Sposoby rozwiązania małżeństwa w różnych religiach

"Test na impotencję, czyli jak w XVII-wiecznej Francji żony pozbywały się niechcianych mężów
Próba odbycia publicznego stosunku małżonków w celu udowodnienia impotencji męża była praktyką stosowaną w czasach Ancien Regime za panowania dynastii Walezjuszów i Burbonów we Francji. Procedurę przeprowadzano w pięciu etapach, a mężczyzna był zwykle na przegranej pozycji.
Test na impotencję, czyli jak w XVII-wiecznej Francji żony pozbywały się niechcianych mężów.
Problemy z potencją były wykorzystywane jako pretekst i sposób na pozbycie się niechcianego z takich czy innych przyczyn męża
W obecności lekarzy i sędziów mężczyzna musiał posiąść swoją żonę. Jeśli ta sztuka mu się nie udała, uznawany był za impotenta, a małżeństwo rozwiązywano
Najsłynniejszym testem był test markiza de Langey i jego żony arystokratki, której nie darzył większą namiętnością - ich historia przyczyniła się do rezygnacji z podobnych praktyk.
Impotencja jest dysfunkcją, której objawem jest brak erekcji, a co za tym idzie niemożność odbycia stosunku płciowego. Rzeczywiste, ale najczęściej wymyślone przez żonę problemy z potencją były wykorzystywane w przeszłości jako pretekst i sposób na pozbycie się niechcianego męża.
Sprawdzian męskości, czyli jak pozbyć się męża
Tak było za czasów Ancien Regime (Starego Systemu) we Francji, czyli za rządów przed Wielką Rewolucją Francuską, rządów absolutystycznych dynastii Walezjuszów i Burbonów, kiedy to arystokracja nadużywała swojej uprzywilejowanej pozycji w społeczeństwie, a które zakończyły się w roku 1789 obaleniem monarchii Burbonów. Symbolem tego końca było ścięcie na gilotynie króla Francji Ludwika XVI.
Zanim doszło do tego wydarzenia, w ówczesnym społeczeństwie żona mogła domagać się zakończenia związku małżeńskiego, powołując się na impotencję męża. Oskarżenie tego typu zapoczątkowywało bieg wydarzeń, którego finałem była publiczna próba odbycia stosunku pomiędzy małżonkami.
Sprawdzian męskości znany był tylko Francuzom i praktykowano go przez około sto lat - na życzenie kobiety, która chciała unieważnić swój związek małżeński. Nie było to jednak całkiem nowe zjawisko, gdyż już w starożytnej Grecji kobieta, która była żoną mężczyzny niezdolnego do spłodzenia potomka, mogła zamieszkać z innym mężczyzną z jego rodziny. Natomiast cesarz Justynian I Wielki zezwalał na rozwód, jeśli w ciągu dwóch lat od ślubu mąż nie był w stanie spełnić swojego obowiązku małżeńskiego.
Za czasów Ancien Regime procedura była długa i bez wątpliwości mocno uwłaczająca obojgu małżonków. Najpierw byli oni osobno przesłuchiwani przez sędziów reprezentowanych przez duchownych i urzędników reżimu, w trakcie których zadawano im bardzo osobiste pytania dotyczące ich sfery intymnej. Następnie następowało badanie męża - oględzinom poddawano jego przyrodzenie, mierzono wielkość i podatność na erekcję. Oględziny albo od razu dawały odpowiedź na postawione zarzuty, czyli wykazywały impotencję męża i w takim przypadku żona była wolna od dalszych dociekań komisji w sferze intymnej. Jeśli nie, również kobieta musiała przejść podobne badanie.
Jeśli oba badania nie dawały jednoznacznych wyników, przystępowano do decydującego etapu weryfikacji sprawności seksualnej obojga małżonków, a więc do demonstracji przed świadkami. Był to moment najbardziej upokarzający dla pary. W obecności lekarzy, sędziów, kobiet godnych szacunku, mężczyzna musiał posiąść swoją żonę. Jeśli ta sztuka mu się nie udała, nie mogący udowodnić swojej męskości mąż uznawany był za impotenta, a małżeństwo rozwiązane. Jak zapisano w słowniku "De Trevoux" z 1771 roku, efekt był zwykle taki sam: "skromność i zmieszanie spowodowane obecnością ekspertów dawały efekt jak w przypadku naturalnej impotencji".
