"miłość ma dwa rodzaje, albo jest twarda jak stal, albo to pajęczyna. Ta pierwsza jest cudowna, wieczna, jak z bajki, ale druga to bezlitosne odzwierciedlenie rzeczywstości. Kończy się po pierwszej kłótni, głośniejszej wymianie zdań." Skomentowałabym to, ale trzeba przemilczeć dla dobra ogółu.. Co do ogólnej treści podoba mi się, bo są tu pokazane przemyslenia bohaterki, a nie ciagle dialogi , czyli to co lubię, a inni uznają za błąd. xd