Rozdział 6 Nieidealne życie

-No dobrze.Więc zaczęło się od tego,że musieliśmy się tu przeprowadzić.Moi rodzice dostali lepszą pracę i wyjechaliśmy.Ale kiedy zaczęli pracować okazało się że to nie taka wspaniała praca.Moja mama nie podpisała jeszcze umowy ale tata...Podpisał.I to na rok.Kilka dni po przyjeździe kiedy nikogo nie było w domu mama spakowała się i wyjechała.Jak wróciłam do domu na stole leżał tylko list.Rozumiesz to?Wyjechała,zostawiła nas i jedyne na co było ją stać to jeden cholerny list!-Krzyknęła.
-Rozumiem.Ale co z wami?Z tobą i twoim tatą?-ostrożnie zadała to pytanie.
-Tata załamał się po wyjeździe mamy.Zaczął pić a mnie traktuje jak służącą.Zgaduję że słyszałaś kawałek naszej kłótni.Wiesz o co poszło?O niedogotowane ziemniaki-powiedziała.
-Monica...-zaczęła ale nie było dane jej skończyć.
-Co?Zrobiło ci się mnie żal?Proszę cię!Daj mi spokój-powiedziała i szybkim krokiem odeszła od Pauliny.
Dziewczyna stała kilka minut w bezruchu.W końcu po kilku minutach otrząsnęła się.
-Cholera jasna.To są jakieś żarty.Mam Deja Vu czy co?Najpierw Martyna a teraz Monica.Co im wszystkim jest?Czemu to mnie się obrywa?Bo chcę pomóc?-mówiła pod nosem idąc w stronę domu.
Po około pół godzinie trzymała dłoń na klamce.Otworzyła drzwi a wchodząc do domu nie mogła uwierzyć własnym oczom.To co tam zobaczyła przerosło jej najśmielsze oczekiwania.Z niedowierzaniem wpatrywała się w...

Realna24

opublikowała opowiadanie w kategorii inne, użyła 287 słów i 1473 znaków.

1 komentarz

 
  • Vinyl3

    No nie wierze  :smh: taki moment i koniec.  Opowiadanie jest fajne tylko za krótkie  :kiss:  <3

    30 kwi 2016