Niestety, dla mężczyzny to nie był jedyny werdykt. Jednocześnie uznawano go za niezdolnego do ponownego małżeństwa za życia jego byłej już żony. To była idealna, choć nieco krępująca praktyka dla żony, która chciała pozbyć się męża i związać ze swoim kochankiem. W tamtych czasach Kościół uważał, że mężczyzna biorąc kobietę za żonę, winien ją czcić. Impotencja była zatem uważana za dobrowolne pogwałcenie sakramentu małżeństwa i braku szacunku wobec kościoła.
Kościół uważał, że mężczyzna powinien kobietę czcić.
Mąż stał zwykle na straconej pozycji.
Mężczyznę, który poślubił kobietę, mając problemy z erekcją, uważano za kogoś, kto okłamał żonę co do swojej wartości. W takim przypadku, mężczyzna mógł stanąć przed obliczem trybunału impotencji, do którego należało stwierdzenie, czy kobieta mówi prawdę. Jeśli uznał jej zeznania za prawdziwe, oskarżony musiał wyrazić zgodę na rozwód oraz przyznać żonie należne jej odszkodowanie.
Kościół był instytucją która dyktowała normy zachowania w sferze intymnej. Seksualność jako taka była potępiana i uważana za niepotrzebną żądzę, pożądanie, prostytucję. Test Kongresu dawał niektórym kobietom możliwość upokorzenia swoich mężów, ich publicznego ośmieszenia. Mąż stał zwykle na straconej pozycji.
Procedura stwierdzania impotencji przebiegała w pięciu etapach:
-oświadczenie męża
-wywiad środowiskowy - zeznania rodziny i sąsiadów
-opis trzyletniego pożycia małżeńskiego
-ekspertyza medyczna (osobne badanie małżonków)
-test Kongresu
Proces markiza de Langey
8 lutego 1659 roku odbył się test Kongresu, w którym oskarżonym o impotencję był markiz de Langey. Żonaty z arystokratką wątpliwego pochodzenia nie darzył jej namiętnością, podczas gdy ta żądała spełniania przez niego obowiązków małżeńskich lub rozwodu pod groźbą oskarżenia o impotencję. Uzyskała od kościoła zgodę na test Kongresu.
Markiz, nie mogąc sprostać zadaniu w obliczu zgromadzonych duchownych, urzędników i sędziów, został skazany i musiał oddać kilka posiadłości ziemskich na rzecz żony. Stwierdzenie jego impotencji nie przeszkodziło mu mieć później sześcioro dzieci z drugą małżonką, którą mógł poślubić dopiero po śmierci pierwszej, dając tym samym dowód, że jest w stanie spłodzić potomków, a tym samym uzyskując zezwolenie na powtórny ożenek.
18 lutego 1677 roku Parlament Paryża, czyli sąd suwerena uchwalił ustawę zabraniającą w przyszłości sędziom udziału w teście Kongresu. W dużej mierze do tej decyzji przyczynił się przypadek wspomnianego markiza. Od tego momentu, jeśli kobieta oskarżała męża o impotencję, wystarczyły oględziny mające na celu wykazanie, czy jego organy płciowe mają normalną budowę. Jeśli wypadły one pozytywnie, oskarżenie żony było oddalane.
Pod koniec XVII wieku doszło do powolnego rozdzielania życia publicznego od prywatnego. Impotencja jako taka stała się mniej atrakcyjna publicznie, natomiast życie rodzinne nabrało wartości zarówno w oczach państwa jak i społeczeństwa. Sprawa markiza de Langey uznana została przez "Journal de Paris" za zbędną ciekawość i niedyskrecję. Likwidacja tej instytucji była dowodem na zmianę obyczajów i podejścia do instytucji małżeństwa.
Test na impotencję w Krakowie.
Tak naprawdę Francuzi nie wyprzedzili swoich czasów w ustalaniu impotencji mężów. W grudniu 1450 roku przed kościelnym sądem w Krakowie stawili się Jadwiga i jej mąż Maciej. Jadwiga zażądała, aby sędzia - czyli zastępca biskupa - wyraził zgodę na jej odejście od męża, którego uznała za impotenta. Ponieważ mąż zaprzeczał tym oskarżeniom, Jadwiga wyznała, iż jest nadal dziewicą. Sędzia zarządził badanie. Powołano grupę siedmiu uczciwych matron, których zadaniem było stwierdzenie dziewictwa Jadwigi. Dwóch mężczyzn miało natomiast za zadanie zbadanie prawidłowości budowy narządów płciowych jej męża.
Dziewictwo Jadwigi jak i zdolność seksualna Macieja zostały potwierdzone. Sędzia uznał, że para dopuściła się oszustwa celem zakończenia niechcianego związku i nakazał im podjęcie współżycia małżeńskiego, grożąc zarazem karą ekskomuniki."
Jak widać nie tylko teraz ludzie rozwiązują małżeństwa . Działo się tak od dawna.  Różne religie miały różne przepisy.  

