Powracam do Was z moim opowiadaniem. Postanowiłam kontynuować tamtą opowieść, ale jako drugie życie głównej bohaterki Mam nadzieję, że Was nie zawiodę Poproszę o wyrażenie swojej opinii w komentarzach
Miłego czytania !
Zaczęłam się nagle krztusić, a do mojej świadomości zaczęły się przedzierać bolesne wspomnienia. Zaczęła boleć mnie głowa i noga. Usłyszałam nad sobą czyjś głos. Był to zrozpaczony mężczyzna. Chyba płakał. Chciałam otworzyć oczy, przytulić go, ale nie umiałam. Czułam jak przewrócił mnie na bok i zaczęłam wymiotować wodą. W końcu udało mi się otworzyć oczy. Nad sobą zobaczyłam zapłakaną twarz Łukasza. Zrobiło mi się go strasznie szkoda. Zastanawiałam się co się stało. Nic nie pamiętałam od momentu, w którym straciłam Kamila.
-Kasia proszę Cię, odezwij się-mówił przez łzy.
-Łu.. Łukasz, wszystko w porządku, n..n…nic mi nie jest.-odpowiedziałam. Byłam strasznie słaba.
-Cii, już nic nie mów. Wszystko będzie dobrze. Zaraz zabiorą Cię do szpitala.- mówił tym swoim czułym głosem. W końcu przestał płakać. Dotarło do mnie, że to ja byłam powodem jego smutku. Ale co się stało ? Dlaczego on płakał ? Postanowiłam go o to zapytać.
-Ale co się stało ? Dlaczego my tutaj jesteśmy ?
-Porozmawiamy o tym potem. Teraz musisz odpoczywać.-usłyszałam w oddali dźwięk ambulansu. Widocznie Łukasz zadzwonił na pogotowie. Podbiegli do mnie, opatrzyli moją zranioną nogę i położyli na nosze. Gdy wkładali mnie do karetki zobaczyłam w dużym tłumie Marka. Spoglądał na mnie zdenerwowany. Nie pamiętałam jaki on miał w tym wszystkim udział. Czekałam, aż Łukasz mi wszystko wyjaśni. Dojechaliśmy w końcu do szpitala. Zbadał mnie lekarz i okazało się, że nic mi nie jest poza złamaną nogą i kilkoma siniakami. Dowiedziałam się, że przyjedzie do mnie policja. Nie wiedziałam tylko dlaczego. Mój brat musiał mi to wszystko wyjaśnić. I to jak najszybciej. Kiedy lekarze już wyszli ode mnie poprosiłam, aby Łukasz wszedł do mnie do sali. Od progu chciałam, żeby mi to wszystko wyjaśnił. Kiedy już skończył nie mogłam w to wszystko uwierzyć. Nie docierało to do mnie. Zaczęłam płakać i nagle wszystko mi się przypomniało.
-Dlaczego mnie uratowałeś ?! Po co to zrobiłeś ?!
-Bo musisz żyć ! Słyszysz ?! Musisz !
-Ale ja nie chce ! Nie mam dla kogo !
-Masz ! Masz mnie, Justynę, Mateusza. Ten mały szkrab strasznie się przywiązał do Ciebie. Chciałaś go opuścić ?
-Ja już nie mam po co żyć. Przeze mnie ludzie tylko cierpią.
-Nie mów tak nawet ! –wykrzyczał i mnie przytulił bardzo mocno. Trzymał mnie w objęciach, kiedy wszedł do nas lekarz.
-Jak się pani czuje ?
-Bywało lepiej.
-A jak noga ?
-Dobrze. Kiedy będę mogła stąd wyjść ?
Myślę, że jutro. Chciałbym panią zatrzymać na obserwacji.
-No dobrze. Skoro pan musi.
-Zajrzę do pani potem.
-Dobrze, dziękuję.- lekarz wyszedł, a ja i mój brat siedzieliśmy w milczeniu. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Zastanawiałam się kto to może być.
-Proszę.-powiedziałam. Drzwi do Sali uchyliły się, a moim oczom ukazał się Marek.
-Po co tu przyszedłeś ?
-Chciałem zobaczyć jak się czujesz.
-Niepotrzebnie się fatygowałeś. Żyje jak widzisz, więc możesz już iść.
-Kaśka, proszę cię, nie bądź taka.
-Jaka ?
-Taka obojętna.
-Taka już jestem.-odpowiedziałam. Nagle do Sali weszło dwóch policjantów.
-Dzień dobry. Czy to p. Katarzyna Turska ?
-Tak, to ja.
-Chcielibyśmy z panią porozmawiać. Czy mogą panowie opuścić salę ?
-Wykluczone ! Ona jest niepełnoletnia, więc zostaję tutaj.-oburzył się mój brat.
-Dobrze, ale pana poprosimy o opuszczenie Sali.-powiedział starszy z nich i wskazał na Marka. Ten posłusznie wyszedł.- Możemy zaczynać ?- zwrócił się do mnie.
-Tak, chcę mieć to jak najszybciej za sobą.
10 komentarze
pyskaa9797
przepraszam Was .. Za dużo nauki mi się teraz zwaliło i kompletnie na nic nie mam czasu ...
Kochanie ty wiesz o tym doskonale Ale obiecuje, że najpóźniej w piątek dodam kolejną część. Choćbym miała nie spać całą noc
RubinowyGaj
Ja tu czekam !
sweetkicia
Pyśka siostra nie leń mi się tu tylko pisz dalej, bo nawet nasz @RubinowyGaj się niecierpliwi haha
Ja chcę kolejną
RubinowyGaj
Kiedy kolejna część?
wiki
super super bajeczne opowiadanie masz talent jak mało kto przeczytałam wszystko jednym tchem i muszę powiedzieć że jesteś naprawdę świetna czekam na dalszą część kocham twoje opowiadania
pyskaa9797
tak, to jest kontynuacja szczęśliwego zakończenia cieszę się, że Wam się podoba Mam nadzieję, że uda mi się napisać w ten weekend kolejną część
RubinowyGaj
Opowiadanie miód, malina
tygrysek13
To jest kontynuacja opowiadania "Szczęśliwe zakończenie?" Mówiąc szczerze to w pewnym momencie sie poryczałam
sweetkicia
Aw****.. :3
Świetne kochanie i nawet nie wiesz jak się cieszą, że dalej będę mogła czytać to cudowne opowiadanie Daaaaalej proszę
volvo960t6r
Bardzo miłe opowiadanie.. Kiedy pojawi się kolejna część opowiadania