— Nie moja wina, że jesteś taka głupia.
— Pożałujesz tego! — wrzasnęła przez zęby.
— Czy ty mi grozisz? — zapytał Tony.
— Nie tylko ostrzegam.
— Nie boję się ciebie — wykrzyknął.
— A powinieneś.
— Ty jesteś normalnie nienormalna! — wykrzyknął Tony.
— Tak.
— Boże, gdzie ja miałem oczy, gdy brałem z tobą ślub.
— Nie wiem.
— Dość tych pogaduszek, a chłopaka zabieram ze sobą.
— Nie oddam ci go! — krzyknęła.
Nagle wyciągnęła niewielkich rozmiarów pistolet, który był ze złota, a rękojeść miał wysadzaną diamentami.
— Tony odsuń się od celi! — krzyknęła.
— Odłóż ten pistolet i porozmawiajmy — poprosił.
— Nie!
— Nie zgłoszę na policję.
— Nie wierzę ci! — wykrzyknęła.
— W takim razie będziesz musiała mnie zabić — odparł stanowczym głosem.
— Tony do diabła nie zmuszaj mnie, żebym użyła broni! — krzyknęła.
— To na co czekasz? — zapytał.
— Zamknij się wreszcie! — zawołała.
2 komentarze
Zmysłowy ogrodnik
Problemem jest nie tylko kula...
Jak takie grafomańskie badziewie trafiło na główna strone ?!?
Ta Pani to 'Nikiforka lyteraturki'
agnes1709
Mar, kula nie odbija się od ściany.