"Małżeństwo i rozwód w judaizmie
Nisuin– żydowskie małżeństwo to coś więcej niż związek cywilny. W judaizmie ma ono „dwa zasadnicze wymiary: materialny i religijno-mistyczny, choć nie sakramentalny”.

Tora daje niewiele wskazówek dotyczących zawierania małżeństw. Zasady, którymi powinien kierować się człowiek przy wyborze współmałżonka, formy ceremonii weselnych i natura związku małżeńskiego zostały wyjaśnione w Talmudzie. Zawarcie małżeństwa oraz prokreacja uważane są za powinność każdego Żyda i postrzegane jako wypełnienie obowiązku. Jest to obowiązek zarówno mężczyzny jak i kobiety. Małżeństwo to równocześnie przykazanie jak i stan idealny, w którym powinien znaleźć się człowiek. Słowo używane na oznaczenie małżeństwa (zaręczyn), kiduszin, oznacza uświęcenie, co podnosi status związku kobiety i mężczyzny i nadaje mu boskie, duchowe znaczenie. Wyraz kadosz od którego pochodzi kiduszin na jeszcze inne znaczenie – separacja, oddzielenie. Oznacza to, iż małżonkowie, pobierając się, w pewnym sensie odseparowują się od reszty społeczności, wybierając siebie nawzajem jako specjalnych, wiecznych towarzyszy. W pierwszych rozdziałach Bereszit znajduje się opis stworzenia człowieka. Zgodnie z komentarzami pierwszy człowiek był istotą pozbawianą płci, posiadającą zarówno męską jak i kobiecą twarz. Jednak „potem rzekł Pan Bóg: Niedobrze jest człowiekowi, gdy jest sam. Dlatego też w judaizmie małżeństwo uważane jest za jedną z najważniejszych misji człowieka, gdyż dopiero połączenie mężczyzny i kobiety daje pełnię człowieczeństwa, powrót do jedności istoty ludzkiej: „mężczyzna … złączy się z żoną swoją i staną się jednym ciałem”– jako para stają się całością, nowa jakością.

Miszna wymienia trzy sposoby zawarcia małżeństwa: poprzez zakup żony, zawarcie kontraktu małżeńskiego oraz przez zbliżenie fizyczne. By jednak małżeństwo można było uznać za zawarte skutecznie, wystarczy jeden z powyższych sposobów.

Ważną postacią przy kojarzeniu małżeństw był, a w środowiskach ortodoksyjnych nadal jest, szadchen[8]. Jego zadaniem jest prowadzenie uzgodnień mających na celu skojarzenie małżeństwa. Opis pierwszego intencjonalnego „dobierania” małżonków znajduje się w 24. rozdziale Bereszit, kiedy to Abraham wysyła swego sługę na poszukiwanie żony dla Izaaka.

