypadnie wam do gustu. Kolejna już niebawem.
Pozdrawiam ~SweetQueen
4 komentarze
on
zbieraj tyłek...było tam jeszcze o czymś?...
Olifffka<3
Meeega
Nataliiia
Cudowne!
LeśnaMoc
Super! Pisz dalej