
 
  To było lato. Rok 2013 Wyjechałem z kolegami nad morze. Kołobrzeg, myślałem, że będzie nudno. Moi kumple lubią imprezować, a ja wręcz przeciwnie. Dojechaliśmy. Po godzinie nareszcie znaleźliśmy swój apartament. Rozpakowaliśmy się. Mieliśmy w planach iść na plażę, bo słoneczko grzało, a na dworze było z jakieś 30stopni. Wyszliśmy z hotelu. Do plaży mieliśmy jakieś 500metrów. Rozłożyliśmy się na plaży. Jezuu ile tam było cudownych dziewczyn. Nic tylko brać. Wskoczyliśmy do wody. Kur*a jaka ona była zimna. Nagle jakaś dziewczyna zaczęła krzyczeć "RATUUUNKUUU". Jak na chłopaka przystało to popłynąłem do niej i "uratowałem" ją. Łał, jaki ja męski. Podziękowała mi. Poszła sobie. Hola hola nie tak szybko powiedziałem do niej i chwyciłem jej rękę. 
-Może coś dostanę za to, że uratowałem ci życie?- spytałem 
-Haha.. no jasne.... Wpadnij dziś o 21 do mnie. Ulica Rembowiecka 27- odparła 
Uśmiechnąłem się do niej. Nie mogłem wzroku oderwać od niej. Malutka chudzinka, blondynka, brązowe oczka, IDEAŁ. Pobiegłem do chłopaków i opowiedziałem całą sytuacje. Dopiero wtedy uświadomili mi, że jestem tak głupi i nie zapytałem jej nawet o imię, no ale trudno. Dochodziła 20, powiedziałem chłopakom, że muszę iść się wyszykować na "randkę" z nieznajomą. O 21 zapukałem do drzwi. Szlak! To był pałac... Willa.. nie wiem jak to nazwać. Cudo od zewnątrz. Otworzyła mi. Aniołek.  
-Cześć- powiedziała 
-Cześć- odpowiedziałem 
Zaprosiła mnie do środka. Kazała usiąść w salonie. Nagle gdzieś znikła. Po chwili zjawiła się w salonie z dwoma kubkami herbatki. Odłożyła je na stolik i znowu gdzieś poszła. Po chwili zawitała z dwoma talerzami.  
-Kurde, naprawdę się postarała dziewczyna- powiedziałem w myślach  
Kazała się częstować. Byłem głodny, ale nie mogłem oderwać od niej wzroku.  
-Jestem Miłosz- palnąłem 
-Jestem Monika- rzekła uśmiechając się do mnie 
Zjedliśmy "kolację". Opowiedziałem jej o swoim życiu, a ona o swoim.  
“Mówią, że najpiękniejszy uśmiech ma ten, który wiele wycierpiał.”- ten cytat idealnie opisuje ją i jej życie. Włączyliśmy film i usiedliśmy na kanapie. Nieważne, że była młodsza o 6lat. Ten cudowny 16letni aniołek wtulił się we mnie i pocałował w policzek. Po 2 godzinach film się skończył. Spojrzałem na Monikę, spała. Zaniosłem ją do łóżka. Znalezienie jej pokoju graniczyło z cudem, ale w końcu się udało.  
-Kurde, położyłbym się obok niej, ale zaraz pomyśli, że zboczeńcem jestem jakimś- powiedziałem sam do siebie i zszedłem na dół. Posprzątałem po tej romantycznej kolacji. Znalazłem jakiś koc, położyłem się na kanapie i nawet nie wiem kiedy zasnąłem. Obudził mnie hałas dochodzący z kuchni. Otworzyłem oczka. Pachniało kawą i jajecznicą. 
-Wstaawaj śpiochu- krzyknęła Monika i pocałowała go w policzek 
Miłosz uśmiechnął się, złapał ją w tali i przewrócił na siebie. Pocałowałem ją w usta. Kurde, nie wiem co się ze mną działo wtedy. Znaliśmy się dopiero dzień, a ja już zacząłem wariować na jej punkcie. Monika odwzajemniła pocałunek. Usiadła na mnie i zaczęli się namiętnie całować. Nagle zrzuciłem ją z siebie. 
-Przepraszam. Nie powinienem. Jesteś za młoda. Już sobie idę- powiedziałem, a raczej palnąłem od rzeczy, bo tak naprawdę nie chciałem sobie iść.... 
Dziewczyna zrobiła się smutna.  
-Boże.. jak ona się we mnie zakochała to będzie problem- powiedziałem w myślach  
Złapałem za klamkę. Nagle poczułem jej rękę na ramieniu. 
-Nie idź- powiedziała, a raczej wyszeptała  
-Muszę, Monika to, to nie ma sensu. Ty masz 16lat, a ja 22... To podchodzi pod pedofilię- powiedziałem 
Widziałem jak łezka spłynęła jej po policzku. Smutno mi się zrobiło. Nie chciałem jej zranić. Wyszedłem. Przyszedłem do hotelu. Koledzy wypytywali mnie co i jak. Wszystko im opowiedziałem, no może prawie wszystko. Dzień szybko zleciał. Położyłem się spać. Myślałem o Monice.  
-Kur*a! Jestem kretynem!- wykrzyczałem sobie pod nosem  
Zerwałem się z łóżka, włożyłem na siebie koszulkę, spodnie i buty i wybiegłem z hotelu.  
Pobiegłem do Moniki. Zapukałem. Otworzyła mi. Była w samej bieliźnie. Szlak! Dlaczego ta dziewczyna musiała tak podniecać?.. ech... Zapytała co tu robię, a ja powiedziałem jej wszystko co do niej czuję. Dodałem również, że wyjeżdżam jutro. Oczywiście mieszkałem 600km od Kołobrzegu i nie mógłbym jeździć do niej ciągle.  
-"Nie zakochałaś się w nim raz na zawsze. Zakochujesz się za każdy razem, kiedy go widzisz”... 
-Co powiedziałaś?- spytałem 
Odparła, że nic, lecz ja słyszałem co powiedziała i uśmiechnąłem się do niej.  
-Wyjadę z Tobą, zamieszkamy razem- rzekła 
-HAHA dobre dziewczynko... Jesteś za młoda na zamieszkanie ze mną- powiedział 
Zaprosiła mnie do środka.  
-Stój, nie odchodź nigdzie- powiedziałem  
Popatrzyła się na mnie, podbiegła i wtuliła się. 
-Nie zostawię Cię, obiecuje skarbie- rzekłem 
-Nie chce abyś mnie zostawiał, ja, ja zakochałam się w Tobie...- szepnęła  
Boziu... Ona była taka słodka i niziutka... miała gdzieś ze 160cm wzrostu, a ja? a ja 189cm.. Ledwo dosięgała mi do klatki piersiowej. 
-Zostaniesz u mnie na noc?- spytała 
-Nie, ty zostaniesz u mnie- odpowiedziałem 
Zdziwiła się. Nagle zaskoczyła mnie swoim pytaniem 
-Nie przestaje się kochać człowieka tylko dlatego, że coś w życiu spieprzył. Prawda? 
Osłupiałem. Kurde, skąd te dziecko zna takie teksty?...  
-Prawda- powiedziałem niepewnie  
Poszliśmy na plażę, bo Monika zażyczyła sobie zobaczyć zachód słońca. Usiedliśmy na molo. Słoneczko zaszło. Wziąłem ją na rączki i zaniosłem do hotelu. Koledzy gratulowali mi "zdobyczy". Położyłem ją na łóżku i Wtuliłem się w nią, a raczej ona we mnie. Noc szybko minęła, trzeba było wstawać i jechać do domu. 
 