Chatuna – żydowski ślub, będący ceremonią wieńczącą zawieranie małżeństwa, jest niezwykle radosną uroczystością, w której często uczestniczy cała społeczność, a jedną z ważniejszych micwo gmilut chasadim (czynienia dobra) jest sprawianie radości państwu młodym. Uroczystość zaślubin składa się z dwóch części:

1)     Erusin lub kiduszin – tłumaczone zwykle jako zaręczyny;

2)     Nisuin – zawarcie małżeństwa.

Dawniej te dwie ceremonie dzieliła roczna przerwa, co dawało mężowi czas na przygotowanie domu dla przyszłej żony. Obecne jest to jedna uroczystość.

Do zawarcia związku małżeńskiego niezbędne są trzy przedmioty:

1)       Chupa– baldachim ślubny, pod którym stoją młodzi podczas uroczystości zaślubin. Symbolizuje ona dom, który małżonkowie wspólnie stworzą;

2)       Ketuba – kontrakt przedślubny – spisywany po aramejsku dokument, potwierdzony podpisami dwóch niespokrewnionych ze sobą ani z młodymi świadków, będący zobowiązaniem pana młodego wręczanym pannie młodej podczas uroczystości zaślubin. To dokument prawny wprowadzony przez rabinów talmudycznych ponad 2000 lat temu w celu zabezpieczenia praw kobiety. Ketubę można określić mianem pierwszej polisy ubezpieczeniowej lub intercyzy. Dokument ten ustala warunki małżeństwa, określa zobowiązania męża wobec żony oraz sytuację majątkową żony w przypadku rozwodu czy też śmierci męża. Obecnie ketuba ma charakter jedynie tradycyjny i symboliczny, jest jednak elementem niezbędnym do zawarcia religijnego ślubu żydowskiego. Zwykle jest to pięknie oprawione dzieło, które małżonkowie wieszają w mieszkaniu na eksponowanym miejscu;

3)       Pierścionek – symbol „transakcji” ślubnej, gdyż w pierwotnym znaczeniu ceremonia zaślubin była właśnie swoistą transakcją, podczas której narzeczony „kupował” narzeczoną. W czasach starożytnych rolę pierścionka spełniała moneta. Pierścionek wprowadzono VIII wieku wspólnej ery.

Pierścionek musi spełniać kilka warunków: musi być wykonany ze szlachetnego metalu, nie może zawierać klejnotów i musi należeć do narzeczonego. Wartość pierścionka musi potwierdzić dwóch świadków.

W dzień ślubu młodzi poszczą na znak oczyszczenia dusz. Na początku uroczystości następuje potwierdzenie zobowiązań zapisanych w ketubie oraz podpisanie dokumentu przez świadków.  Następnie chatan – pan młody udaje się do pokoju, w którym czeka kala – panna młoda i opuszcza jej welon. Ma to na celu uniknięcie znanej z Tory sytuacji poślubienia nieodpowiedniej kobiety. Pana młodego odprowadza pod chupę orszak złożony z mężczyzn, a obaj ojcowie lub w przypadku ich braku – inni bliscy krewni lub przyjaciele, trzymając go pod ręce wprowadzają pod baldachim. Tu czeka on na swą narzeczoną prowadzoną w taki sam sposób przez obie matki (krewne lub przyjaciółki) i orszak. Istnieje zwyczaj, że kala okrąża chatana pod chupą siedmiokrotnie, gdyż w Torze siedem razy padają słowa: „kiedy mężczyzna bierze żonę”. Zgodnie z innym zwyczajem panna młoda okrąża pana młodego trzykrotnie na pamiątkę pojawiającej się trzy razy w Hoszea – Księdze Proroka Ozeasza: „zaręczam się z tobą”. Podczas pierwszej części uroczystości (zaręczyn)  pan młody zakłada pannie młodej pierścionek (obrączkę) mówiąc: „odtąd jesteś mi przeznaczona na mocy prawa Mojżesza i Izraela” i odczytywana jest ketuba. W drugiej części ceremonii (zaślubin) odmawiane jest szewa brachot – siedem błogosławieństw. Ceremonie kończy stłuczenie obcasem przez chatana kieliszka lub szklanki jako wspomnienia Świątyni Jerozolimskiej. W synagodze ortodoksyjnej po uroczystości zaślubin młodzi odprowadzani są do osobnego pokoju. Zwyczaj ten, zwany jichud jest symbolicznym znakiem „skonsumowania” małżeństwa. Po nim następuje przyjęcie weselne.

Zgodnie z halachą, nie istnieje instytucja „funkcjonariusza”, do obowiązków którego należy udzielanie ślubów, jednak w praktyce od XV wieku ceremonię tę prowadzi rabin, często wspomagany przez kantora.

Rozwód

Prawo żydowskie dopuszcza geruszin – rozwód. Choć traktowany jest jak ostateczność, judaizm uważa, że lepiej, gdy małżeństwo się rozwiedzie, niż miałoby żyć w ciągłej niechęci. Aby go uzyskać mąż wręcza żonie, w obecności Beit Dinu, sporządzony w języku aramejskim list rozwodowy – get. Tanach wzmiankuje list rozwodowy trzykrotnie – w Dewarim: „… wypisze jej list rozwodowy, wręczy jej go i odprawi ją ze swego domu” w Jeszaja: „Gdzie jest list rozwodowy waszej matki, na mocy którego ją odprawiłem” oraz w Jirmija: „…odrzuciłem żonę, i dałem jej list rozwodowy”.Tora nie precyzuje, co powinien zawierać list rozwodowy. Wyjaśnia to dopiero Miszna: „Niech będzie to dla ciebie jak list rozwodowy, jak zwolnienie i zgoda na wyzwolenie, tak że możesz poślubić każdego kogo zachcesz”.W Dewarim zapisane jest wyjaśnienie, w jakiej sytuacji mąż może wręczyć żonie get: „Jeżeli ktoś pojmie kobietę za żonę, a potem zdarzy się, że one nie znajdzie upodobania w jego oczach, gdyż on odkrył w niej coś odrażającego…”Interpretacja tego zdania była przedmiotem toczącego się w I wieku wspólnej ery sporu pomiędzy szkołą Szamaja i szkołą Hilela, kiedy to próbowano zdefiniować i określić sytuacje, w których mąż może „odprawić” żonę. Ustalono, że mężczyzna może rozwieść się z kobietą z dowolnego powodu (nawet gdy żona źle gotuje!).Rabini stworzyli więc zabezpieczenie, swoistą polisę ubezpieczeniową dla żony w postaci ketuby. Ponadto we wczesnym średniowieczu rabin Gerszom ustanowił przepis, zgodnie z którym żona nie może zostać nakłoniona do rozwodu wbrew swojej woli.

Warunkiem koniecznym rozwodu jest zgoda obojga małżonków oraz obecność dwóch świadków. Nad prawidłowością jego przebiegu czuwa Beit Din, który przed przystąpieniem do procedury rozwodowej jest zobowiązany podjąć próbę pogodzenia małżonków. By odwieść męża od nieprzemyślanej decyzji ustalone zostały złożone zasady dotyczące całego procesu, począwszy od sposobu spisywania getu, dostarczania go, na przyjmowaniu kończąc. Ponadto każdemu rozwodowi musi towarzyszyć konsultacja ze specjalistą – znawcą polityki rozwodowej. Ostateczna decyzja należy jednak wyłącznie do rozwodzących się ludzi.

W związku z tym, że w sferze uprawnień związanych z rozwodem nie ma równouprawnienia między małżonkami, gdyż jedynie mąż może go zainicjować, rabini stworzyli zasady osłabiające dominację mężczyzny w tej kwestii. Ustalili, że nie może dojść do rozwodu, gdy żona nie wyrazi na niego zgody. Kobieta również może zwrócić się do Beit Dinu, by ten w pewnych sytuacjach zmusił mężczyznę do rozwodu.