 
 
 
 
CDN Mam nadzieję, że podoba się pierwsza część i będziecie chcieli dowiedzieć się co zrobi Miłosz- zostanie czy wyjedzie bez Moniki.
 Mam nadzieję, że podoba się pierwsza część i będziecie chcieli dowiedzieć się co zrobi Miłosz- zostanie czy wyjedzie bez Moniki. 
3 komentarze
~Słownik
Szlag*
ksieznaadusia
@~Słownik jezu.. wiem... pisze te opowiadania na telefonie i autokorekta mi sie wlącza i nie zauwazam tego
 pisze te opowiadania na telefonie i autokorekta mi sie wlącza i nie zauwazam tego 
Linda
"Miłosz uśmiechnął się, złapał ją w tali i przewrócił na siebie. Pocałowałem ją w usta." Na początku pisania warto ustalić w jakiej osobie pisze się opowiadanie wtedy łatwiej jest czytać a tak trzeba się domyślać Więc popraw to i ustal jedną wersję
 Więc popraw to i ustal jedną wersję  Czekam na kolejną część
 Czekam na kolejną część 
ksieznaadusia
@Linda widzialam juz ten blad wczoraj, ale nie mam dostepu di laptopa i nie mam jak poprawic :/
Linda
@ksieznaadusia spokoje ważne że widzisz błąd ;D poprawisz i będzie dobrze
czarnyrafal
Zobaczymy co będzie dalej. Na razie wszystko "gra" wysokimi tonami. Szybko pisz dalszy ciąg proszę.