Kobieta może wstąpić w nowy związek małżeński dziewięćdziesiąt dni po uzyskaniu rozwodu. Jest to forma zagwarantowania ojcostwa.

Rozwód cywilny nie jest wystarczający, by rozwiązać małżeństwo żydowskie, gdyż zgodnie z halachą małżonków, którzy zawarli ślub pod chupą można uznać za rozwiedzionych jedynie pod warunkiem sporządzenia i wręczenia getu.

Różne jest jednak podejście do getu w różnych odłamach judaizmu. Nurt reformowany zlikwidował stosowanie go. Judaizm konserwatywny rozwiązał ten problem wprowadzając do ketuby zobowiązanie do jego wydania, zaś  nurt ortodoksyjny coraz częściej stosuje sporządzanie umowy podpisywanej podczas zawierania małżeństwa, na mocy której mąż zobowiązany jest do wydania getu, jeżeli rozwód zostanie przeprowadzony i uznany w niereligijnym, cywilnym sądzie.
Autorka: Dorota Wodnicka "

ISLAM
Talak (arab. ‏طلاﻕ‎) – rozwiązanie małżeństwa zgodnie z prawem koranicznym może nastąpić z trzech powodów: pierwszym jest upływ czasu, na jaki małżeństwo zostało zawarte (o ile czas ten określony został w umowie małżeńskiej), drugim jest rozwód, a trzecim apostazja jednego ze współmałżonków. Zgodnie z islamem małżeństwo jest umową cywilną, aczkolwiek prawa i obowiązki z niej wynikające maja ogromna wagę, jeśli chodzi o dobro ludzi. Islam uznaje konieczność rozwodu w sytuacjach, w których relacje między małżonkami są zatrute do tego stopnia, że nie jest możliwym zachowanie pokoju w domu. Wprawdzie islam nie dopuszcza dowolnych i nieograniczonych przyczyn rozwodu. Zezwalając na rozwód, islam jednocześnie przykłada ogromna wagę do różnego rodzaju środków kontroli mających na celu ograniczenie korzystania z dozwolonych ułatwień. Dlatego rozwodu nie można rozważać w każdej dowolnej sytuacji, pobożny muzułmanin musi wiedzieć, że Prorok rzekł: „Żadna dozwolona rzecz nie jest bardziej znienawidzona przez Allaha od rozwodu”.
Ila’ ma miejsce, kiedy mąż przysięga, że nie będzie współżył z żoną przez określony czas.
Czasowe zawieszenie ( w kościele katolickim separacja)
Ila’ ma dwa rodzaje:
okres wyznaczony przez męża jest krótszy niż cztery miesiące, i w tym przypadku lepiej dla męża aby podjął współżycie z żoną i dokonał ekspiacji za złamaną przysięgę. Jest tak ponieważ Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) powiedział: „Ten, kto składa przysięgę, a potem znajduje jakąś rzecz lepszą, powinien zrobić to, co lepsze i dokonać ekspiacji za (złamaną) przysięgę.”
Jeśli mąż nie dokona ekspiacji za jego przysięgę i nie łamie przysięgi ila, żoną musi zaczekać do końca tego okresu i nie ma prawa domagać się rozwodu.
I
okres wyznaczony przez męża jest dłuższy niż cztery miesiące – i w tej sytuacji może również podjąć współżycie z żoną i dokonać ekspiacji za złamaną przysięgę. Jeśli nie podejmie współżycia z żoną, musi ona czekać cierpliwie do końca wyznaczonego przez męża okresu, a potem może poprosić go aby z nią podjął współżycie lub domagać się rozwodu.
Kiedy upłynie określony przez męża czas, musi on dokonać wyboru – albo podjąć z nią współżycie, albo udzielić jej rozwodu. Jest tak zgodnie z poglądem większości uczonych."
Zasady obowiązujące w KK opisałem w innym felietonie.

AnonimS

opublikował opowiadanie w kategorii felieton, użył 3535 słów i 21308 znaków.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.